konflikt siostra matka siostra kto ma racje

Rodzice zapisali dom na mnie siostrze wypłacili 100 tys my z mężem 150tys siostra z szwagrem dołożyli ze swoich oszczędności i wybudowali sobie swój dom. Wszystko było ok do czasu aż mojej siostrze odbiło i zaczęła się zdrowo odżywiać i wciąga w to mamę ,ok ja też zwracam uwagę na to co jemy.Tyle ze siostra wymyśliła ze zdrowiej jest uchowac sobie swoją kurde kaczkę gęsi króliki niż kupować takie ze sklepu chowane na antybiotykach.I to tez ok tle ze siostra wymyśliła ze będzie sobie je chować razem z mama u nas .....wiadomo że to bez roboty bo mama z tata wszystko kolo tego robią ,a nas szlag trafia bo na ogrodzie planowaliśmy postawić altanke jakiś mini plac zabaw dla dzieci a tu zoonk. Siostra ma duże podwórko wokół swojego domu tyle ze jak z zurnala wiec ani myśli tam wpuścić to ptactwo.Twierdxi ze nie mam mieć o co pretensji bo przecież tam nie mamy nic specjalnego. No niby ok wiadomo ze na początku zmieniliśmy okna,co i ogólnie cały remont domu teraz gdy mamy wszystko gotowe chcieliśmy wziąć się za podwórko. Mama twierdzi ze nie mam robić kłótni w rodzinie ojciec zadowolony no ma ci robić a ja z dziećmi musze chodzić na plac zabaw na drugi koniec wioski bo u nas na ogrodzie kupa na kupie

A kto jest na dzień dzisiejszy prawnym właścicielem działki i domu?

A weź jej powiedz że albo to zabierze albo to po trujesz.

O jejku ciesz się, że będziesz miała za darmo żarcie, jeszcze nie musisz nic przy tym robić, bo rodzice robią, a plac zabaw na dobre wyjdzie dzieciom, bo pobawią się z innymi dziećmi... Jakie wy macie problemy...

A kto jest na dzień dzisiejszy prawnym właścicielem działki i domu? X No umiesz czytać tępa dzido? Jak mi zapisali to ja jestem właścicielem

Wiesz co, jako wlascicel kazesz im to wp**dooo zabrac, a jak nie sama wywalasz i po sprawie.

Dom jest zapisany na mnie.Maz mówi żeby zamówić ekipę do remontu ogrodu bo póki co żadnego ptactwa nie ma .Ale wiem ze pod koniec marca na pewno już tego nakupia .I żeby postawić ich przed faktem dokonanym

11:35 Jednostki bez kultury osobistej powinny być ignorowane przez świadome społeczeństwo.

Szybko wyremontuj ogród! Nie będą mogli wtedy Ci wcisnąć srajacych ptaków.

to ja dalej pisze trzeba kupić śrutownik do mielenia zboża i jeszcze kwestia lisów - polecam podłaczyc do pradu ogrodzenie to przetestowałem na jastrzebie to płyty dvd porozwieszac na drzewie ogrodzeniu gdyby nie to to bedziecie tracic a to lis a to jastrzb porwie raz u mnie to porwał 5 kur w tygodniu a teraz mam te płyty to mam spokój

Szybko wyremontuj ogród! Nie będą mogli wtedy Ci wcisnąć srajacych ptaków.

i to dalej ja pisze kwestia nastepna to otwierania rano i zamykania kurnika rano to 6 rano przynajmniej w dzien dzien kury nie znają świat i potem trzeba zamknac latem o 22 zima to 16 czyli jest sie uwiazanym przy zwierzynie i trzeba dbac podsciułka słoma jesc dawac 2 razy dzienie pojemniki na jedzenie i poidło musza byc czyste zeby zaraza sie nie w dała ptasi grypa

Pogadaj z mama wytłumacz ze po to żeście zostali w domubo chcieliście mieć ogród dla dzieci w innym wypadku mogliście za kasę z remontu i która spłaci liście siostrę kupić mieszkanie w bloku.Siostra moim zdaniem jest cwana i bezczelna sama piszesz ma ładny ogród a wy macie patrzeć na jej kury itp...to i nie wygląda i co tu ukrywać śmierdzi i do tego jest głośno jak tyle tego biega kolo domu

bo bedziecie mieli błoto zwłaszcza jak bedzie deszcz i to dożo błota to musicie zaopatrzyc sie gumowce i płaszcze przeciwdeszczowe

gość 11:35 Tępą dzidą to Ty jesteś autorko:-) Rodzice mogli zapisać Ci tylko dom a działkę niekoniecznie. Taka mądra jesteś a nie wiesz co zrobić tylko na kafe zakładasz temat. Poza tym twoi rodzice pewnie mają zapisane dożywocie, być może obejmuje ono też korzystanie z działki. Prawda jest taka, że to Twoi rodzice zapracowali na to wszystko a nie Ty czy Twój mąż. :-) Będą więc robić co im się podoba, bo oni nadal czują się właścicielami. A jak zaczniesz robić dym to mogą odebrać Ci tę darowiznę, bo pewnie w ten sposób masz sporządzony akt notarialny:-) Tak naprawdę, to niewiele możesz zrobić wiejska prostaczko:-) Nie ubliżając innym ludziom ze wsi. Najpierw sama zapracuj dopiero rządź. A za zatrucie zwierząt to można wylądować w więzieniu.

gość11:43 To gdzie Ty mieszkasz? W lesie... Wychowałam się na wsi i nigdy w życiu żaden lis nie udusił kury ani jastrząb nie porwał:-)

A nie da sie podzielic ogrodu na czesc dla ptactwa ,a druga czesc zrobic rekreacyjna.

gość 11:39 Hoduje się zwierzęta a rośliny UPRAWIA SIĘ :-) Chyba, że ja czegoś nie wiem i marchewka, buraki mają łapy i biegają.

Stanowczo powiedz, ze ptactwa nie chcesz, i nie po to tu zostawalas i splacalas siostre zeby ta dalej sie rzadzila. Wytlumacz rodzicom, z czym wiaze sie hodowla ptactwa, z jakim nakladem finansowym, nakladem pracy, maszynami, dyscyplina i systematycznoscia. Ewentualnie podzielcie, czesc ogrodowa tylko dla was z hustawka czy altanka i czesc tylko dla rodzicow z ptactwem. A jak nie, to powiedz ze w takim razie chcesz zeby oddali ci kase,to co np siostrze zaplacilas, ty sie wyprowadzisz a wtedy niech robia co chca. Kurcze, bo oni gadaja ze i tak nic niema w ogrodzie, trzeba bylo powiedzieć, ze nie ma, bo byly inne wydatki i splacanie siostry, ale od poczatku piszac sie na uklad pozostania tam i splacania siostry, mialas plan na ogrod, i gdybys wiedziala, ze nie,bedzie ogrodu to moze wlasnie poszlabys do bloku albo wolalabys byc na miejscu siostry. Masz plan na ogrod i koniec, i radze szybko go urzadzic i juz.

A ty serio myślisz, że kogos tutaj obchodzą twoje z****** gęsi? Wypad z kafe prostaku

Ana345 dziś Tepa to ty jestes Ana345. Nie po to autorka splacala siostre niemala suma 150 tys zeby teraz siostra sie jej szarogesila. To niech siostra jej odda te kase, a autorka sie doktedytuje i tez postawi sobie dom lub kupi mieszkanie. Siostra cwana, dostala kupe kasy od autorki, od rodzicow i.sobie dom postawila, a autorka jak ten jelen splacila siostre, wsadzila kase w, remont chalupy i jeszcze bedzie musiala sie na starosc zajac rodzicami. Gdybym miala komus dawac 150 tys to wolalabym kupic sobie mala dzialeczke, postawic maly dom do 100 m, najwyzej sie dokredytowac, miec wszystko nowe, i tylko swoje, nikt by mi nie wciskal niczego. A tak aurorka, zostala wy/dy/mana na kase, i jeszcze widac ma goowno do powiedzenia.

12.15 tacy ludzie powinni być w zakładzie zamkniętym. Sama wypad stąd lafiryndo! Autorko, idąc tokiem myślenia twoje siostry i matki - zrób plac zabaw dla dziecka u siostry na podwórku, w końcu sama również dolozylam się do tego domu, prawda? I to niemałą sumą, skoro splacilas siostrę i wyremontowalas dom (swój dom) za swoją kasę to siostra nie ma do niego żadnych praw. Gorzej z matką, ważna jest Twoja odpowiedź na pytanie czy twoi rodzice mieszkają z Tobą? Dom jest tylko Twój, czy rodzice mają prawo dożywotnio gospodarowac dom?

Skoro siostra jest taka bezczelna, to poczekalabym az to ptactwo przyjedzie, po czym zapakowalabym to do samochodu i zawiozla siostrze do jej ogrodu

Ale z jakiej racji autorka ma na szybko remontować ogród? To jej własność i na nic się zgadzać nie musi. Ja bym na miejscu autorki zaproponowała siostrze, że jej wynajme kawałek ogrodu i jestem pewna, że na to nie pójdzie, bo chcę za darmo.

Jeszcze nie ma drobiu, a już "kupa na kupie" i chodzisz z dziećmi na plac zabaw? Jeśli zgodziłaś się na to że rodzice niby przepisali, ale jak to na wsi- są dalej "u siebie" i oni są gospodarzami, to się nieźle wkopałaś, chyba sama to czujesz? Dopóki żyją, będziesz słyszała że to ich podwórko, a kupę pieniędzy wpakowałaś w to żeby siostra miała "wolność". Nie pozostaje nic innego jak podzielić formalnie podwórko, niech roodzice mają swoją część i tam trzymają zwierzęta, zresztą starsi ludzie lubią mieć jakieś zajęcie na miarę swoich sił, a ty na swoim kawałku urządzisz przestrzeń dla dzieci, ogródek czy altankę, co tam chcesz.

A jak duża macie to działkę koło domu? My mamy ogrodzona cześć dla kur i nie ma problemu. Wolę to i mieć swoje jaka i mięso. Poza tym, teściowa ma zajęcie i się cieszy

dziś 12;17 Widać, że nie masz kompletnie pojęcia o prawie:-) Autorka napisała, ze dom jest jej ale nie wiadomo czy działka też... To był wybór autorki... Prawdę powiedziawszy to nie sądzę, że autorka dawała jakiekolwiek pieniądze siostrze.:-) Skoro siostra otrzymał 250 tys. to nieruchomość musi być warta około 500 tys. zł. Za te pieniądze to można kupić nowy dom z pięknym ogrodem na wsi a nie starą chałupę, którą trzeba remontować, do tego niezagospodarowane podwórko. A jeżeli rzeczywiście dała to po prostu była głupia... Wiadomo, ze rodzice do śmierci będą czuć się gospodarzami...

Ana345 dziś Niekoniecznie. Autorka zapłaciła siostrze 150 tys, a 100 mogło być prezentem od rodziców dla siostry. Siostra niech się odpi/er/doli, a rodzice nawet jak mają wychowek i mogą korzystać z tzw placu, to nie maja prawa decyzji. Cofnąć darowizny za bardzo też nie mogą, bo by musieli dać drugiej córce 250 tys. Poza tym bardzo w to wątpię, tak jak ty, aby nieruchomość była warta 500tys, skoro trzeba było zrobić porządny remont. Takie chaty chodzą po 300 góra 4000 tys w zależności w jakim regionie Polski. Czyli co? Zgodziłaś się w tej chwili ze zdaniem gościa z 12:17 . Autorka dała sie w*****ać na kasie.

Dom jest zapisany na mnie.Maz mówi żeby zamówić ekipę do remontu ogrodu bo póki co żadnego ptactwa nie ma i masz w ogrodzie kupe na kupie i musisz chodzic z dziećmi na plac zabaw...hmmm inrteresujące. Może to twoje dzieci tak teraz obsrywaja podwórko skoro drobiu nie ma jeszcze?

Tu autorka ogród jest dość spory bo ok 20arow ale w zeszłym roku było 100gesi i 100 kaczek do tego ok 30 kur .Były jeszcze Brojlery ale te akurat cały czas siedziały w szopce. Ostatnie sztuki były wybite pod koniec listopada ogród jest praktycznie gola ziemia bo cała trawa została przez taką ilość zniszczona .