Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jestem w ciazy i uslyszalam ze jestem brzydka

Polecane posty

Gość gość

Hej, jestem w 12 tygodniu ciazy. Jest to moja pierwsza ciaza ktora bardzo zle znosze. Wymioty, sennosc, brak sil na cokolwiek, brak apetytu, bole.. wiekszosc czasu spie lub leze bo nie moge normalnie funkcjonowac.. w dodatku smarkam, kicham, prycham. Rzadko co wychodze czy na zakupy bo mieszkam z rodzicami. Jedynie wychodze z psem 4x dziennie i do mojego faceta na weekend. Dzidzia odbiera mi wszelkie sily. I tu zaczyna sie cos co mnie dzis zabolalo. Moj facet powiedzial mi wprost ze „bedzie chyba dziewczynka bo jestes zmeczona i brzydka”.. co do zmeczenia owszem to prawda ale jak uslyszalam ze jestem w ciazy brzydka to trafilo jak noz w serce. Jak gdzies wychodze czy na imieniny czy na urodziny czy jade z moim na zakupy to wiadomo pelny makijaz, wlosy wyprostowane, ubrana ladnie ale jak siedze w domu i zle sie czuje po prostu nie mam sily codziennie sie malowac jak do mnie przyjezdza, prostowac i mam po prostu upiete wlosy. W dodatku od zawsze mialam problemy z cera i bardzo mnie wysypalo w okolicach brody. Dziewczyny czy to moja wina ze tak jest? Myslalam ze moge byc soba i nie musze odwalac sie jak na pokaz mody dzien w dzien zwlaszcza ze tak zle sie czuje. Bede jeszcze grubsza, jeszcze „brzydsza”, byc moze bede miec rozstepy.. jestem w 12 tygodniu a juz slysze takie teksty. Co robic? Co o tym myslec? Doradzcie cos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Dziewczyny czy to moja wina ze tak jest? " Wybacz, ale skoro zaciążyłaś z idiotą, to raczej twoja wina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale on nie mowil mi tak nigdy, zawsze bylo ze jestem dla niego idealna i nie musze sie stroic. A jak jestem w ciazy to mi mowi ze jestem brzydka. Co prawda to pierwszy raz tak powiedzial ale i tak jest mi mega przykro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A przepraszam co to znaczy ze jedziesz do swojego faceta na weekend?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sory ale chyba nie zrozumiałam ty jesteś w ciąży i nawet nie mieszkasz z ojcem dziecka tylko ty do niego jeździsz na weekendy? Ja p*****le co za patologia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ze on w tygodniu pracuje i przyjezdza do mnie a ja mieszkam jeszcze z rodzicami bo mam 19 lat. Dla Pani ktora psioczy ze „patologia” to po pierwsze JESTEM W POCZATKOWYM STADIUM CIAZY a nie URODZILAM, po drugie pochodze z porzadnej rodziny, po trzecie mam stalego partnera od 2,5 roku, po czwarte wprowadzam sie za 3 miesiace do mojego faceta a po czwarte chyba nie wie Pani co znaczy patologia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A widział cięw dzień bez makijażu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I prosze o odpowiedzi zwiazane z tematem, prosilam o rady, przemyslenia a nie o wyzwiska :) nie zyjemy w sredniowieczu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiele razy widzial mnie bez makijazu dlatego nie rozumiem skad taki tekst ze w ciazy jestem brzydka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twój facet zaczyna pewnie się zastanawiać co ma zrobić żeby dać sobie z tobą spokój bo gdyby cie kochal to by ci w życiu nie powiedział ze jesteś brzydka. Dla kochającego faceta chcącego dziecka kobieta w ciąży jest najpiękniejsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak jest Pani taka madra to prosze odznaczyc anonima. Po pierwsze do szkoly chodze i mam zamiar ja skonczyc, po drugie moj facet ma mieszkanie i stala prace wiec mamy gdzie i za co zyc. Po trzecie nie zyjemy w sredniowieczu gdzie musi byc seks po slubie. Dupodajka? Moj pierwszy i staly partner. Zakladam ze jet Pani starsza a o wiele bardziej ograniczona Umyslowo. Mie bede sie sprzeczac, przez takie zacofane osoby to forum schodzi na psy i nawet sie poradzic nie mozna. Nie pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, nie dziwię Ci się, że zrobiło Ci się przykro po tym, co usłyszałaś do swojego partnera. Mnie również by było. Szkoda, że po tych słowach, które miały prawo ściąć Cię z nóg, nie powiedziałaś mu wprost, by tak do Ciebie nie mówił lub zapytać, czy żartował, bo nie wiesz, jak to odebrać. Cokolwiek miał na myśli - mógł ugryźć się w język. Tym bardziej, że nosisz pod sercem Wasze wspólne dziecko. To przykre i smutne, co Ci powiedział. Powiedz mu wprost, jeśli znowu kiedyś coś zacznie mówić w podobnym stylu, że to boli, że te słowa tkwią w Twojej głowie i ciągle dołują. Albo - dogryź mu podobnym tekstem. Może wtedy się opamięta. Twój partner, co jest prawdopodobne, nie chciał Cię zranić, to miał być żart, ale wyszło kiepsko i myślę, że każda kobieta, będąc na Twoim miejscu, czułaby się urażona, przygnębiona. Autorko, skup się na maleństwie, nie dołuj się tym głupawym tekstem, bo ono odczuwa Twoje emocje. Następnym razem - daj do wiwatu partnerowi. Niech wie, że są granice wszystkiego, nawet marnego dowcipu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
„Twój facet zaczyna pewnie się zastanawiać co ma zrobić żeby dać sobie z tobą spokój bo gdyby cie kochal to by ci w życiu nie powiedział ze jesteś brzydka. Dla kochającego faceta chcącego dziecka kobieta w ciąży jest najpiękniejsza„ - w koncu jakas odpowiedz na temat, dziekuje. Ale dlaczego mialby dac sobie spokoj? Zawsze nam sie ukladalo, w zwiazku panowala szczerosc, szacunek i milosc. Z dziecka tez sie bardzo cieszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W średniowieczu była większa kultura niż dziś, niestety... Autorko, facet palnął bardzo krzywdzące słowa i jeśli tego nie wyjaśnicie wprost, to zbudujecie między sobą mur. Już masz uraz, i on sam nie zniknie. Facet zawalił, facet musi naprawić. Najwyraźniej zabrakło wyczucia. A Ty jak najbardziej masz prawo nie być perfekcyjną zawsze i wszędzie, tym bardziej w Twoim stanie, to zrozumiałe. Dbaj o swój komfort i oddawaj się zajęciom, które Cię odstresowują. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
„Autorko, nie dziwię Ci się, że zrobiło Ci się przykro po tym, co usłyszałaś do swojego partnera. Mnie również by było. Szkoda, że po tych słowach, które miały prawo ściąć Cię z nóg, nie powiedziałaś mu wprost, by tak do Ciebie nie mówił lub zapytać, czy żartował, bo nie wiesz, jak to odebrać. Cokolwiek miał na myśli - mógł ugryźć się w język. Tym bardziej, że nosisz pod sercem Wasze wspólne dziecko. To przykre i smutne, co Ci powiedział. Powiedz mu wprost, jeśli znowu kiedyś coś zacznie mówić w podobnym stylu, że to boli, że te słowa tkwią w Twojej głowie i ciągle dołują. Albo - dogryź mu podobnym tekstem. Może wtedy się opamięta. Twój partner, co jest prawdopodobne, nie chciał Cię zranić, to miał być żart, ale wyszło kiepsko i myślę, że każda kobieta, będąc na Twoim miejscu, czułaby się urażona, przygnębiona. Autorko, skup się na maleństwie, nie dołuj się tym głupawym tekstem, bo ono odczuwa Twoje emocje. Następnym razem - daj do wiwatu partnerowi. Niech wie, że są granice wszystkiego, nawet marnego dowcipu.” - dziekuje za wyrozumialosc. Niestety jestem taka osoba ze jakis czas trzymam cos w sobie a dopiero po godzinie sie rozplakalam i powiedzialam ze bede jeszcze inaczej wygladac a on juz mowi ze jestem brzydka. Powiedzial „nie jestes, jestes sliczna” ale uwazam ze to troche hipokryzja ze raz mowi ze jestem zmeczona i brzydka a jak podbijam temat to mowi ze jestem sliczna. Nie wiem czy to mial byc zart bo mowil to calkiem powaznym tonem. :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
„W średniowieczu była większa kultura niż dziś, niestety... Autorko, facet palnął bardzo krzywdzące słowa i jeśli tego nie wyjaśnicie wprost, to zbudujecie między sobą mur. Już masz uraz, i on sam nie zniknie. Facet zawalił, facet musi naprawić. Najwyraźniej zabrakło wyczucia. A Ty jak najbardziej masz prawo nie być perfekcyjną zawsze i wszędzie, tym bardziej w Twoim stanie, to zrozumiałe. Dbaj o swój komfort i oddawaj się zajęciom, które Cię odstresowują. Pozdrawiam.” - z ta kultura to akurat prawda, smutne ze siedza tutaj takie kobiety ktore zapewne same maja durne zycie a wtracaja sie w cudze nie majac pojecia jak jest :) dziekuj***ardzo! owszem mam uraz i jutro sprobuje z nim to wyjasnic na spokojnie i bez emocji bioracych gore.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś moj facet ma mieszkanie i stala prace wiec mamy gdzie i za co zyc xx Poprawka, to ON ma gdzie i za co żyć. Stwierdził, że przestałaś być dla niego atrakcyjna. A jeśli Cię zostawi, to co zrobisz? Jak zabezpieczyłaś swoją przyszłość? Jak zabezpieczyłaś przyszłość dziecka? Tylko nie wspominaj o alimentach, bo mnie chodzi o Twój samodzielny wkład i dobry przykład dla wzrastającego potomka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
„Poprawka, to ON ma gdzie i za co żyć. Stwierdził, że przestałaś być dla niego atrakcyjna. A jeśli Cię zostawi, to co zrobisz? Jak zabezpieczyłaś swoją przyszłość? Jak zabezpieczyłaś przyszłość dziecka? Tylko nie wspominaj o alimentach, bo mnie chodzi o Twój samodzielny wkład i dobry przykład dla wzrastającego potomka.” Moi rodzice rowniez bardzo sie ciesza ze beda miec wnuczke lub wnuka i powiedzieli ze w miare mozliwosci beda mi pomagac. Ja zawsze moge pojsc do mojego liceum w trybie zaocznym i pojsc do jakiejs pracy. Mam wsparcie moich rodzicow wiec nawet jesli moj partner by mnie zostawil to nie zalamywalabym sie tym ze nie dam dziecku dobrego zycia bo zrobilabym wszystko co w mojej mocy by zyc na poziomie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Te, co tu pocieszają autorkę, w ogóle nie pojmujecie psychologii facetów. Kobieta w ciąży dla większości staje się wręcz aseksualna (facet spełnił misję biologiczną, i tyle). Nie każdy radzi sobie ze zmianami zachodzącymi w jego kobiecie, nie każdemu się one podobają, zazwyczaj nie. Dlatego kobieta tym bardziej powinna o siebie dbać i pilnować, by nie prezentować się facetowi jak znoszona szmata. Przykro mi, ale taki jest fakt. Twój partner ujawnił swoje faktyczne odczucia i myśli, nie wytrzymał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja uważam, że skoro tak powiedział to jest to brak szacunku do Ciebie. Porozmawiaj z nim o tym, ale nie z jakas pretensja , powiedz mu, ze " sprawiło mi to przykrosc kiedy tak powiedziales i szczerze mowiac takie teksty mnie do ciebie zniechecaja". Poza tym moze sie troche od niego zdystansuj mimo, ze jestes w ciazy skoro tak sie zachowuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość3456
Jprdl darujcie sobie zgryzliwe komentarze. Latwo jest wytykac komus cos a sami idealni a tym bardziej swieci nie jestescie! Przestancie wylewac żolc z siebie debile! Autorko, powiedzialas chlopakowi ze sprawil ci przykrosc tym co powiedzial? Nie bylo to mile, mogl nie przemyslec tego co powiedzial. Oczywiscie, ze przytyjesz w ciazy, mniej lub bardziej. Malo tego. Kiedy urodzisz juz dziecko, to przez jakis czas bedziesz "slabo" wygladala, uwierz mi. Jestem mama prawie 4-miesiecznej coreczki i mam jeszcze swiezo w glowie wspomnienia pologu (pobudki co 2-3 godziny w nocy, krwawienie po porodzie, bol krocza, oslabienie, niedosypianie. Dzieki Bogu, coreczka nie miala kolek :) ). Porozmawiaj z chlopakiem. Zdrowka zycze Tobie i dziecku. Duuuzo wypoczywaj i ciesz sie ciaza :) jak juz minie pierwszy trymestr, to bedzie z gorki ;) P.S.: i powiedz, zeby nie powtarzal glupich zabobonow. Kiedy bylam w ciazy, wszyscy mowili ze urodze chlopca bo "tak ladnie wygladam, brzuch mam taki maly" itp. A jak wspomnialam, urodzilam coreczke :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:47 Czyli Twój ''plan'' opiera się na pasożytnictwie i ewentualnie znalezieniu bliżej nieokreślonej ''jakiejś pracy''? Nie mam więcej pytań. Zniszczyłaś sobie życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poza tym nie ważne czy faktycznie w ciazy gorzej wyglądasz czy nie, ale on nie powinien mimo wszystko tak mówić. Nie wiem, moze ogolnie stracilas dla niego na atrakcyjnosci nie tylko jesli chodzi o wyglad, ale kobieta w ciazy raczej juz nie jest takim wyzwaniem bo tak latwo nie odejdzie iryzyko zdrady jest mniejsze z jej strony, wiec moze dlatego on sobie tak pozwala... A oddalil sie od Ciebie tak ogolnie, czy tylko powiedzial taki tekst? Jak sie wam uklada?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
„Te, co tu pocieszają autorkę, w ogóle nie pojmujecie psychologii facetów. Kobieta w ciąży dla większości staje się wręcz aseksualna (facet spełnił misję biologiczną, i tyle). Nie każdy radzi sobie ze zmianami zachodzącymi w jego kobiecie, nie każdemu się one podobają, zazwyczaj nie. Dlatego kobieta tym bardziej powinna o siebie dbać i pilnować, by nie prezentować się facetowi jak znoszona szmata. Przykro mi, ale taki jest fakt. Twój partner ujawnił swoje faktyczne odczucia i myśli, nie wytrzymał.” owszem, rozumiem ze w ciazy sie nie wyglada jak bogini seksu. Nie jest tak ze nie wiem niw myje sie, nie dbam o siebie, o cere, o wlosy. Po prostu mam upiete wlosy, brak makijazu jak siedze w domu bo zwyczajnie nie jestem na silach. Rozumiem ze moze Pani znosila swoja ciaze swietnie ale mnie zabiera ona cala energie. Nie chodze dzien w dzien zapuszczona jak dziadowski bicz bo jak wychodzimy to jestem w pelni umalowana, elegancko ubrana. Jesli podobalam mu sie wczesniej rowniez bez makijazu to po prostu nie rozumiem skad taki tekst nagle w ciazy ze jestem „zmeczona i brzydka”.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
„Jprdl darujcie sobie zgryzliwe komentarze. Latwo jest wytykac komus cos a sami idealni a tym bardziej swieci nie jestescie! Przestancie wylewac żolc z siebie debile! Autorko, powiedzialas chlopakowi ze sprawil ci przykrosc tym co powiedzial? Nie bylo to mile, mogl nie przemyslec tego co powiedzial. Oczywiscie, ze przytyjesz w ciazy, mniej lub bardziej. Malo tego. Kiedy urodzisz juz dziecko, to przez jakis czas bedziesz "slabo" wygladala, uwierz mi. Jestem mama prawie 4-miesiecznej coreczki i mam jeszcze swiezo w glowie wspomnienia pologu (pobudki co 2-3 godziny w nocy, krwawienie po porodzie, bol krocza, oslabienie, niedosypianie. Dzieki Bogu, coreczka nie miala kolek usmiech.gif ). Porozmawiaj z chlopakiem. Zdrowka zycze Tobie i dziecku. Duuuzo wypoczywaj i ciesz sie ciaza usmiech.gif jak juz minie pierwszy trymestr, to bedzie z gorki oczko.gif P.S.: i powiedz, zeby nie powtarzal glupich zabobonow. Kiedy bylam w ciazy, wszyscy mowili ze urodze chlopca bo "tak ladnie wygladam, brzuch mam taki maly" itp. A jak wspomnialam, urodzilam coreczke usmiech.gif” - tak pozniej sie rozplakalam juz z nerwow i mowil ze nie to mial na mysli, ze jestem sliczna ale nadal jest dla mnie ta sytuacja niejasna. On twierdzi ze bedzie dziewczynka bo jestem zmeczona i brzydka. Jutro jeszcze z nim porozmawiam na spokojnie, dziekuje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może było tak, że zapędził się z językiem, a wypowiedzianych słów się nie cofnie, niestety. Palnął głupotę z prędkością światła, że może teraz sam się z tym gryzie i na przyszłość się opamięta, zastanowi się dwa razy, zanim coś powie. Głupio wyszło, doprawdy, ale nie ma sensu do tego wracać, bo nerwy musisz teraz ograniczać, Autorko. Ale bądź czujna na jego słowa. I reaguj, jeśli tylko coś Cię zaboli po raz kolejny. Znacie się nie od dziś, kochacie się, już niebawem zostaniecie rodzicami - na tym się skupcie. O tym przykrym incydencie nie rozpamiętuj, bo tylko będziesz psuła sobie humor. A dziecko to odczuwa. Najgorzej, to dusić w sobie emocje. No, ale człowiek, w tych nagłych emocjach właśnie, często nie powie od razu, co myśli, bo tak go zatka, że dopiero po jakimś czasie, kiedy już ochłonie, myśli racjonalnie i może się odnieść do danej sytuacji. Autorko, postaraj się nie dołować więcej tym głupim tekstem. Życzę Tobie, by te przykre dolegliwości były mniej męczące. Dbaj o siebie oraz maleństwo. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
„Czyli Twój ''plan'' opiera się na pasożytnictwie i ewentualnie znalezieniu bliżej nieokreślonej ''jakiejś pracy''? Nie mam więcej pytań. Zniszczyłaś sobie życie.” - oh, wiec wedlug Pani lepiej bylo usunac niewinne niczemu dziecko bo chce isc do „jakiejs pracy”? Zadna praca nie hanbi, chocbym miala sprzatac cudze domy to zaden wstyd i kazdy grosz jest wazny. Nie musze wcale zarabiac kokosow. Pasozytnictwo? Jasno napisalam ze wybralabym sie do pracy a jakos moi rodzice sami wykazuja chec pomocy nie tylko finansowej :) moze dziecko nie mialoby wielkich luksusow ale chociaz bedzie kochane!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja uważam, że skoro takie słowa padły, tzn., że traktuje cię przedmiotowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chce mi się wszystkiego czytać, ale jak możesz, to idź na studia, które dadzą ci w przyszłości dobry zarobek. W dzisiejszych czasach kończenie edukacji w wieku 19 lat to doskonały przepis na życiową porażkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
„Poza tym nie ważne czy faktycznie w ciazy gorzej wyglądasz czy nie, ale on nie powinien mimo wszystko tak mówić. Nie wiem, moze ogolnie stracilas dla niego na atrakcyjnosci nie tylko jesli chodzi o wyglad, ale kobieta w ciazy raczej juz nie jest takim wyzwaniem bo tak latwo nie odejdzie iryzyko zdrady jest mniejsze z jej strony, wiec moze dlatego on sobie tak pozwala... A oddalil sie od Ciebie tak ogolnie, czy tylko powiedzial taki tekst? Jak sie wam uklada?” - Nie oddalil sie ode mnie, tego ze mnie kocha jestem pewna jak niczego innego. Zawsze nam sie ukladalo ale wiadomo teraz mam swoje glupie humorki wiec to ja daje w kosc.. „Może było tak, że zapędził się z językiem, a wypowiedzianych słów się nie cofnie, niestety. Palnął głupotę z prędkością światła, że może teraz sam się z tym gryzie i na przyszłość się opamięta, zastanowi się dwa razy, zanim coś powie. Głupio wyszło, doprawdy, ale nie ma sensu do tego wracać, bo nerwy musisz teraz ograniczać, Autorko. Ale bądź czujna na jego słowa. I reaguj, jeśli tylko coś Cię zaboli po raz kolejny. Znacie się nie od dziś, kochacie się, już niebawem zostaniecie rodzicami - na tym się skupcie. O tym przykrym incydencie nie rozpamiętuj, bo tylko będziesz psuła sobie humor. A dziecko to odczuwa. Najgorzej, to dusić w sobie emocje. No, ale człowiek, w tych nagłych emocjach właśnie, często nie powie od razu, co myśli, bo tak go zatka, że dopiero po jakimś czasie, kiedy już ochłonie, myśli racjonalnie i może się odnieść do danej sytuacji. Autorko, postaraj się nie dołować więcej tym głupim tekstem. Życzę Tobie, by te przykre dolegliwości były mniej męczące. Dbaj o siebie oraz maleństwo. Pozdrawiam.” - dziekuje serdecznie! Jutro porozmawiam z nim na ten temat, pewnie bede sie z tego smiala jak emocje opadna. Mam nadzieje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×