Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

kobiety jak często puszczacie mężów na wypady z kolegami?

Polecane posty

Gość gość

jak w temacie? jak czesto wychodza bez Was z kolegami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy nie pozwalam. No po to czlowiek zakłada rodzinę, żeby się szlajac jak singiel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie po to miało być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ostatnio byl na wieczorze kawalerskim 1,5 roku temu, z jednym kolega w restauracji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mojego raz w tygodniu, chodzi z kolegami grać w siatkówkę na hale, ja również chodzę z koleżankami raz w tygodniu na zumbe. Kazdy powinien mieć swoją przestrzeń

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój wychodzi 3 razy w tygodniu z kolegami na siłownię na 1,5 h. Ja też często wychodzę z koleżankami. Chyba bym zeszła gdybym miała dzień w dzień siedzieć w domu z nim i nie mieć żadnej rozrywki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale sport to co innego. Pytanie było chyba o wyjścia z kolegami na imprezy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gosc 18:27 co robicie codziennie w domu z mężem? jestem ciekawa co robią ludzie codziennie w domu, nie wychodząc. Nie czujesz potrzeby pogadania nawet o ciuchach z koleżankami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:32 ja odebrałam to tak że autorka nie pyta o impreze tylko nawet o głupie wyjście na piwo z kolegami. Jak to możliwe że facet tak kapcieje że nie może wyjść w ogóle z domu bez żony znam kilka takich małżeństw a raczej znałam bo prawie wszystkie takie się rozpadły, mężczyzna nie jest własnością kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mamy dzieci i obowiązki domowe. Czasu wolnego mało. Jak już jest wolny wieczór, to pijemy wino, oglądamy film. Raz na parę miesięcy przychodzą do nas znajome małżeństwa albo my do nich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko co znaczy "puszczacie" ? facet nie jest dzieckiem żeby słuchać nakazów kobiety. Jeśli pytasz bo twój mąż wychodzi i Cię nie słucha to wiedz że ma racje, nie jesteś jego właścicielką. Zawsze żal mi było takich pantofli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:36 Mój mąż jest całkowitym abstynentem i wyjścia na piwo go nie interesują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gosc 18:38 raz na pare miesięcy spotykacie się ze znajomymi? kurde, my mamy 2 dzieci, każde z nas ma prace i każde z nas przynajmniej raz w tygodniu wychodzi samemu z domu np właśnie siłownia, zumba, winko z koleżankami, mąż na jakiś meczyk się wybierze do sąsiada. Nie neguje Cie, a tak szczerze to podziwiam dla mnie byłoby to za duże poświęcenie, by nie mieć w ogóle żadnej prywatności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:39 tutaj nie chodzi o piwo chyba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam potrzeby go puszczac, on niestety nie lubi wychodzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A puszczacie na wyjazdy z kolegami? Ja tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój ostatni, "samodzielny" wypad miał jakieś 1.5 roku temu ze znajomymi z pracy. Chciałabym żeby więcej wychodził, ale nie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sam sie puszcza kiedy chce:) Ja tez wychodze czesto sama. Jestesmy pewnie dziwni, ale sa rzeczy ktore robimy razem, oraz sporo rzeczy ktore robimy osobno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Raz na 2 tygodnie. Jak nie puscisz mezczyzny to sam wyjdzie i na zlosc zdradzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Raz na 1,5 miesiaca. Ja podobnie. Czesto tez razem wychodzimy. Z tym ze ja jestem z tych kobiet ktorych sie nie zdradza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też w tygodniu. Też lubię czasem wyjść z koleżankami na wino

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj maz nie jest z tych ktoremu mozna cos zabronic lub nakazać. Tak raz na 2 miesiące gdzieś tam idą, sami przyznają że najpierw o dzieciach gadają i domach jak to na kochających mężów przystało. A potem to nie wiem....Generalnie mąż ma taka pracę że jakby chciał mnie zdradzać to mógłby to robić codziennie więc co za różnica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:37, zdradzic mozna kazda. Natomiast moj maz ma swiadomosc, ze do mnie stoi kolejka chetnych i gdyby mu sie przydarzylo potkniecie, to ja chetnie skorzystam z pewnych propozycji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po co wasi mezowie brali slub skoro w glowie im hulaczki, moj to w ogole nie wychodzi i to z wlasnej woli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I nie przeszkadza ci to? bo mnie trochę tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A gdzie jest napisane że jak jesteś zonaty/zamezna to nie wolno się bawić? Przecież to głupie. Po za tym co to za miłość "wymuszona", jak moze a nie chce wtedy to jest prawdziwa miłość. Nie nudzi Ci się tak nigdzie nie wychodząc? Ja jak raz na 2 tygodnie nie zaszaleje to wydaje mi się że jestem jakimś niewolnikiem który tylko chodzi do pracy i nic z życia nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak kocha, to nie ma potrzeby wychodzić. Taka prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja kocham męża i mam potrzebę wychodzenia z koleżankami, więc podejrzewam że on też może mieć taka potrzebę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś - ostatnia osoba którą znam i która tak mówiła miała borderline

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×