Dlaczego seks w stałych związkach tak szybko się znudzi

Facet, którego opisałaś był po prostu reproduktorem, zrobił swoje, zarabia i mieszkacie ze sobą, to nie jest małżeństwo.

Każdy odpowiedział dlaczego jego zdaniem seks w stałym związku się nudzi. Po to jest forum. Kończę dyskusję z tobą, bo widzę, że nie tylko zaczynasz oceniać i poniżać, ale zadajesz absurdalne pytanie po co ktoś odpowiedział na pytanie na publicznym forum. Tragedią to nie nazywam, raczej dyskomfortem. Tragedia byłaby gdyby mąż pił, bił mnie i dzieci i jedlibysmy ze śmietnika. Jeśli ktoś czuje się lepszy w internecie, bo ma udany seks nie uważam, że powinien wyszydzac innych. Żałuję, że dałam się sprowokować, bo widzę, że o to chodziło żeby kogoś ponizyc co widać we wcześniejszych wypowiedziach o zazdrości i januszach i po co się udzielilam.

Magdaslask 2018.03.23 ty sie nie wypowiadaj skoro j***las sie z murzynem , a teraz udajesz dobra mezatke

No ale sama sie uzalasz nad swoim mezem, zarzucasz mu na forum, ze z racji tego ze wiecej zarabia zle Cie traktuje, seks jest beznadziejny etc. Ty uwazasz ze ludzie si rozstaja tylko wtedy gdy maz pije i bije ??

Nauczka dla ciebie. Nie wchodź w dyskusję z ludźmi, którzy lubią poczuć się lepsi w internetach ;) czepią się wszystkiego ;) dlatego poziom dyskusji na tym forum jest tak marny. Natomiast jeśli kochacie się z mężem warto rozmawiać. Tym bardziej, że pisałaś, że na początku było fajnie :)

Dlaczego wszystko sprowadzacie do widziały gały co brały? Jeśli chodzi o seks w wielu związkach zaczyna psuć się po wielu latach razem. Dość częstym zjawiskiem jest zanik libido u kobiet, które dopiero urodziły albo mają małe dzieci. Ja już któryś tam raz czytam taki temat gdzie ludzie opisują swoje współżycie i zawsze znajdzie się ktoś kto dojepie widziały gały co brały. Może twój facet dowartościowuje się tym, że lepiej zarabi, bo widzi, że kiepsko ciebie zaspakaja. ;)

Czyli mamy rozumiec, ze jak kobiecie Spada libido to mezczyzna ma sie z tym pogodzic?? Jego libido jest niewazne w tym momencie bo ona urodzila dziecko ?? Moze czas spojrzec w druga strone i dla zapewnienia poprawnych relacji ona powinna mu np. robic lod 3 razy w tyg nawet jesli nie ma na to ochoty, bo bedzie o niego dbala. Dlaczego nie podejdziecie od tej strony do tematu ??

Ja mam propozcję dla ciebie. Musisz zajść w ciążę żeby zobaczyć jaki to cudowny stan. :O Potem poród, gdzie w wielkim bólu wypychasz z siebie dziecko, często pękając aż po o***t. Potem obolały, z ciągnącymi szwami w kroczu, ze skrzepami krwi lecącymi z ciebie, z bolesnymi często pogryzionymi do krwi sutkami, nie sypiaj za dużo, dźwigaj dziecko, lecz hemoroidy, bo każde wyjście do toalety to trauma. Tak funcjonuj do dwóch miesięcy, pierwsze stosunki to często ból, suchość pochwy zważywszy na gospodarkę hormonalną przy kp oraz często u młodych matek blokada psychiczna wynikająca z traumy po porodzie. Możesz sobie wmawiać, że pomagasz, ale tak naprawdę to matka jest z dzieckiem 24/7, wstaje po nocach, gdy karmi piersią rzadko może wyrwać się gdziekolwiek sama. Zauważ także, że są różne dzieci. Jedne grzeczne, inne mają kolki, jeszcze inne prawie nie śpią, są bardzo absorbujące, tak bardzo, że matka nie ma czasu na kąpiel czy spokojne zjedzenie obiadu. Mam nadzieję, że w takich warunkach z uśmiechem na twarzy będziesz robił lache trzy razy w tygodniu czując się jak skończona szmata, otwór byle ktoś inny się spuścił. :P

Odpowiem bardzo prostym zdaniem. Kto Cie zmusza do bycia matka?? Nie pisz mi prosze o egoizmie etc. bo jak patrze na dane statystyczne malzenstw ktore sie rozwodza, a maja dzieci...

Pewnie ta sama siła, która zmusza faceta do zakładania rodziny i do zapładniania.:P Zapomniałam dopisać ci o ciąży. Źle się czujesz, poranne mdłości jeśli masz szczęście są u ciebie poranne, bo ja rzygałam bite trzy miesiące o każdej porze dnia i nocy, po dziesięć razy dziennie. Potem tyjesz, puchniesz, bo woda zatrzymuje się w twoim organizmie i czujesz się jak słonica. Musisz robić wiele badań na czczo,w tym krzywą cukrową :O a spróbuj nie zjeść śniadania w ciąży. Czujesz, że żołądek podchodzi ci do gardła, a w głowie kręci się i czujesz, że zaraz zemdlejesz. Niektóre mają cukrzyce ciężarnych, inne skoki ciśnienia, sporo ciężarnych ma rozregulowaną tarczyce, piersi puchną, hormony szaleją, wszystko to sprawia, że czujesz się okropnie. Zmieniają ci się nawet rysy twarzy, rośnie brzuch, boli kręgosłup, ciągle martwisz się o dziecko, o ruchy. Dochodzi do tego, że miewasz stany zapalne c**y, posikujesz się w majtki, puchnie ci srom i nie masz jak ogolić się, bo nic nie widzisz, a nawet nie sięgasz. :P Ale laska dla faceta musi być trzy razy w tygodniu, z przymusu nawet.:O

no to odpowiedz mi na pytanie dlaczego 50% malzenstw posiadajacych dzieci sie rozwodzi?? Wlasnie dlatego ze facet nie ma tego loda 3 razy w tyg

Z tego 50 % wynika w takim razie, że przeciętny facet to neandertalczyk, podgatunek człowieka. Nie twierdzę, że oziębłe kobiety nie istnieją i partnerom takich współczuję, bo seks jest ważny dla poprawnego funkcjonowania związku. Większość kobiet jednak ma taki czas w życiu, że warto otoczyć je szczególną troską, która w przyszłości, gdy dziecko trochę podrośnie, zaowocuje fajnym seksem. Nie seksem z przymusu :O przecież to jak gwałt i może prowadzić do całkowitej niechęci nie tylko do stosunków, ale przede wszystkim do partnera jako do człowieka.:O :P

To nie ja pisałam o Januszu, a dyskusja toczy się wtedy, kiedy są inne zdania. Każdy z nas ma inne życie i inne doświadczenia, ale przedstawiając siebie w negatywnym świetle męża robi się z siebie ofiarę.

Porownanie do neandertalczyka jest jakby nietrafne. Poped seksualny jest uwarunkowany biologicznie, tak samo jak potrzeba jedzenia i picia. Kiedy nie jest zaspakajany zwiazki koncza sie tak jak sie koncza. Kobieta inteligentna to zrozumie, mniej rozumna bedzie robic z siebie nieuksztaltowana emocjonalnie siorotke ktora trzeba w kazdym wymiarze zrozumiec.

Rutyna zabija każdy seks. Jeśli jest powtarzalnie to prędzej czy później się znudzi - tak jak zresztą wszystko.

Przykro czytać jak ludzie sobie tutaj tak dogadują, zamiast wykazać się zrozumieniem i współczuciem...

To jest proza życia, o wszystko trzeba dbać, a o seks szczególnie, nie można poprzestać na tym co już mamy ale trzeba pracować nad nowymi doznaniami.

baby tylko łorgazm i łorgazm:)) a to o to chodzi żeby chłop do domu wypłatę przyniósł:)))

Ja 55 żona 48. 27 lat po ślubie. żona to przyjaciel. Seks jest często, choć nie tak często jak 27 lat temu. Tylko w weekend, ale za to 7 -8 razy. Może trochę mniej gry wstępnej. Faktem jest, że wiemy czego chcemy. Z biegiem lat jest bardziej przyjacielsko. Znamy siebie. Lubimy seks. Jesteśmy otwarci i lubimy pożądanie. Często w tygodniu rozmawiamy, "co Ci zrobię w sobotę". Myślę, że własna kobieta to jedyny przyjaciel. nie ma bliższej osoby. Seks się nie nudzi.Można stosować inny rodzaj gry wstępnej. Można coś wnosić,

To świetnie, że tak macie po tylu latach!! Jedynie może nie rozmawiałbym o tym co "ci zrobię w sobotę", a zrobiłbym to z zaskoczenia w tygodniu;) Bardzo fajnie przeczytać, z wód tylu latach dobrze jest między wami.

Dobre jeebanko to podstawa.

u nas po 15 latach nie narzekam, ale mąż wyjeżdza w delegację i czasami staje do przydrożnej pani i ta robi mu laskę, może to dziwne ale ja wiem o tym i zgadzam się na to, a na seks z mężem nie narzekam jest super, jestem zaspokojona

Robi tylko laske?:D Czy coś więcej Nie boisz się, że czymś męża zarazi? Ubawiłam się :D:D

Dzisiaj kazdy puszcza sie z kim popadnie a propaguje to feminizm. Podstawa jest rozwiazlosc wsrod kobiet to od niej cale to zlo sie zaczyna.

A moze czasem jest zbyt nudno w związku??? A próbowaliście korzystać z kamerek internetowych? Bo my tak na erodate. Mamy maski i jest super. Wiele ludzi tak robi . Można w ten sposób sobie urozmaicić życie seksualne.

 Znam takich co są ze sobą 52 lata a babcia mówi ze jak dziadkowi nie da, to cały dzień zły chodzi :D

Cytat

Dlaczego seks w stałych związkach tak szybko się znudzi

Bo staje się przewidywalny, bo jest w tych samych miejscach, bo jest schematyczny.

Czasami przez brak pomysłów na niego. Jest tyle gadżetów erotycznymi, którymi można urozmaicać sobie życie erotyczne...

25 lat razem i jeszcze się nie znudził

Witajcie.

W związku małżeńskim w tym roku będzie 28 lat, może w tak długich związkach wkrada się rutyna, ale takie życie. Ja żonie zaproponowałem zaproszenie do sypialni obcego faceta jednak odrzuciła propozycję twierdząc, że aby mogla uprawiać z kimś seks  musi coć czuć do tej osoby.Jestem ciekaw Waszych opinii na ten temat ?

Jak ktoś chce może pisać na mój email lech@ spoko.pl