Dlaczego tak często przechodzę kontrolę celną na lotnisku?

Cześć, chciałam zapytać zupełnie z ciekawości, jaki jest system wybierania osób do kontroli celnej po przylocie do polski. Chodzi mi o moment kiedy po odbiorze bagażu przechodzi się przez strefę „nic do oclenia” i tam pan bądź pani wyławiają pojedyncze osoby do prześwietlenia bagażu, otwarcia walizki i zadania pytań. Pytam, bo zdarzyło mi się to trzy razy pod rząd! Za każdym razem wracałam z innego kraju z poza Unii, za każdym razem musiałam pokazać paszport, prześwietlić i otworzyć bagaż, pan przeszukiwał go i zadawał różne pytania. Pierwsze dwa razy nie miałam nic co byłoby problemem, za trzecim razem miałam próżniowo zapakowane Ok 100g mięsa spoza Unii, co jak się okazało jest niedozwolone. I to tyle. Dlatego zastanawiam się czy to zupełny przypadek ze akurat na mnie pada, czy w jakis sposób byłam podejrzana? Za każdym razem raczej zachowywałam się normalnie bo wiedziałam ze nic strasznego nie ma w moim bagażu a mimo to, zwłaszcza za ostatnim razem miałam wrażenie ze pan juz czekał na mnie i wiedział ze dokładnie mnie wyłowi z tłumu osób z którymi akurat przypadkowo przechodziłam. Czy ktos wie jak to działa? Jestem bardzo ciekawa. Ach dodam ze mam 24 lata i wyglądam jak typowa Polka, blond włosy, jasna karnacja, szczupła budowa ciała, wiec nic nadzwyczajnego.