Co sądzicie o sufitach napinanych?

Przymierzam się do dużego remontu w domu i trafiłam na coś co się nazywa sufity napinane. Niektóre wyglądają super, inne są dość... nie w moim stylu. Ale już na przykład takie z nadrukami wyglądają świetnie o ile tylko jakość nadruku będzie dobra. No i tu moje pytanie - czy ktoś z Was ma może w domu albo widział "w akcji" takie sufity? Co o tym sądzicie?

Ja ostatnio byłem na targach w Katowicach i miedzy innymi było tam stoisko firmy która się zajmowała sufitami napinanymi. Wyglądalo to bardzo fajnie, a jak prezentowali nadruki właśnie tobyłem zaskoczony. Spodziewałem się czegoś na kształt fototapety starego typu, tylko trochę ładniejszego, a to o wiele lepiej wygląda. Przede wszystkim zdaje się, że będzie trwalsze.

Mam w domu sufity napinane trzy sztuki. Tylko jeden jest z nadrukiem, reszta klasyczne, matowe, jednokolorowe powłoki. Jedno mogę powiedzieć na pewno - montowanie tego zajęło ekipie parę godzin i niewiele było potym sprzątania. Dla nas to było wazne, bo sufity robiliśmy po wszystkim innym - najpierw miały byc po prostu pomalowane, a dopiero później wpadliśmy na to rozwiązanie. Ja polecam

A jak się nazywała ta firma z targów? Ja jestem ze Śląska i tutaj właśnie szukam czegoś takiego. Najbardziej by mnie interesowało żeby właśnie podejść do salonu, sklepu czy co tam mają i zobaczyć to na własne oczy. Zdjęcia zdjęciami, ale wiadomo, jak to czasem jest.

To był DPS, oni właśnie są z katowic. Możesz sobie ich sprawdzić na facebooku albo na stronie www.dpsceilings.com. Tam też mają sporo zdjęć jakby co ;)

Dzięki za informację :) Oglądałam sobie ich sufity i wyglądają bardzo fajnie! Mam nadzieję, że nie będzie bardzo drogo ;)

Z tego co się orientuję to sufity napinane są niewiele droższe od podwieszanych z płyt g-k. No chyba że chcesz jakieś wymyślne kształty - za dodatkowe rzeczy się dopłaca. Ale generalnie nie jest to bardzo drogie.

A jest jakaś różnica pomiędzy sufitami napinanymi, a podwieszanymi odnośnie montażu? Jak raz u znajomego ekipa montowała, to kilka dni im na to zeszło. Czy w tym przypadku jest podobnie?

A cena za metr kwadratowy?

Wiesz co, w zależności jak skomplikowany jest projekt i jakie masz mieszkanie. Najmniej może potrwać kilka godzin, jeśli masz zwykły prostokątny czy kwadratowy pokój. Tak jak wspominał elmonuk, w przypadku sufitów napinanych nie ma tylu ograniczeń, jeśli chodzi o ich formę. Mogą być w przeróżnych kształtach. Tylko trzeba liczyć się z tym, że montaż wtedy, też może dłużej potrwać. A co do ceny, to zależy. Wszystko jest wyceniane w zależności od projektu. Najlepiej się z nimi skontaktować.

My ostatnio robiliśmy remont i zdecydowaliśmy się na tego rodzaju sufity. Tak jak tutaj wspomniał Pan powyżej, całość pracy zajęła około 6 godzin. Żałuje tylko, że wcześniej nie dopytałem się jak przygotować pomieszczenie. Bo powynosiliśmy wszystko z pokoju. A Pan przyszedł, popatrzył, powiedział, że fajnie że tyle miejsca im daliśmy, ale na przyszłość wystarczy tylko rzeczy trochę poodsuwać od ścian i kwiaty wynieść. Po wszystkim, byliśmy przygotowani na wielkie sprzątanie i tu też niespodzianka. Bo nie było tego tyle, jak w przypadku sufitów podwieszanych. Przede wszystkim odpadło przycinanie płyt na miejscu, frezowanie itp. Wszystko było wcześniej pomierzone i tyle.

Teraz to chyba już nawet roślin nie trzeba wynosić, tylko zrobić ekipie trochę miejsca. Bo wcześniej, jak wspomniałeś trzeba było wynosić kwiaty, bo wykorzystywali przy montażu nagrzewnice. Teraz już nie trzeba. Oferują sufity zrobione z materiałów tekstylnych, że niczego się nie nagrzewa. Tylko powstaje na wymiar sufit i to się montuje. To jest chyba Trendero, czy jakoś tak.

Czemu wcześniej potrzebowali nagrzewnicę, a teraz już nie? Co się zmieniło?

To zależy, jaki sufit wybierzesz. Bo jak chcesz mieć powłoke polimerową, to dalej jest wykorzystywana nagrzewnica. W pomieszczeniu musi być temperatura około 60 stopni, bo wtedy ta membrana staje się plastyczna, a gdy zaczyna stygnąć, naciąga się. Po wszystkim ładnie i równo do wszystkiego przylega. Przy tych sufitach Trendero, wykorzystuje materiały tekstylne, że powłoki są od razu na wymiar przygotowywane i montaż też trochę szybciej trwa.

Ja bym to bardziej traktował jako dodatek na ścianę, niż na sufit. Według mnie jednak na suficie lepiej się spiszą te wykorzystujace membranę lustrzaną. Przy mniejszym i niskim pomieszczeniu trochę optycznie trochę go powiększą. To tak jak stosowanie luster, z tym że tutaj to jeszcze może być podświetlane, to wtedy mniej więcej tak się prezentuje http://blog.dpsceilings.com/technologia/plafony-oswietleniowe-dps-lume/

Całość nawet fajnie się prezentuje. Ale mam inne pytanie, czy to ma jakieś ograniczenia? W sensie że można stosować tylko od określonej wysokości?

Ogólnie, jeśli chodzi o sufity napinane, czy plafony oświetleniowe to nie ma określonej wysokości mieszkania. Można je też wykorzystać nawet w niższych mieszkaniach. Nic nie stoi na przeszkodzie. A co do ściany, to może to być zamontowane jako ładny dodatek wystroju wnętrza, ale też DPS Wall bez problemu może być na całą ścianę.

Ogólnie można powiedzieć, że sufity napinane mogą same w sobie pełnić bardzo ciekawy element wystroju wnętrza. Przecież w tym artykule powyżej było to całkiem nieźle pokazane, jakie efekty można osiągnąć wykorzystując, chociażby tylko plafony oświetleniowe.

Właśnie o to chodzi, że mało kto zwraca uwagę na sufity. Dla większości osób to tylko powierzchnia na lampy. Nie przywiązują do nich większej uwagi. A właśnie gdyby nadać im ciekawszy wygląd, czy nawet inny kształt, sprawiłyby że pomieszczenie nabierze bardziej unikalnego wyglądu.

Witam. Praca w wolnych chwilach, polegałaby na wypełnianiu ankiet. I.. tyle Bez wkładu własnego, bez zobowiązań. Dla osób mających dostęp do internetu. Polska firma, wypłacalność gwarantowana (dane o wypłacalności z 22.09.2018) Zarobki początkowo w granicach 50-200zł/msc zarejestruj się: http://rejestracja.opinie.pl/zapros.htm?u=76527875

I to jest najciekawsze, że teraz jest moda na nowoczesne urządzanie wnętrz, ale najczęściej pomijanym elementem mieszkania jest sufit. Ostatnio natknąłem się na ten artykuł http://blog.dpsceilings.com/poradniki/czy-sufit-zawsze-musi-byc-bialy/ i przyznam, że trochę mnie zaintrygował

Biały sufit to jednak najbardziej uniwersalne rozwiązanie. Bo pasuje to większości wnętrz, co nie zmienia faktu, że to tylko niewykorzystana przestrzeń. Przy odpowiedniej aranżacji sufitu, można nadać wnętrzu niepowtarzalnego charakteru. Kiedyś było bardzo popularne wykorzystywanie sufitów podwieszanych. Tylko że one miały dosyć ograniczone możliwości, jeśli chodzi o wygląd. Ich Konstrukcja nie pozwalała na za wiele.

Może nawet nie tyle konstrukcja, co materiały z któryc taki sufit podwieszany się skłądał. Powiedzmy szczerze, że płyta kartonowo gipsowa ma dosyć dużo ograniczeń. Do tego po pewnym czasie na suficie w miejscach łączeń nie raz powstały pęknięcia, co też nie wygląda zbyt ładnie. Jeśli chodzi o te sufity napinane, wspomnianie w artykule powyżej, raczej nie trzeba się bać o pęknięcia, czy nierówności. Powierzchnia jest wykonana ze specjalnego polimeru, który zapamiętuje kształty i jest wytrzymały, wiec teżś nie trzeba się obawiać, o jego przebicie.