Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie wiem co robić. Mąż, jego ojciec, nasza strata dziecka.

Polecane posty

Gość gość
Wiem co czujesz bo tez poroniłam i jest to przeogromny bol i jesCze hormony , ale wierz mi on teraz ma głowę zaprzątniętą ojcem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a do tej głupiej od przepisów, to wyjasniam, ze : Przy urodzeniu martwym, lekarz, położna lub inna osoba upoważniona, wypełnia kartę martwego urodzenia, która jest przekazywana do urzędu stanu cywilnego. Podmiot wykonujący działalność leczniczą ma obowiązek zgłoszenia kierownikowi urzędu stanu cywilnego - urodzenia martwego, w terminie jednego dnia od dnia jej sporządzenia. Podstawa przyznania urlopu macierzyńskiego Jeżeli poród nastąpił minimum w 22 tygodniu ciąży (21 tygodni 7 dni), wówczas przyjmuje się, że dziecko urodziło się martwe. Urząd stanu cywilnego wydaje akt urodzenia dziecka z adnotacją o urodzeniu martwym, który jest dokumentem stanowiącym podstawę przyznania urlopu macierzyńskiego i wypłaty zasiłku macierzyńskiego przysługującego za czas urlopu macierzyńskiego. Zgodnie z definicją medyczną urodzeniem martwym jest całkowite wydalenie lub wydobycie z ustroju matki płodu, o ile nastąpiło po upływie 22 tygodnia ciąży. O zgonie świadczy to, że po takim wydaleniu lub wydobyciu płód nie oddycha, ani nie wykazuje żadnego innego znaku życia, jak czynność serca, tętnienie pępowiny lub wydobycie lub wyraźne skurcze mięśni zależnych od woli. czyli autorka musiałaby być w ciązy jeszcze 12 tygodni i dopiero poronić zeby sie załapać. xxxxxxxxxx sama jestes głupia szloro, to co "wyjaśniasz" (a nazywajac rzeczy po imieniu bezczelnie skopiowałaś ze strony kadry.info nie używając cudzysłowu) jest już dawno nieaktualne!!!! na blogu matki prawnik było to tłumaczone!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I sama jestes głupia dziwkkkoousmiech.gif xx kiervo popatrz w lustro a zobaczysz głupią tępą szlore :) od początku dajesz tu popis wyjątkowego debilizmu, nie umiesz odróżnić L4 ciążowego od zwykłego i od urlopu macierzyńskiego , a jak ci pokazałam, ze się mylisz, to nie umiesz przeprosić i stulić morde tylko dalej jazgoczesz :) kozak w necie doopa w świecie, pewnie sama wzięłaś L4 zamiast macierzyńskiego i teraz ci żal doope ściska, jesteś popieprzona jak mało kto, ciekawe co za frajer cie zapłodnił, współczuje mu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:16... Życzę więcej empatii. Seks rozładowuje emocje. Pewnie jesteś kolejna biedna skrzywdzona kobietka dla której mężczyźni i ich problemy to zło w czystej postaci. Wyobraź sobie że mężczyźni też mają uczucia i też może im być źle i o zgrozo potrzebują przytulenia i wsparcia. A autorka jest egoistka i tyle. xx On nie potrzebował przytulenia i uczuć, tylko chciał sie spuścić. Przeczytaj opis autorki jak wyglądał ten pożal się boże "seks".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochał się z nią przecież.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zrobi kolejne,o co drzesz gębę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakby tak każdy płakał nad każdym plemnikiem czy zlepkiem komórek to wszystkie baby by siedziały i płakały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Seks rozładował jego emocje, potrzebował pokazać swoje uczucia każdy pokazuje je zupełnie inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może jak stracisz własnych rodziców to inaczej na to spojrzysz. Nie da się tego porównać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Seks dobry na wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fakt, dwa nieszczescia(przy czym choroba tescia chyba duzo powazniejsza, w koncu to ojciec meza) ale na bzykanko zawsze jest ochota.to mi przypomina film jak facet zaraz po tragicznej smierci 20 letniego syna seksil sie z kim popadnie, zeby "rozladowac emocje"( w tym takze nie wiedzac o tym z morderczynia syna)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz męża egoiste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedyś bedzie ci wstyd za to myślenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czemu ma być wstyd jej ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem wyrozumiała dla męża. Staram się pomóc mu. ,,Będziesz jeszcze w ciąży" może i tak, ale czekaliśmy na to maleństwo, już kochałam je, chciałam je. 8.03 Wiem, że seks rozładowuje emocje. Ale to nie był on. Zaspokoił siebie i tyle. To nie był mój mąż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skończona egoistką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo Wam współczuję... Wydaje mi się, że też warto wiedzieć, że mężczyźni zazwyczaj przeżywają trudne chwile inaczej niż kobiety... My (kobiety) zazwyczaj potrzebujemy pogadać, wyżalić się i wypłakać... Oni często zamykają się w sobie i trudno im o czymkolwiek rozmawiać... W takiej trudnej sytuacji jak Wasza, gdy sposoby przeżywania smutku są inne rodzi to pewnie dużą frustrację... Ktoś pisał o pisaniu listów... może i u Was się to sprawdzi? Może warto spróbować? Może to będzie droga do powiedzenia sobie co czujecie i dania i otrzymania wsparcia od siebie nawzajem? Mów też mężowi o swoich potrzebach - ale tak konkretnie, żeby wiedział czego potrzebujesz... A może zapytaj jego jak mogłabyś go wesprzeć? Czego On potrzebuje najbardziej w tej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×