Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy takie podejście do alkoholu mojego chłopaka jest normalne?

Polecane posty

Gość gość

Ogólnie uważa, że mógłby łatwo uzależnić się od alkoholu, mimo, że nigdy nie widziałam go pijanego, a jesteśmy razem już 4 lata. Dlatego jak już pije to tylko w sobotę i nie więcej niż 2 piwa. Na weselach napije się szampana i może 2 razy wódkę. Z czego może wynikać ten strach? Nikt w jego rodzinie nie pije.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestes tepa czy jak? Boi sie, ze sie uzalezni! Ale wy jestescie jebniete! Nie pije - zle! Pije tez zle!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podejście nietypowe, ale mądrze robi ograniczając alkohol. Ja musiałam się udać do podstępu i od początków małżeństwa "boję się" prowadzić auto. Inaczej z każdej imprezy holowalabym pijanego, bo o ile mój mąż na codzień nie pije to przy większych okazjach nie odmówi a głowę ma slabiutka, żołądek zresztą też. Zaimponowalby mi gdyby na dwóch kieliszkach się skończyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twój chłopak robi bardzo dobrze. Popieram jego postawę. Wszystko, co jest nadużywane, może doprowadzić do uzależnienia. Dlatego - umiar jest ważny we wszystkim. Może on ma w swojej rodzinie kogoś, kto jest alkoholikiem, a portret tejże osoby wbił mu się w głowę; boi się, by nie skończył podobnie. Byłabym szczęśliwa, gdyby udało mi się znaleźć takiego faceta. Osobiście - nie piję alkoholu, więc, siłą rzeczy, również bym nie chciała, by mój przyszły partner pił, ale, jeśli już - to w jak najmniejszych ilościach. W zachowaniu Twojego chłopaka, Autorko, nie ma niczego złego lub dziwnego. Wręcz przeciwnie - powinnaś się cieszyć, że umie się postawić oraz odmówić sobie większej ilości alkoholu. Od niego jest się bardzo łatwo uzależnić. Zaczyna się od niewinnych drinków, piwa, a kończy się na totalnym uzależnieniu od o wiele silniejszych rzeczy. Dobrze, że są tacy, którzy uważają, że brnięcie w używki jest im niepotrzebne do szczęścia. Szanuję takich ludzi. Autorko, zachowanie Twojego chłopaka zasługuje na szacunek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A kogo bys wybrala? Pijacego duzo ktory sie tobie podoba z wygladu, czy takiego ktory nie pije ale sie nie podoba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiscie przystojnego alkoholika bo tylko wyglad sie liczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wiesz alkohol niszczy szare komórki i wiąże się tym że człowiek od tego głupieje nie dziwię się i też się staram to ograniczać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×