Kobiety jakbyscie zareagowaly gdyby facet chcial od was umowy na pismie, ze...

Po urodzeniu dziecka zrobicie test DNA na ojcostwo i ze w razie jesli by sie okazalo nie jego, to on byl by zwolniony z placenia i utrzymywania tego diabelskiego znajducha? Zgodzilybyscie sie?

A jesteś już w ciąży czy jeszcze nie? Rozumiem, że facet nie chce płacić za nie swoje dziecko, zrodzone ze zdrady, ale jeśli ta umowa jest taka hipotetyczna na przyszłość to świadczy o jakiejś jego paranoi moim zdaniem.

A co, masz sie czego bać? Takie testy powinny być robione automatycznie po urodzeniu, bez żadnego pytania, skoro około 20 procent frajerów wychowuje cudze dzieci.

A z jakiej racji ma zajmować się nie swoim dzieckiem? To Ty go byś oszukała, Ty go byś zdradziła, i to Ty urodziłabyś nie jego dziecko. Gdzie by był, w tym czasie, biologiczny ojciec Twojego dziecka? To na nim spoczywa odpowiedzialność za wzięcie praw ojcowskich i płacenie alimentów, a nie - na biednym, oszukanym i upodlonym mężczyźnie, który chciał zbudować z Tobą przyszłość. Dziecko nie ma winy w niczym, ale ono nie może być spoiwem, które ma łączyć ludzi z przymusu i by opiekę nad nim przejmował ktoś, kto nie jest jego biologicznym ojcem. Ja nie umiałabym spojrzeć takiemu w oczy, gdybym zaszła w ciążę z innym. A, w ogóle, co to za temat? Jak się kogoś kocha, to nie wchodzi się do łóżka innego. A jeśli pojawia się dziecko, to nie ma czegoś takiego, jak niepewność w stosunku do faktu ojcostwa. Jeśli jednak doszłoby do oszustwa - oszukany ma prawo odejść. I nie płacić na nie swoje dziecko. Bo - z jakiej racji? To okrutna perfidia - nastawić mężczyznę na ojcostwo, zatajając przed nim prawdę o prawdziwym ojcu..

Jeśli to jego, to zgodziłabym się, a następnie rozwiodła z jego winy i wywalczyła wysokie alimenty dla siebie i dziecka z jednoczesnym zakazem kontaktu z dzieckiem tj. "znajduchem" jak on to nazwał.

Dostalby w pysk i na tym by się zakończyło.

A jaka to niby by miała być ta "jego" wina?

"gdyby facet chciał od was" x Jaki facet? twój, obcy, sąsiad, mąż koleżanki? Do czego w ogóle nawiązuje to pytanie?

Co 5 dziecko wychowywane w małżeństwie nie jest męża tylko jakiegoś popychacza. I wy się dziwicie że mężczyźni chcą mieć pewność? CO PIĄTE!!

10:40 j****a debilka. Ty zawsze bedziesz sama!

gość dziś Dostalby w pysk i na tym by się zakończyło. Jeżeli facet ma solidne podstawy by mieć wątpliwości co do jego ojcostwa, to za co miałby dostać w pysk .Zachowanie faceta jak najbardziej racjonalne i prawidłowe.A w pysk powinna dostać autorka, że postawiła faceta w takiej sytuacji i takiej niepewności jeśli posunął się tak daleko

Jeżeli ma wątpliwości co do jego udziału w poczęciu tego dziecka i czy jest jedynym potencjalnym kandydatem na ojca ,to nie dziw się autorko że chce miec pewność i żąda testów DNA

Testy DNA powinny byc obowiazkowe i robione z urzedu! Dosc j******h zdradzaczek i cwaniar, ktore chca wrobic w lozenie kasy Bogu ducha winnego faceta! Taka oszustka, ktora rodzi cudzego bekarta powinna byc ogolona i wystawiona w centrum! A facet powinien miec wybor: jesli cgce i jest frajerem - niech bierze, jesli nie chce i nie jest frajerem - niech idzie ukladac sobie zycie z kims kto go szanuje!

A zdradzający facet powinien być biczowany na centralnym placu miasta, jak zaplodnił nie swoją kobietę to powinien być kastrowany

11:33 a zebys wiedziala, ze tak byc powinno!