Dziwne zachowanie koleżanek gdy ich facet mnie lubi

Ostatnio zauważyłam dziwne zachowanie dwóch koleżanek. Gdy miały facetów, którzy mnie lubili to chciały się częściej że mną spotykać, były mile i uczynne. Czasami nawet w tylek mi wchodziły. A kiedy rozstali się z tymi facetami to najpierw były niemiłe, chamskie aż zupełnie zerwały kontakt. Wcześniej byłyśmy świetnymi koleżankami a teraz nie ma nic. Rozumiecie cos z tego? Cxy ktoś może wyjaśnić takie zachowania?

tu pytaj http://multi-forum.46349.x6.nabble.com/

Dziwne. Raczej gdy facet lubi inna kobietę to się robią wredne. One wszystkie mają coś z glowami. Wydaje im się że każda czyha na ich jelopa. Tylko się spójrz a cię zabija wzrokiem.

Ale one nawet aranzowaly więcej spotkań ze mną bo facet tak chciał. Dziwne.

Widocznie p******e w odwrotna stronę. Nie ogarniesz.

Sama jesteś dziwna uważając że były świetnymi koleżankami, więc swój trafił na swego... dziwne ci/py :-D

Wcześniej były świetnymi koleżankami a jak skończyły z facetami to kontakt się urwał.

Może w ten sposób chciały się przypodobać misiaczkom. Jedną z metod jest zgrywanie takiej właśnie otwartej na kontakty, nie trzymającej "na uwięzi", niezaborczej. Gdyby nie chodziło o podlizanie się tym fagasom, to po zerwaniu z nimi kontakt byłby na podobnym poziomie, a tu chodziło o to by facetowi zrobić dobrze spotykając się z koleżanką, którą on lubi - byle oczywiście nie zaszło to za daleko. Odwrotną strategią jest odcięcie się od koleżanek, coby misiaczka te koleżanki nie kusiły (sama znam typiarę, która wprost mówi, że jak jest facet to nie ma koleżanek). Strategie są różne.