Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Olaaa29

Kłótnie o finanse w związku

Polecane posty

Gość Olaaa29

Jesteśmy1,5 roku para i mieszkamy razem - oboje pracujemy na cały etat. On więcej ode mnie. Mimo jest nam ciężko , mamy sporo wydatków , chłopak jest trochę zadlużony na kartach kredytowych. Moje pytanie czy to normalne że on każe przelewać sobie całą moją wypłatę . Z tego on sam robi zakupy, opłaca wynajem i rachunki. Często zostawiam sobie jakieś grosze , często są awantury , jestem kobietą i potrzebuje jakiś kosmetyków , podkładu do twarzy. Ciężko pracuje a nic dla mnie nie zostaje .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olaaa29
Tłumaczy to tym ze ja pewnie wszystko na głupoty wydam i dlatego kasa jest u niego bezpieczniejsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jest to normalne. Nie radze wychodzić za mąż za takiego skompca. Rozwiaż problem przed ślubem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy w życiu nie pozwolilabym facetowi żeby rządził sam moimi pieniędzmi. Robisz z siebie zero. Kompletne. Nigdy w życiu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olaaa29
2 dni temu powiedziałam mu ze musze mieć własne pieniądze. Zaproponowałam żebyśmy dzielili się po połowie za wszystko . Był zły , powiedział ze w takim razie trzeba się rozstać , że nie stać nas na mieszkanie razem. Uważam że skoro pracuję i nie ma mnie 10 godzin w domu po 5 dni w tygodniu to mam prawo na jakąś drobna przyjemność. Od roku nie byłam u fryzjera , mówił ze za drogo i sam mnie podcinal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Olu to czemu sie poddalas to terror. Nie tylko finansowy ale i psychiczny. Zachowuje sie, jak alfons.Zyje ze swej kobiety i dysponuje jej praca, cialem i umyslem. Argument, ze on dobrym jest kasjerem, to fikcja, skoro ma debety na kartach. Na twoim miejscu podczas jego nieobecnosci wyprowadzilabym sie, zabierajac wszystko , co uznasz za zaplacone twoimi pieniedzmi. Nie dyskutuj a uciekaj od tego czlowieka. Duzo sily. Elena

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisałaś, że on zarabia więcej, to o co chodzi? To chyba Ty miałabyś problem z dokładaniem się do budżetu.. A długi na karcie jeśli są wspólne, to po prostu je spłaćcie raz, potnijcie karty, i po problemie. Jeśli przy pierwszym kryzysie finansowym "stroisz fochy" : nie mam na fryzjera (ależ tragedia), podkład itd. to nie jesteś dobrym materiałem ani na partnerkę ani żonę, partnera powinnaś wspierać, pomyśleć o dodatkowej pracy, dodatkowym źródle dochodu, a nie bzdetach. Zawsze możesz coś wynająć sama, skoro uważasz, że cię stać, wtedy będziesz miała kasę na przyjemności..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlugi sa jego - sprzed zwiazku. Nasz roznica w wyplacie nie jest duza. Mieszkamy za granica - ja zarabiam 1300 funtow a on 1500 funtow. Kryzys trwa juz dlugo i do tej pokornie oddawalam mu wiekszosc wyplaty. Tak - zostawialam sobie na doladowanie telefonu, wykupienie recepty i najtanszy krem do twarzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olaaa29
on ma czas w weekendy i zawsze moze dorobic na splate swoich dlugow...nie moich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zawsze kobieta i mężczyzna powinni mieć jakieś swoje pieniądze niezależnie od puli wspólnej przeznaczanej na wspólne cele. Tu nie chodzi nawet o kosmetyki, ale np. na nagle potrzebne leki itp. W życiu zdarzają się różne sytuacje: śmierć, zaginięcia, wypadki, choroby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieto wyprowadz się od niego. On traktuje terror wobec ciebie. Nie wierzysz mnie to zapytaj rodziców siostrę koleżankę kogokolwiek. To w co się wpakowalas to terror. Nie możesz oddawać swoich pieniędzy. Popatrz masz jakieś swoje oszczędności w razie potrzeby? Nie i ten gość o tym wie. Skoro on jest w stanie Ci powiedzieć ze trzeba się rozstać bo ty chcesz też mieć swoje to ten koleś cie kompletnie nie kocha nie docenia. Popytaj bliskich jeśli nie wierzysz mi. Spakuj się i usuń go se swojego życia póki dzieci nie macie bo potem będziesz miała przewalone do końca życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"czy to normalne że on każe przelewać sobie całą moją wypłatę . Z tego on sam robi zakupy, opłaca wynajem i rachunki. Często zostawiam sobie jakieś grosze , często są awantury" X Nie jest to normalne . Nie jestescie nawet malzenstwem , a ty przelewasz mu wszystkie pieniadze ? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Olaaa29 dziś Tłumaczy to tym ze ja pewnie wszystko na głupoty wydam i dlatego kasa jest u niego bezpieczniejsza" X No bardzo kasa jest bezpieczna u osoby zadluzonej na kartach kredytowych :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja żyję w takim związku od 13 lat i nie narzekam. Też, długo przed ślubem, oddawałam mu prawie całą wypłatę. Trochę dlatego że on zarabiał więcej i bałam się podziału "równo po połowie " a trochę dlatego że miał pomysł na biznes i jakąś mu wierzyłam że nie przetrwoni. Dzisiaj jestem 8 lat po ślubie, on w tym czasie otworzył firmę, żyje nam się dostatnio i generalnie nie żałuję. Cały czas on trzyma kasę tylko moje kieszonkowe :) jest większe. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12.37 to sobie tak żyj. Problem będzie jak znajdzie sobie koleżankę zostawi cie a ty zostaniesz z goła dupą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak z gola dooopa jak połowa jego firmy i wszystkiego jest moja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jak twoja to co innego niż autorka kobieto puknij się. To w każdej chwili możesz forsę wypłacić na co chcesz z konta firmowego skoro oboje jesteście właścicielami a autorka na krem nie ma rozumiesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Firma nie jest moja ale połowa majątku małżeńskiego jest moja. Nie jestem upoważniona w żadnej z firm do zarządzania ale w razie rozwodu zabieram pół.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W razie rozwodu nie zabierasz nic!!!! A jeśli kasa jest na kontach firmowych to nie masz prawa nawet do jednej złotówki bo to majątek firmy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Popieprzyl Ci sie majatek małżeński z majątkiem firmowym!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro sie klocicie to znaczy ze nie ufacie sobie do konca. Jakim prawem on przelewa sobie Twoje pieniadze?? Nie daj sie okradac ! Mialam podobnie z ex i go zostawilam, to byl moj najszczesliwszy dzien w zyciu, bydlak nie dosc ze mnie nie szanowal to caly czas na mnie zerowal i mnie okradal.. Nigdy wiecej takiego faceta!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chcesz się dzielić, a chcesz być w związku? Naprawdę trudno zrozumieć.. To idź do pracy w wolne weekendy i pomóż w spłacie długów. Nie macie dzieci, to wykorzystaj ten czas. Kochasz czy nie kochasz? Nie rozumiem takich kobiet. Twój ukochany ma problemy finansowe, a ty myślisz tylko o swoich przyjemnościach. Nie dojrzałaś do poważnego związku. I chyba nie rozumiesz w jaki sposób działa mechanizm kart kredytowych. Dopóki nie spłacisz kapitału, odsetki cały czas rosną. Nie słuchaj tych wszystkich "wyzwolonych" kobiet, bo zostaniesz sama. Trochę poświęcenia. I z jego i z twojej strony. A wiesz w ogóle ile jest do spłaty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Posluchaj tych ktorzy juz przez takie pieklo przeszli, zostaw go czym predzej ! On Cie nie kocha, tylko zyje na Twoj koszt, bylam z kims takim i wiem co mowie. To zwykly cham i oszust, a nie kandydat na meza, czy zyciowego partnera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawe autorko na ile kasy już Cię okradł? Ale to chyba dla ciebie nie ważne - ważne że masz chłopa i jesteś niby w związku - jakby jeszcze czasem dał na krem to byłaby już pełnia szczęścia, nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To w związku można się okradać? Skoro mieszkacie razem, to kasa jest wspólna, jak w małżeństwie. A jeśli uważacie, że nie... to nie powinnyście w nim być. Nic nie stoi na przeszkodzie aby mieszkać oddzielnie i raz w tygodniu spotykać się na imprezie, czyż nie? A jeżeli chcecie czegoś poważniejszego, to zachowujcie się też poważnie.. Dostęp do konta dałaś, czy nie? Jeżeli nie to możemy mówić o kradzieży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nie chcesz się dzielić, a chcesz być w związku? Naprawdę trudno zrozumieć.. To idź do pracy w wolne weekendy i pomóż w spłacie długów. xxx Przeczytałeś temat debilu??? Od kiedy to oddawanie wszystkich pieniędzy jest dzieleniem się??? I od kiedy to jest obowiązek spłacania długów faceta które zrobił przed związkiem???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro mieszkacie razem, to kasa jest wspólna, jak w małżeństwie. xxx Kasa jest wspólna kiedy jest na wspólnym koncie A nie na jego i ona nie ma prawa nic ruszyć!!! Naprawdę nie rozumiesz co czytasz???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyno nie marnuj zycia z tym tyranem! Nie ma milosci z jego strony w ogole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On spłaca swoje długi jej pieniędzmi A wy uważacie ze to w porządku???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tam wolę oddać co zarobię i o resztę się nie martwić. Ma wystarczyć i tyle, w końcu on jest facetem ja się tylko dorzucam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×