Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

mamy co najzdrowsze?

Polecane posty

Gość gość
Zupy i sosy zagęszczane mąką kojarza mi sie podłą szkolną czy studencka stołowką , ew z marnym barem mlecznym. Myslałam, ze juz nikt takiego kitu w domu nie robi. Forum dyskusyjne, wiec miałam prawo sie wypowiedziec :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Maka to nic zlego. Ale co innego maka w chlebie, naleśnikach, makaronie, a co innego jest paskudzenie nią smaku jarzyn czy sosu, tylko po to zeby bylo wiecej i gęstsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ktoś gotuje zdrowo i smacznie, to nie dodaje wg mnie mąki do zupy.. Pytanie z gatunku "jaką najzdrowszą kostkę rosolowa polecacie". Zamiast się obrażać można się zastanowić, że może rzeczywiście ta mąka jest zbędna,skoro tyle osób się wypowiedziało w tym duchu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Widać autorka musi ostro oszczędzać, nie stać ją, żeby dać do zupy te 2 marchewki więcej a do sosu jedną cebulę :( Smutne to, niby XXI wiek, cywilizowany kraj, a ludzie są zmuszeni żeby wodę z mąką jadać, żeby coś w żołądku mieć :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23.25 Widocznie w marnych stołówkach i barach mlecznych jadałaś. Dobrze zrobiona zupa, zagęszczoną maka jest nie dość że smaczniejsza to i bardziej pożywna, co jest ważne np.gotujac jedni danie i mając męża który potrzebuje konkretnej zupy aby byl pojedzony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23.37 Spadaj stąd śmieciu. Ale niedorozwoje tu piszą. Temat o mace a ta znów z zarobkami wyskoczyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Od kiedy to bezwartościowe jedzenie nazywa się "pożywnym"? Co ci ta mąka daje oprócz w zasadzie pustych kalorii? Szkoda ci na warzywa czy mięso, żeby ta zupa była zupą, a nie wodą na jednej marchewce zapaćkaną mąką, czy jak? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zupa to jest zasadniczo przystawka. Kiedyś się zastanawiałam jak można na obiad zjeść tylko zupę, teraz już wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23.31 Nie po to zeby bylo więcej tylko zeby bylo smaczniejsze. Ja na przykład lubię taki gęstszy sos. Zreszta codziennie się tego nie je, a pozatym jestem szczupła to uważać i odmawiać sobie nie musze tego co lubię i jem od czas do czasu. Swoja drogą takie wrogowie mąki, to chleba pewnie też nie jadacie co...czy w chlebie maka juz jest dobra i zdrowa... Hipokrytki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"aby byl pojedzony" xxxx :-D :-D :-D Gdzie tak się mówi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko najlepiej maka ziemniaczana bo pszenica jest randapowana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś A ja dalej nie rozumiem, bo owszem, zdarzyło mi się takie zupy jadać (jedna z moich babć tak zawzięcie gotowała, na szczęście druga już nie), ale co z tego, że to niby "gęste" i "pożywne" - przecież to jest tak naprawdę prawie sama woda, godzinę później idziesz do lodówki i szukasz prawdziwego jedzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zupy sobie nie pojesz? Nie każdy ma tak żołądek rozepchany ze potrzebuje dwóch dan. No tak ty jesz ta swoja zdrowa grochówę bez maki na 1 danie a na drugie ziemiory z kapuchą i schabowym :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj W sumie to kisielu też można zjeść litr (też woda z mąką)i być "pojedzonym" :D Na całe pół godziny :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj Ty dalej nic nie rozumiesz. Jeśli zupa zawiera dużo dobrej jakości składników, a strączkowe są tu najlepsze bo to produkt białkowy, to owszem, taka zupa sama w sobie będzie dosyć sycąca. To tak, jakbyś właśnie zjadła porcję drugiego dania i popiła niewielką ilością wody. Ale jeśli ta zupa to 3 ziarnka czy warzywa na krzyż, a reszta to woda i mąka to jak niby ktoś ma się tym najeść? Chyba jest różnica, czy zjesz 1/4 tego nieszczęsnego kotleta i pół marchewki, za to popijesz pół litrem wody z mąką, czy zjesz jeden kotlet i pół talerza warzyw a wody wypiejsz pół szklanki. Chyba logiczne, że ta druga wersja jest o wiele bardziej wartościowa pod względem odżywczym, i o wiele bardziej sycąca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko. Pytasz co najzdrowsze. Ludzie Ci piszą, że zagęszczanie mąką nie jest zdrowe. Dlaczego nie chcesz tego wziąć pod uwagę? Jak dla mnie jeśli już musisz zagęszczać mąką zupy to weź mąkę jaglaną. Dobrym pomysłem jest też dosypanie trochę kaszy jaglanej - ona się całkowicie rozpadnie i zhomogenizuje w trakcie gotowania i nie będzie jej czuć. Jeśli jednak tak lubicie zagęszczone zupy to z żadną mąką nie osiągniesz takiego efektu jak z białą pszenną bo ona jest najbogatsza w gluten.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najpierw inteligentne mamusie piszą ze maka to zapychacz a teraz ta wyżej kolejna inteligentna ze jak tego idzie sie najesc. Zdecyduj sie. W ogóle gdzies ktos napisal o 3 warzywach czy 5 groszkach? Kto tak gotuje? Chyba ty wyżej. Nie dziwię sie ze autorka sue ulotniła jak pisze z takimi wariatkami co zero wiedzy maja, swoje teorie dorabiają i wmawiają komuś jak gotuje. Jak ci zawieje tak napiszesz, jak ci będzie pasowało ze maka to zapychacz a drugi ze się tego nie idzie najeść. Sama sobie przeczysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Zapychacz, bo nie ma żadnych wartości odżywczych i nie wnosi niczego poza chwilowym zapchaniem żołądka. Chwilowym, dlatego się wodą z łyżką mąki nie najesz. Paniała czy narysować? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka. Widzę, że tu gorąco było... Ależ ja wiem, że najzdrowsze zupy to zupy bez mąki, ale pytanie bylo jesli juz dawać to jakiej najlepiej, którą jest najzdrowsza, rozumiecie? Sa zupy do których dodaje mąkę i dodawać będę, np. Do sosow i ogórkowej i nie nie pływa w niej 5kawalkow warzyw, bo warzyw zawsze mnóstwo daje. Czy ja wam pisze jak macie gotowac, że macie dodawać mąkę, bo ja dodaje. Nie. Nie wiem czego jeszcze nie rozumiecie. Tak nam smakuje jeść i tak będziemy. Koniec tematu, bo widzę, że i tak się niczego mądrego nie dowiem. Miłego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najzdrowsze są zupy-kremy warzywne, naturalnie gęste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś pierwsze słyszę o mące do ogórkowej... wczoraj robiłam, była pysznie gęsta od drobno startych ogórków i pokrojonych ziemniaków...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też zagęszczam ogórkową mąką. Nie wiem co was tak dziwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ogorkowa z maką? Takie robili kiedyś w stołowce w szkole buuue. Ok, moze kto tak mial w rodznnym domu, ale zaden przepis kulinarnyz prawdziwego zdarzenia maki w ogórkowej i innej zupie nie zawiera. Wyjatek - zurek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×