czy to prawda że żołnierze wyklęci mordowali niewinnych ludzi?

Wszędzie czytam o ich zbrodniach, gwałtach, torturach, strzelaniu do cywili.

jak mordowali to po co im stawiają pomniki w polsce, no chyba że ruski jesteś.

ustalmy jedno. żołnierze nie gwałcą nie tortutują i nie strzelaja do cywili. chyba ze akurat wymaga tego sytuacja

a tutaj się nie zgodzę wojna pobudza do takich zachowań, brak prawa i demoralizacja.

To prawda.

goofno mnie obchodzi do czego pobudza wojna. żołnierz jest po to żeby sie nie dać pobudzic do takich zachowań w czasie wojny inaczej przestaje byc potrzebny

ludzie którzy stawiają im pomniki za wszelką cenę próbują wybielić historię, ma to też znaczenie polityczne, bo rząd polski boi się żydowskich roszczeń o zagrabione majątki i mienie (głównie przez wyklętych)

i dlatego tacy żołnierze co goofno ich wszystko obchodzi strzelają nawet do własnych rodzin.

Trzeba wiedzieć czemu to byli żołnierze wyklęci. To byli żołnierze którzy walczyli z okupantem niemieckim, a nie pogodzili się nigdy z okupacją sowiecką. Tyle prawdy historycznej. Byli prześladowani i obczerniani za PRL-u. Walczyli za wolną Polskę.

Rocznie byli żądni żołnierze, to po pierwsze. To były bandy,podobne do ukrainskich banderowców,które korzystając z wojny zabijały,kradły i gwałciły. Również Polaków na terenach wschodnich i Pomorzu przy wysiedleniach.

dodatkowo wypuszczac taką hołote na wojne okupacje czy gdziekolwiek to ryzykować zaostrzenie stosunków z sąsiadami jak nie okupowanymi to innymi którzy wykorzystają taki stan rzeczy propagandowo. czyli de facto taki żołnierz przynosi wiecej szkody niż pozytku krajowi dla którego służy. zresztą takie zachowania są przynajmniej oficjalnie jeszcze potepiane przez wiekszosc armii i nie jest to przypadek

Gość 15. 39 Dużo już dzisiaj wypiłeś? Bo bredzisz.

15.39 niektórzy tak, a niektórzy robili paskudne rzeczy. To nie jest takie proste jak ci sie wydaje

Poza tym niejaki Bury, po wojnie przeszedł na współpracę z UB i sypał po kolei wszystkich swoich towarzyszy broni. Niejakiego Rekina - jego zastępcę i prawą rękę komuniści dopadli, na mocy zeznań Burego aresztowali, skazali i zabili. Takie to bohaterstwo.

Nie mordowali niewinnych ludzi. Zabijali w walkach frontowych i partyzanckich niemieckich żołnierzy, potem rosyjskich oraz kolaborujące z reżimem sowieckim komunistyczne podziemie (polskie, rosyjskie i zydowskie), które wydawało niepodległosciowców NKWD plus kolaborantów, szmalcowników i donosicieli. W ramach walk operacyjnych zdarzały się ofiary cywilne. Nigdy nie gwałcono, plądrowano, zabijano widłami, nie wyrywano paznokci. NSZ to było regularne wojsko ze stopniami, dowódcami, karami za dezercję i nieposłuszeństwo itp.

Tak walczyli że rodaków zabijali i kradli po wsiach .. Jedno im muszę przyznać, sytuację strategiczną mieli kiepską. Zbyt mądrzy też nie byli, bo mogli przeniknąć do nowych władz i przejąć władzę w dogodnym momencie. Brakowało im sprytu na takie rozwiązanie, a przecież sytuację mieli idealną. Były to czasy kiedy UB przyjmowała wszystkich co złożą broń z otwartymi rękami. Mogli wtopić się w system, a potem zrobić demokratyczny przewrót. Woleli, chyba dla własnej wygody, łajdaczyć się po lasach.

a skąd ci o tym wiadomo? przesłuchujący podzielili sie z toba temi rewelacyjamy?

przejecie władzy może troche namieszać w priorytetach. zresztą obecnie znając historie układać sobie dla nich scenariusze. jesteście jepnieci wszyscy. "mogli przeniknąć do władz" ta. do wermachtu też mogli przeniknąc. potem zajrzeli by do ksiązki od histori żeby sprawdzić gdzie danego dnia był hitler i go zabic. łatwizna

a karpow mógł dać mata kasparowowi wystarczyłoby zeby poszedł tak jak nie poszedł. ale chyba głupi był. jak to dobrze ze obecnie mamy taka świadomą historycznie i wszechwiedzącą opinie publiczną. ciekawe na kogo by głosowali w każdych wyborach na których byli jakby sie ich zapytac pół roku po głosowaniu.

To zalezy. W moich okolicach z tego co opowiadali dziadkowie żołnierze niezlomni mieli dobra opinie to wszystko zalezy od ludzi u nas darzy sie ich szacunkiem i nie ma jakichs drastycznych historyjek

tam połowa nie wiedziała jednej ósmej tego co wy z telewizji a reszta zupełnie tak jak wy była ofiarą propagandy. dlatego wam sie wydaje ze wszystko było takie proste i oczywiste. proste i oczywiste jest tylko to że jak zaczynasz zabijać cywili to z pewnoscia nie zakładasz do tego polskiego munduru. inaczej działasz ze szkodą dla sprawy

A ciężarna w Tatrach to pewnie kosmici powiesili.

ale ze mundur se mógł uszyc każdy a itwoerdzić ze przynalezy tu i tam tez szczególnie jak dysponował argumentem broni też mógł dowolnie to pewnie wielu tak robiło w tym czy innym celu. a tera wy bedzieta rozstrzygali kto był kto kto kogo zakapował komu dac medal a kogo wykopac z mogiły i wyrzucic na smietnik. a ci którzy was w c***ja robia beda mieli beke z tego jak sie w to angazujeta.

rząd polski boi się żydowskich roszczeń o zagrabione majątki i mienie (głównie przez wyklętych) xxx jest to oczywiste kłamstwo - mienie pożydowskie było szabrowane przez Niemców, wagonami wywożono to, co zostało z Żydów po likwidacji gett, częściowo dorobiły się jednostki, które służyły w żydowskiej policji, która pomagała przy likwidacji gett. Jednostki, dlatego, że wiekszość poszła z ostatnim transportem do gazu. Ale komu sie udało, to zabierał co mógł i uciekał. Niemcy bardzo szcegółowo robili spisy z natury z tego co zostawało i skrupulatnie wywyzili do Rzeszy, gdzie wystawiano majatek na publiczych aukcjach, a zwykli Niemcy to sobie kupowali. Tak robiono zresztą nie tylko z majątkiem żydowskim, ale i polskim - stad rozgrabione muzea, majatki ziemskie itp. Większość Żydów na wsi, gdzie operowala partyzantka, nie posiadała ani ziemi, ani majątków, a była w dużej mierze biedna - nie było tam co przejmować. Co taki partyzant/żołnierz miał brać w las? Taszczyć za pasem menorę? Chłopy butów nie mieli i broni brakowało, a nie świetych obrazów i jarmułek. W miastach mienie pożydowskie zostało (tak jak i kazde inne mienie prywatne) znacjonalizowane. Przeszło na skarb państwa. Dziś na żydowskich majatkach dorabiają się szacowni mecenasi, gwiazdy palestry, rodziny prezydentów stolicy, a sądy klepią stuletnich kuratorów - a gross z tego towarzystwa do byli współpracownicy SB. W Krakowie rozszabrowano na podrabiane dokumenty itp - też smietanka prawnicza.

Bardzo wszystko upraszczacie. Żołnierze wyklęci walczyli z wrogiem i bronili Polski, a mordercy niewinnych i psychole zdarzali się wszędzie. Jakby myśleć w ten sposób to i Żydów można by oskarżać bo w obozach koncentracyjnych najgorszymi sukinsnami byli żydowscy kapo. Tak samo jak i wśród hitlerowców zdarzali się dobrzy ludzie. Znam historię niemieckiego oficera który odmówił wykonania wyroku śmierci na dwóch polskich kobietach, i za to został rozstrzelany przez swoich (Niemców). Co nie zmienia faktu że hitlerowcy byli zbrodniarzami. Kanalie zdarzały się wszędzie, tak samo jak dobrzy i uczciwi ludzie. Takie uogólnianie jest co najmniej nie na miejscu.

spójrzcie na siebie skupcie sie na tym co robicie sami i wasi towarzysze broni i se dajta spokój z posmiertnymi sądami polowymi

. Były to czasy kiedy UB przyjmowała wszystkich co złożą broń z otwartymi rękami. xxx na Łączce ich przyjęła tak otwarcie, że do dziś nie można sie doliczyć tej otwartości

Antysemityzm w Polsce zawsze był i będzie, a nie wziął się z niczego. Żydzi od zawsze unikali konfliktów, nie dawali dzieci do wojsk, nie walczyli w powstaniach, tylko handlowali nie zależnie od tego kto w Polsce się rozsiadł, austriak, rusek, turek czy prus, żyd korzystał na konfliktach i robił interesy. Stąd wziął się taki niski poziom szacunku do żydów, którzy Polski nigdy nie traktowali jako swojego domu i nie przejawiali żadnego patriotycznego szacunku. W czasie wojny żydzi woleli ukrywać się niż walczyć. Ludzie mieli z nimi problem i najczęściej latali z tym problemem (nie chcąc donosić niemcom) do partyzantów. Partyzanci chcąc zachować dobre stosunki z chłopami musieli czasem żydów odstrzelić. Jśli znaleźliby ich niemcy to też żydów by odstrzelono tyle że razem z chłopami i zapasami na zimę dla partyzantów. Po wojnie, żydzi, dużo cwańsi niż polacy, zaczęli przenikać do władz komunistycznych. To że wielu z nich zginęło było efektem współpracy z UB.

Nie można nazywać bohaterami organizacji,która zabijała rodaków. Niemców,Żydów, realia wojny są jakie są,my ich nawet sobie wyobrazić nie umiemy,ale nazywanie bohaterami żołnierzy wyklętych to już.przegiecie.

to są bohaterowie kaczystanu