Fizycznie boli mnie samotność.

7 godzin temu, Gość lena napisał:

Mam to samo...

zgadaj się z Kamilosem, gdzie mieszkacie?

7 godzin temu, Gość Kamilos napisał:

Próbowałem kogoś poznać na imprezach, wśród znajomych ( których mam niewielu), ma mieście,  w sklepie, jak i w internecie. Setki, tysiące prób i tylko rozczarowanie. Czuję się przez to jak ktoś gorszy i stąd u mnie ta stagnacja i chyba początki depresji. 

bredzisz, próbowałeś pewnie pare razy (2-3 max?) niezręcznie coś wydukać do jakiejś księżniczki, panny zauważyły brak podstawowej pewności siebie lub były same jakieś trzepnięte, ty po kilku niewypałach marnych prób podbijania do tępych dzid się poddałeś i to jest twoja historia. Podbijaj do panien mniej rzucających się w oczy, małymi kroczkami, codziennie tą samą delikatnie zagaduj coraz bardziej aż się z tobą oswoji a potem możesz zaprosić do kina czy na pizze itp. Myśl ziomek.

7 godzin temu, Gość c'est ca napisał:

Ja mam 35 i niby jestem z kimś, ale czuje się jak samotna. Tzn nie czuję tzw. "poczucia bezpieczeństwa". Cały czas myślę ja nie my. On jest rok starszy , nie mieszkamy razem. Nawet nikomu o nim nie mówię . Zna go moja koleżanka, moja rodzina go nie zna (mimo, że to już 3,5 roku), ja jego rodzinę znam. Myślałam,  że będę mieć normalny związek, ze standardowymi etapami - 2 lata znajomości, narzeczeństwo z rok i ślub. Wspólny zakup mieszkania, itp. Tymczasem mam jakąś protezę.  Cały czas wynajmuję pokój, żeby brać jak najmniejszy kredyt na własne m (nie mam spadku ani pomocy od rodziców)Nie mam już cierpliwości i jestem bezsilna... Ale mam przynajmniej z kim spędzać weekendy i kogokolwiek interesuje co się u mnie dzieje. Niestety on jest minimalistą, do niczego nie dąży i nic mu nie potrzeba.  Czuje się parszywie z tym wszystkim. Rozumiem wszystkich samotnych , bo jest to wybitnie trudne, począwszy od względów psychicznych po ekonomiczne. 

Ta.... bo dla was tępych suk facet powinien wyebać się w kredyt na 100 lat aby was uszczęśliwić. Nic złego w minimaliźmie. Czemu nie zamieszkacie razem? Chyba by było taniej i mniej minimalizmu.

Skoro przez tyle czasu jestem sam to faktycznie coś ze mną jest nie tak. Teraz i tak nikogo nie spotykam. Pozostaje dalej żyć sam jak palec.

3 godziny temu, Gość garden napisał:

Ta.... bo dla was tępych suk facet powinien wyebać się w kredyt na 100 lat aby was uszczęśliwić. Nic złego w minimaliźmie. Czemu nie zamieszkacie razem? Chyba by było taniej i mniej minimalizmu.

Nie facet, tylko RAZEM. Rozumiesz?

Minimalizm nie jest zły. Wytłumacz to kurde dziecku , jak bedzie 5-ty rok bez wakacji.

3 godziny temu, Gość Kamilos napisał:

Skoro przez tyle czasu jestem sam to faktycznie coś ze mną jest nie tak. Teraz i tak nikogo nie spotykam. Pozostaje dalej żyć sam jak palec.

 

Jesteś jak mój kolega. Samotny z mieszkaniem, dobrą pracą, wyrażający wolę ślubu kościelnego (czyli ideał dla wielu szukających męza) ale jest w nim coś takiego , że żadna się nim nie zainteresuje chyba że desperatka, która chce łatwym kosztem mieć gdzieś mieszkać. 

Z wyglądu ok. Jest nieśmiały i wycofany, nie umie za bardzo żartować. Zyskuję dopiero przy dłuższym poznaniu. Ale jeśli jakaś oczekuję uniesie spontaniczności , abstrakcyjnego żartu to nigdy z nim tego nie uświadczy. On też już nawet nie szuka

5 godzin temu, Gość Podsumowanie napisał:

Podbijaj do panien mniej rzucających się w oczy, 

Ja do takich podbijam, ale mnie nie chcą, bo szukają przystojniaków.

7 godzin temu, Gość Kamilos napisał:

Skoro przez tyle czasu jestem sam to faktycznie coś ze mną jest nie tak. Teraz i tak nikogo nie spotykam. Pozostaje dalej żyć sam jak palec.

 

Jak robisz 10 lat coś co nie działa to może zmień ciut taktyke, oceń efekty, jak znowu nic to znowu ciut zmień. Co masz innego do roboty? Pozatym nie szukaj ideału, bo taki nie istnieje.

4 godziny temu, Gość c'est ca napisał:

Nie facet, tylko RAZEM. Rozumiesz?

Minimalizm nie jest zły. Wytłumacz to kurde dziecku , jak bedzie 5-ty rok bez wakacji.

 

Razem z tępą suuką wyebać się w 100 letni kredyt i orać jak deebil. Ja nie byłem na wakacjach 10 lat i żyje. Dziecko nie potrzebuje mase materialnego gòwna i wakacji tylko czasu rodziców, a ci mu tego czasu nie dadzą bo go nie mają jeśli muszą orać na długi jak niewolnicy.  Potem są zyebane dzieci i rosną na zyebanych dorosłych którzy kończą na kafe. Kumasz tępoto?

3 godziny temu, Gość vvv napisał:

Ja do takich podbijam, ale mnie nie chcą, bo szukają przystojniaków.

zaprezentuj jak podbijasz do tych panien, jak wyglądasz gdy to robisz, okoliczności, jaki typ laski, jak one wyglądają, gdzie są i co robią, jak podchodzisz i co mówisz i jak to mówisz, co one odpowiadają, jakie mają zachowanie, co robisz z ich odpowiedzią, wszystko ważne kwestie

12 godzin temu, Gość Lukaj napisał:

zgadaj się z Kamilosem, gdzie mieszkacie?

Gdzie Kamilos, to nie wiem, ja na północy Pomorze, ale jestem całe 10 lat starsza i myśle, ze on szuka kogoś młodszego. Tak szczerze, to myślałam, ze zagada ; ) ale to w tej sytuacji nie ma już żadnego znaczenia.

28 minut temu, Gość lena napisał:

Gdzie Kamilos, to nie wiem, ja na północy Pomorze, ale jestem całe 10 lat starsza i myśle, ze on szuka kogoś młodszego. Tak szczerze, to myślałam, ze zagada ; ) ale to w tej sytuacji nie ma już żadnego znaczenia.0

Niestety Lena , ale znajdujesz się w czrnej dziurze kobiet po 35 roku życia... Niektórym się jeszcze udaje , może będziesz w tej grupie;

3 godziny temu, Gość garden napisał:

Razem z tępą suuką wyebać się w 100 letni kredyt i orać jak deebil. Ja nie byłem na wakacjach 10 lat i żyje. Dziecko nie potrzebuje mase materialnego gòwna i wakacji tylko czasu rodziców, a ci mu tego czasu nie dadzą bo go nie mają jeśli muszą orać na długi jak niewolnicy.  Potem są zyebane dzieci i rosną na zyebanych dorosłych którzy kończą na kafe. Kumasz tępoto?

rozumiem , że mieszkasz kątem u rodziców, lub wynajmujesz pokój ;-DD 

6 minut temu, Gość cxvdxv napisał:

Niestety Lena , ale znajdujesz się w czrnej dziurze kobiet po 35 roku życia... Niektórym się jeszcze udaje , może będziesz w tej grupie;

Mam tego świadomość, ze z wiekiem coraz trudniej kogoś znaleźć, ale dopóki żyje, wszystko się może zdarzyć. Poddać się zawsze zdążę.

45 minut temu, Gość lena napisał:

Gdzie Kamilos, to nie wiem, ja na północy Pomorze, ale jestem całe 10 lat starsza i myśle, ze on szuka kogoś młodszego. Tak szczerze, to myślałam, ze zagada ; ) ale to w tej sytuacji nie ma już żadnego znaczenia.

Mieszkam w pobliżu Katowic. Nie koniecznie szukam kogoś młodszego. Ważne żeby się zgrać. Starsza, młodsza... Nie jestem wysoki, ale nawet gdyby partnerka była wyższa to też spoko. Niestety większość kobiet nie zwraca uwagi na facetów poniżej 175cm.

33 minuty temu, Gość Kamilos napisał:

Mieszkam w pobliżu Katowic. Nie koniecznie szukam kogoś młodszego. Ważne żeby się zgrać. Starsza, młodsza... Nie jestem wysoki, ale nawet gdyby partnerka była wyższa to też spoko. Niestety większość kobiet nie zwraca uwagi na facetów poniżej 175cm.

Żeby się zgrać, trzeba się poznać, pogadac, zobaczyć, czy coś zaskoczyło, a wzrost nie jest jedynym kryterium atrakcyjności mężczyzny.

17 minut temu, Gość lena napisał:

Żeby się zgrać, trzeba się poznać, pogadac, zobaczyć, czy coś zaskoczyło, a wzrost nie jest jedynym kryterium atrakcyjności mężczyzny.

Zgadzam się. Niestety dla wielu kobiet wzrost i przystojna twarz jest jedynym kryterium i nie są zainteresowane nawet koleżeńskimi relacjami z mężczyzną, który tych kryteriów nie spełnia. Nie chcą go poznać ani z nim rozmawiać.

12 minut temu, Gość vvv napisał:

Zgadzam się. Niestety dla wielu kobiet wzrost i przystojna twarz jest jedynym kryterium i nie są zainteresowane nawet koleżeńskimi relacjami z mężczyzną, który tych kryteriów nie spełnia. Nie chcą go poznać ani z nim rozmawiać.

Na pewno są takie kobiety, tak jak są tacy mężczyźni, dla których liczy się tylko ładna twarz i figura. Ale jeśli to jest jedyne kryterium dla takich osób, to trudno, dana osoba nie będzie dla nich atrakcyjna, pociągająca i nie chcą jej dalej poznawać. Jeśli dla kogoś liczy się coś więcej, to warto dać tej drugiej osobie szanse i ja poznać. Jeśli okaże się, ze i tu nic nie działa, nic nas nie łączy, nie ma żadnego porozumienia, to się kulturalnie rozchodzimy i tyle. Nie można nikogo zmusić, by nas lubił czy pokochał, to musi zaskoczyć.

40 minut temu, Gość vvv napisał:

Zgadzam się. Niestety dla wielu kobiet wzrost i przystojna twarz jest jedynym kryterium i nie są zainteresowane nawet koleżeńskimi relacjami z mężczyzną, który tych kryteriów nie spełnia. Nie chcą go poznać ani z nim rozmawiać.

Na pewno są takie kobiety, tak jak są tacy mężczyźni, dla których liczy się tylko ładna twarz i figura. Nie przeczę, ze atrakcyjność fizyczna jest ważna, dla nas i dla was, i jesli dla kogoś to jedyne kryterium, to ok, nie podobamy się sobie, niczego nie zaczynamy, nie zaskoczyło i już. Ale jesli są ważne dla nas jeszcze inne rzeczy, to warto dać sobie szanse, by się poznać i zobaczyć, czy faktycznie nic nas nie łączy. Jesli nie, to kulturalnie kończymy znajomość i to wszystko.

13 minut temu, Gość lena napisał:

Na pewno są takie kobiety, tak jak są tacy mężczyźni, dla których liczy się tylko ładna twarz i figura. Nie przeczę, ze atrakcyjność fizyczna jest ważna, dla nas i dla was, i jesli dla kogoś to jedyne kryterium, to ok, nie podobamy się sobie, niczego nie zaczynamy, nie zaskoczyło i już. Ale jesli są ważne dla nas jeszcze inne rzeczy, to warto dać sobie szanse, by się poznać i zobaczyć, czy faktycznie nic nas nie łączy. Jesli nie, to kulturalnie kończymy znajomość i to wszystko.

Oczywiście. I ja zawsze jestem chętny taką szansę dać. Problem w tym, że ja tych szans nie dostaję, bo jestem od razu odrzucany.

11 minut temu, Gość vvv napisał:

Oczywiście. I ja zawsze jestem chętny taką szansę dać. Problem w tym, że ja tych szans nie dostaję, bo jestem od razu odrzucany.

No to faktycznie przykre, nie wiem, co powiedzieć więcej, może tylko to, co już napisałam, żeby się nie poddawać i dopóki żyjemy, mieć nadzieje, na spotkanie kogoś wartościowego dla nas. Powodzenia!

L

49 minut temu, Gość lena napisał:

Na pewno są takie kobiety, tak jak są tacy mężczyźni, dla których liczy się tylko ładna twarz i figura. Nie przeczę, ze atrakcyjność fizyczna jest ważna, dla nas i dla was, i jesli dla kogoś to jedyne kryterium, to ok, nie podobamy się sobie, niczego nie zaczynamy, nie zaskoczyło i już. Ale jesli są ważne dla nas jeszcze inne rzeczy, to warto dać sobie szanse, by się poznać i zobaczyć, czy faktycznie nic nas nie łączy. Jesli nie, to kulturalnie kończymy znajomość i to wszystko.

Zgadzam się. Wygląd jest ważny,  bo to tworzy pierwsze wrażenie.Istotne jest aby to nie był jedyny wyznacznik w znalezieniu partnera. Z wiekiem uroda kiedyś minie, ważne jest uczucie. Pierwsze zauroczenie i tak mija, liczy się to co zostanie w środku. Szczerze, to nawet wolę takie przeciętne kobiety, a nie wyuzdane, wymalowane, pokazujące prawie cały tyłek. Miałem kiedyś śłiczną dziewczynę, to nie szło jej upilnować. Zdradzała mnie niemal na moich oczach....bo ona to może mieć każdego - to powodzenia, ale beze mnie. Oczywiście to zależy od charakteru i nie wkładam wszystkich do jednego wora

2 minuty temu, Gość Kamilos napisał:

L

Zgadzam się. Wygląd jest ważny,  bo to tworzy pierwsze wrażenie.Istotne jest aby to nie był jedyny wyznacznik w znalezieniu partnera. Z wiekiem uroda kiedyś minie, ważne jest uczucie. Pierwsze zauroczenie i tak mija, liczy się to co zostanie w środku. Szczerze, to nawet wolę takie przeciętne kobiety, a nie wyuzdane, wymalowane, pokazujące prawie cały tyłek. Miałem kiedyś śłiczną dziewczynę, to nie szło jej upilnować. Zdradzała mnie niemal na moich oczach....bo ona to może mieć każdego - to powodzenia, ale beze mnie. Oczywiście to zależy od charakteru i nie wkładam wszystkich do jednego wora

No właśnie, jesli dla obu stron nie liczy się tylko i wyłącznie wygląd, i po pierwszym kontakcie nie odrzuca ich od siebie ;) to trzeba dać się poznać tej drugiej osobie, znaleźć to, co ich łączy i może coś zaskoczy? 

17 minut temu, Gość lena napisał:

No właśnie, jesli dla obu stron nie liczy się tylko i wyłącznie wygląd, i po pierwszym kontakcie nie odrzuca ich od siebie to trzeba dać się poznać tej drugiej osobie, znaleźć to, co ich łączy i może coś zaskoczy? 

Jakiś czas temu umówiłem się przez internet z kobietą na którą pewnie normalnie nie zwróciłbym uwagi na ulicy. Pierwsze wrażenie? Była kiepsko ubrana i średnio atrakcyjna, ale  to nic! Nadrabiała charakterem i zyskała mocno w moich oczach. Fajnie się rozmawiało, wzięła ode mnie numer telefonu i to tyle.....cisza. Tak się kończą moje "randki". Wszystko wydaje się fajnie, a później cisza. Pewnie znajdują sobie innych facetów.

24 minuty temu, Gość Kamilos napisał:

Jakiś czas temu umówiłem się przez internet z kobietą na którą pewnie normalnie nie zwróciłbym uwagi na ulicy. Pierwsze wrażenie? Była kiepsko ubrana i średnio atrakcyjna, ale  to nic! Nadrabiała charakterem i zyskała mocno w moich oczach. Fajnie się rozmawiało, wzięła ode mnie numer telefonu i to tyle.....cisza. Tak się kończą moje "randki". Wszystko wydaje się fajnie, a później cisza. Pewnie znajdują sobie innych facetów.

Nie wiem, co Ci napisać, widocznie nie byłeś dla niej i tyle, tak do tego podejdź. Ale to nie powód, żeby dalej nie próbować się spotykać, aż wreszcie trafisz na te odpowiednia. 

19 minut temu, Gość lena napisał:

Nie wiem, co Ci napisać, widocznie nie byłeś dla niej i tyle, tak do tego podejdź. Ale to nie powód, żeby dalej nie próbować się spotykać, aż wreszcie trafisz na te odpowiednia. 

Tak sobie wmawiam, ale w moim życiu od dawna totalnie nic się nie dzieje. Nikogo nie spotykam. Internet to jeden wielki szlam. Tam na portalach randkowych dysproporcja płci przynajmniej 1/10, albo są chętne na spotkanie, ale za pieniądze..bleee.  Nie wszystko da się kupić ! 

2 minuty temu, Gość Kamilos napisał:

Tak sobie wmawiam, ale w moim życiu od dawna totalnie nic się nie dzieje. Nikogo nie spotykam. Internet to jeden wielki szlam. Tam na portalach randkowych dysproporcja płci przynajmniej 1/10, albo są chętne na spotkanie, ale za pieniądze..bleee.  Nie wszystko da się kupić ! 

To prawda, niedawno założyłam konto na GG, chciałam poznać kogoś z mojego miasta, żeby pogadac, gdzieś wyjść, spotkać się, ale same propozycje seksualne dostaje, mało tego, jeden facet, który mi taka złożył i mówił , ze zapłaci, powiedział, żebym stamtąd uciekła i nigdy nie wracała, bo to bagno. :( i to prawda

52 minuty temu, Gość lena napisał:

To prawda, niedawno założyłam konto na GG, chciałam poznać kogoś z mojego miasta, żeby pogadac, gdzieś wyjść, spotkać się, ale same propozycje seksualne dostaje, mało tego, jeden facet, który mi taka złożył i mówił , ze zapłaci, powiedział, żebym stamtąd uciekła i nigdy nie wracała, bo to bagno. i to prawda

Też słyszałem żale na temat GG ostatnio, właśnie z powodu natarczywości facetów i seks propozycji jakie składają. Ja mam ustawione w GG płeć mężczyzna i uwierz że  NIKT do mnie  nie pisze. Chyba czas to usunąć jak resztę.

GG jest dobre do popisania na żywo z kimś kogoś już się ZNA, lub z kim był wcześniej dialog. Np Lena i Kamilos powinni się wymienić GG i pogadać, zobaczyć jak to idzie przez jakiś czas, potem przedzwonić pogadać na głos, a jak to się klei to potem nawet może spotkać.... kto wie co z tego by było. Ale Kamilos nie robi żadnego konkretnego kroku, więc Lena się nie narzuca. Eh, stracone okazje.

15 godzin temu, Gość Kamilos napisał:

Też słyszałem żale na temat GG ostatnio, właśnie z powodu natarczywości facetów i seks propozycji jakie składają. Ja mam ustawione w GG płeć mężczyzna i uwierz że  NIKT do mnie  nie pisze. Chyba czas to usunąć jak resztę.

Kto ma do ciebie niby zagadać? chyba gej. Oczekujesz że kobieta cie zagada? Nic dziwnego że ty nie masz laski. Ty czekasz aż królewna ci przyjdzie pod drzwi i zapuka, komedia.