Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

jestem kobieta, 32 lata i zarabiam 8000 netto

Polecane posty

Gość gość

Dziewczyny uczcie się i bądzcie niezależne. Najgorsze to być na utrzymaniu męza , który moze odejsc, zachorowac, noga sie powinie Nikogo nie musze prosic o pieniadze, i buduje swoja kariere..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam sie. Jestem facetem i szanuje takie kobiety jak Ty. Nie rozumiem jak można siedzieć w domu i robić za sprzątaczkę i niewolnice seksualne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gdzie pracujesz autorko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No niestety dzisiejsze kobiety wola żyć na utrzymaniu męża. Najlepiej dzieci narobić a wykształcenia żadnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka wątku000
odpowiadając na pytanie, pracuję w korpo, nie jest łatwo. Każdy by chetnie zwiazal sie z kims kto ma dużo pieniedzy, ale zycie nie jest usłane różami i mało komu się to udaje a i wiele takich kobiet jest zdradzana, zostawiana..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiekszosc kobiet które znam było mało ambitnych. Jedna na kasie utknęła 10 lat temu i po 10 latach dalej tam pracuje. Nic nie zrobiła aby coś zmienić, druga do wojska poszła na siłę, gdzie ma najniższys topień i spotyka się z męskim szowinizmem, trzecia związała sie z rozwodnikiem i zyje na jego koszt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam własna firmę logistyczną itd ,70.000tys na mc Żona wychowuje dziecko karierę zawsze moze zrobic jest prawnikiem Duzo kobiet robi kariery a po pewnym czasie dochodza do wniosku ze nie maja dziecka męża i są starymi pannami z kotem w domu i trochę drobnych na koncie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mozna mieć karierę i męża. Kto powiedział, że jestem stara panną:)? Mam narzeczonego. A poza tym lepsza stara panna z psem/kotem niż biedna na utrzymaniu męża alkoholika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem w Twoim wieku, ale pracuje tylko 3-4h dziennie i zarabiam w okolicach sredniej krajowej, tak zostanie dopoki dzieci sa male. Potem wroce do korpo i te 7-8 za etat bedzie, albo i wiecej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to super, gratuluję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Krzysiu, nie wydurniaj sie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak dla mnie zarabiasz za dużo. Nie mógłbym być z kobietą, która zarabia ponad 2 razy tyle co ja. I żeby nie było, to też mam skończone studia, na państwowej prestiżowej uczelni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie kpij kochana z kobiet mniej wyedukowanych bo pójdą Twoim tokiem myślenia i okaże się, że nigdzie paznokci nie zrobisz ;) Druga sprawa, że nie każdy ma możliwość edukacji. Czasem to wręcz niemożliwe. Również w korpo pracuję za nieco mniejszy pieniądz ale w życiu by mi nie przyszło żeby innym wytykać. p/s mam dzieci i nie mieszkam z mężem pijakiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikogo nie musze prosic o pieniadze, i buduje swoja kariere.. x No to teraz napisz ile razy obrobiłaś gościom w czasie nie proszenia się i rozwijania kariery:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko co studiowalas, stresujaca praca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka wątku000
Do: _iLoveReadingBooks dziś ..spoko, rozumiem, też dobrze. ważne że w domu nie siedzisz oglądając telenowele...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka wątku000
skończyłam ekonomię, nic szczególnego Sama doszłam do tego, z nikim nie musiałam spać ani nic takiego A wy co robicie na codziem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No widzisz dziewczynko. Ja zarabiam 25000 i być może jestem Twoim szefem. Twoje 8000 mi nie imponuje. Ja potrzebuje kobiety. Nie wspólniczki, nie pracownika ale kobiety. Takiej która będzie w domu jak przyjdę, taka która będę mógł zabrać na spontaniczny wyjazd a ona zawsze będzie miała czas i chęci, taką inną niż te zimne baby z biura. I nawet oddam jej te swoje 25000.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka wątku000
?To teraz napisz ile razy obrobiłaś gościom w czasie nie proszenia się i rozwijania karierysmiech" rozumiem, ze Ty musisz tak działać :D?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to się naszukasz. Są dziś jeszcze takie kobiety, które chcą czekać w domu, aż wróci mąż?? To chyba nie lata '50 ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Dość dziś No widzisz dziewczynko. Ja zarabiam 25000 i być może jestem Twoim szefem. Twoje 8000 mi nie imponuje. Ja potrzebuje kobiety. Nie wspólniczki, nie pracownika ale kobiety. Takiej która będzie w domu jak przyjdę, taka która będę mógł zabrać na spontaniczny wyjazd a ona zawsze będzie miała czas i chęci, taką inną niż te zimne baby z biura. I nawet oddam jej te swoje 25000. .." rozumiem Twoje potrzeby, staram się nie być zimna..A z drugiej strony praca umysłowa wymaga twardego obycia i nie ma tu miejsca na uczuciowość :(( Cos za cos...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taaa 25000 i pewnie wymagania z kosmosu i dalej sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fight club
A ja nie rozumiem jak można być w XXI wieku takim zaściankowcem żeby akceptować czy wręcz żądać od kobiety siedzenia w domu. Po prostu tego nie ogarniam. Nawet sprzątaczka jest dla mnie bardziej atrakcyjną kobietą niż taka co siedzi w domu i jej jedynym zajęciem jest ugotowanie obiadu i wyszorowanie kibla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba musiałabym przeprowadzić z mężem "poważną rozmowę", gdyby nagle zaczął wyskakiwać z "zabiorę cię tu i tu" zamiast "dokąd jedziemy? Moze...?", albo "jak wrócę do domu, to Ty.." zamiast "kiedy wrócimy do domu, to..." :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najlepszy przykład, że pieniądze szczęścia nie dają :) Ponoć 25k co miesiąc, a nadal sam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chwalenie się kasa u facetów jest choooojowe a u kobiety choooojowe do kwadratu. Weź napisz coś normalnego, kobiecego. Np. "Jestem bardzo uczuciowa, delikatną kobietą i marzy mi sie rodzina. A do tego jestem niezla lasia. " Uwierz mi, będziesz miała życie jak w bajce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kariera i rodzina to zaden problem. Mamy troje dzieci, ja zarabiam netto 13 tys. , maz 15 tys.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie chwalenie sie, to stwierdzenie faktów i zachęta dla innych Do tego pewnie, że chce miec rodzine :D a Ten facet co tu ma 25 k, nadal sam i będzie sam. Stary kawaler najbardziej wybredny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
25k co miesiąc i zaczynam mieć problem jak stare panny:)). Lepiej być samemu niż z kobietą.....pracująca. Takie na seks po pracy to ja mam na pęczki, ale szukam takiej której ....bede chciał codziennie kupować kwiaty. Taki jestem romantyczny. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No widzisz dziewczynko. Ja zarabiam 25000 i być może jestem Twoim szefem. Twoje 8000 mi nie imponuje. Ja potrzebuje kobiety. Nie wspólniczki, nie pracownika ale kobiety. Takiej która będzie w domu jak przyjdę, taka która będę mógł zabrać na spontaniczny wyjazd a ona zawsze będzie miała czas i chęci, taką inną niż te zimne baby z biura. I nawet oddam jej te swoje 25000. x Zgadzam się odnośnie poglądu, że na partnerkę lepiej omijać korpobiurwy. Nie będę jednak oszukiwał, że mam 25k na miesiąc, tylko znaaacznie mniej :) Nie chodzi nawet o kobiety pracujące w biurze, tylko te "bizneswomen", które poświęcają pracy w korpo pół życia i wracają do domu późno. Korpo jest dobre na 2-3 lata, a potem trzeba z tego młynu spierdzielać, bo za bardzo ryje głowę. Zresztą to taka nobilitacja pracować w dziale HR albo marketingu i przewalać tabelki w arkuszach? ale już mamy karieręęę proszę państwa, no dajcie już spokój :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×