Jestem w ciazy i co dalej

Dziewczyny, proszę pomóżcie. Jestem w ciąży. Chyba... Zrobiłam dzisiaj test i wyszły tak wyraźne dwie kreski, że... Tylko, że to jest totalny przypadek. Sytuację mam dobrą, mam pracę, jestem mężatką (mąż jeszcze nie wie, ale myślę, że się ucieszy), mamy mieszkanie na kredyt, ale spłacamy, tylko, że kompletnie nie planowaliśmy teraz dziecka. To był jeden jedyny raz bez zabezpieczenia, ale nieważne. Wszystko mnie przeraża, bo jestem nieprzygotowana do niczego. Nawet nie wiem, co powinnam teraz zrobić poza pójściem do gina oczywiście. Nie brałam nawet kwasu foliowego, dopiero jak mi się okres zaczął spóźniać to pomyślałam, że może trzeba zacząć brać i kupiłam (i biorę). Na szczęście alkoholu nie piłam. Od rana czytam portale dla przyszłych mam. Co mam jeszcze zrobić?

Oddychać, bez tego się umiera. A tak poważnie to jesteś patolą, bo wszystkie normalne dzieci są planowane minimum 5 lat, a reszta to półgłówki z ogonem i szóstym palcem. Kobieto!!! Leć mężowi powiedzieć i wyluzuj. Jeszcze wiele miesięcy przygotowań przed tobą.

No tak to straszne,świat się teraz zawali