Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Obrzydzenie do seksu z mężem w trakcie ciąży, wręcz agresja.

Polecane posty

Gość gość

Jestem w 6 mies ciąży. W I tymstrze bardzo źle się czułam, plamiłam, więc seksu nie było wcale. Teraz mogłabym się kochać, ale mąż napawa mnie jakimś dziwnym obrzydzeniem, drażni mnie seks z nim, na samą myśl o jego penisie wzbiera mi się obrzydzenie, wręcz jakaś dziwna agresja. Staram się w sobie wykrzesać trochę entuzjazmu, mąż też się bardzo stara, ale jak zaczyna się seks, to same ruchy frykcyjne budzą we mnie jakas nieopisaną agresję i złość, nie wytrzymuję tego i przerywam, mam ochotę go kopnąć w krocze, dosłownie. Nie wiem co się ze mną dzieje :-( kocham męża, dba o siebie i się stara, ale nic nie wychodzi :-( co się dzieje, czy to minie po ciąży? ktoś miał podobnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powinnas odejsc bo jetes nienormalna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
super rada dla kobiety w ciazy, która przeżywa skrajne emocje i szuka rady, bo nie wie co się z nią dzieje....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:55 Zatem może udzielisz lepszej? Jestem pewna, że masz wiele wartościowego przekazu w sobie, po prostu ucięło Ci wypowiedź...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ma odejść, bo chwilowo ma obrzydzenie do seksu? nie mam lepszej rady, więc wolę milczeć niż pisać głupoty.. puknij się w łeb. pisze, ze kocha męża, spodziewają się dziecka, a ona ma odejsc bo w łózku nie wychodzi? SZCZYT NIEDOJRZAŁOŚCI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:02 Chodziło mi, że tylko czepiasz się innych, zamiast sama dodać coś mądrzejszego. A, że ktoś powyżej inteligencją i kulturą się nie popisał, to - przypuszczam - oczywiste. Ty również stąpasz już przy granicy, więc lepiej sama ''się puknij w łeb'' ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, zdarza się kobietom w ciąży. Normalna sprawa. Zwyczajnie zrezygnuj ze współżycia do rozwiązania. Później hormony się unormują i odczucia Twoje również. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ma odejsc bo zachowuje sie typowo - chodzilo jej tylko o dziecko a teraz faceta w kat odstawic juz na zawsze. Niech tylko kase daje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:09 Bzdura. A swoje doświadczenia z patologicznymi kobietami zachowaj dla siebie, nie taki przypadek tutaj rozpatrujemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Plamiła w zeszłym miesiącu więc naturalnie jest niechęć do seksu. W ciąży to tak samo normalne jak zaparcia, biegunki, wymioty i spanie na głowie bo to jedyna wygodna pozycja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam tak samo plamenie i ban na seks to od tego w glowie mi zostalo ze jak dojdzie do zblizenia to znów krew i szpital taka blokada ech

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Biedni ci mężczyzni nie dziwie się ze jest tyle zdrad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak biedni mężczyźni, bo nie mogą zamoczyć... To kobiety są biedne, że "muszą" się zmuszać. Autorko nie rób nic wbrew sobie, masz prawo nie mieć ochoty. Uprawianie seksu nie jest niczyim obowiązkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, ja mam tak samo!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka. Ja nie mam żadnych obaw o dziecko i nie rezygnuję z seksu ze względu na dziecko. Plamienia minęły, ja czuję się fizycznie dobrze, lekarz nie widzi przeciwskazań. Nie matwię się, nie jestem przewrażliwiona na tym punkcie. Chodzi mi raczej o poczucie obrzydzenia do samych czynności seksualnych. Poczucie obrzydzenia, a nie strachu! I proszę mnie nie oceniać wkładając do worka "facet zrobił swoje, to teraz ma dawac kasę, a o seksie pomarzyć". Bo po pierwsze oboje zarabiamy (ja więcej), po drugie, ja nie odstawiłam go z sypialni, bo tak mi się podoba i taki mam plan. Jest mi z tym źle, że nie kochamy się. Brakuje mi naszej bliskości sprzed ciąży, ale coś mi się poprzestawiało w głowie, że mnie to obrzydza i nie wiem dlaczego :-( Nie potrafię sobie z tym poradzić. Tworzymy dobry związek od 10 lat, jesteśmy emocjonalnie blisko. Nie powiem mężowi, że mnie obrzydza, bo nie chcę go ranić. Chciałabym, by było jak dawniej. Ochota i cieszenie się seksem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam to samo a nie jestem w ciąży... :/ wkurza mnie jak moj facet zaczyna calowac bo chce seksu. Nie wiem co sie dzieje :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie obwiniaj się, bo to co czujesz to przecież nie Twoja wina. Zmuszanie się niczego nie polepsza, będziesz czuć się z tym coraz gorzej. Dajcie sobie dużo czasu, nie wracajcie do tematu. Mąż to nie zwierzę i swój rozum ma. Przecież zależy mu na Tobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chciałaś dziecko więc ci je zrobił i dopóki nie będziesz chciała kolejnego to pewnie nici z seksu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17.52 twoje podejście do seksu i rozmnażania jak i słownictwo jakim operujesz znacznie różni się od mojego, więc nie mierz mnie swoją miarą lub miarą swojej kobiety. ps. dla twojej wiadomości oboje tak samo chcieliśmy dziecko,a seks słuzył nam nie tylko do prokreacji czy jak to nazywasz "zrobienia dziecka", no ale ty na pewno wiesz lepiej co będzie mną kierować... autorka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego ludziom się wydaje, że powinni uprawiać seks, a brak ochoty traktują jak problem lub coś złego? Człowiek to nie maszyna, ma prawo odczuwać emocje, czegoś chcieć lub nie. To tylko popęd. Czy naprawdę brak ochoty na seks jest dla Was aż tak istotne? Nie macie innych zainteresowań? Dziwny jest ten świat, wszędzie seks i seks. A jak ktoś nie uprawia to wielkie HALO, jakby coś trzeba było robić na siłę. Mało tego, jak się nie ma ochoty to trzeba mieć wyrzuty sumienia. Chore. Pogięło Was ludzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesli Cię pociesze autorko to odczuwam dokladnie to samo co Ty :( dobrze ktos wyrzej napisał że seks nie jets obowiazkiem. nie mam ochoty i juz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to juz nawet nie chodzi o brak ochoty, ale o to obrzydzenie do niego :-( nie poznaję siebie, nie rozumiem i jest mi z tym źle :-( autorka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
spróbuj z kimś innym, może tu chodzi tylko o twojego męża inaczej tego nie sprawdzisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale obrzydzenie bierze się z braku ochoty, wyrzutów sumienia i zmuszania się do czegoś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po co ma próbować z kimś innym, bez sensu. I co by jej to miało dać...? Debilny pomysł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to nie miejcie pretensji jak będziecie zdradzane! Sex jest potrzebny zarówno mężczyznom jak i kobietom a wy traktujecie go jak karę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18.25 też odczuwasz takie obrzydzenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18.38 a gdzie autorka napisała, ze ona seksu nie potrzebuje? napisała, ze jest jej z tym źle i że ma nadzieję, ze jej to przejdzie. czyźby znowu ta miernota i przegryw zyciowy niby praw(n)ik włączył się do rozmowy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przypominam że brak sexu jest podstawą do rozwodu - rozkład pozycia z powodu winy ŻONY a nie męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18.38 jak jesteś taki mądry, to może napisz co mam zrobić w takim razie. moze ty jestes typem zwierzęcia, które jak nie ma seksu, to zdradza, ale mój mąź taki nie jest. autorka czekam na twoją radę znawco wszystkiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×