Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co mają we łbie matki prowadzące chore dziecko na teatrzyk dla dzieci?????

Polecane posty

Gość gość

Dlaczego jesteście wredne i robicie to innym dzieciom i ich rodzicom? Chamstwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie sfajdol się w majtoszki ze złości. Moje dziecko, moja sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widocznie nie było na tyle chore żeby nie iść. Katar to nie choroba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przy podejmowaniu decyzji o tym czy moje dziecko idzie do przedszkola czy nie kieruje się wyłącznie jego stanem - nie ma gorączki, dobrze się czuje idzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O matko,moje dziecko ma od września katar, przez 3 migdał. Chodzi normalnie do szkoły choć niektóre matki kręcą nosem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uwolnij agrasję. Miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daj spokój. Wczoraj zakładałam podobny temat. O sali zabaw... nikt nie odpisał jak widać dka każdej to normalne. Dzieci od kaszlu robily się bordowe gluty się lały... jedno dziecko kichnelo ze aż glut wylądował na dywanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ktoś tam Ci jednak odpisał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8:25 czytałam wczoraj Twój wątek, miałam skomentować ;) Mam dwoje dzieci i oto moje spostrzeżenia : na sale zabaw ludzie biorą chore dzieci bo uważają , że z chorym na dwór się nie chodzi , natomiast na sale juz tak. Mają w du...pie czy zarażą innych bo są zwykłymi padalcami. Także odradzam sale, ja z moimi dziecmi chodzę rzadko i w nietypowych godzinach, zresztą moje juz są przedszkolakami starszakami wiec tak nie łapią wszystkiego. To samo jest z teatrzykami, spędami dla dzieci w centrach handlowych, w przedszkolach, żłobkach itp. Ludzie chcą zapewnić chorym dzieciom rozrywkę bo nie chce im się w domu niczego wymyślać , łatwiej zabrać osmarane dziecko gdzieś gdzie się coś dzieje. A resztę mają w gdzieś. Także odradzam tego typu wyjścia w sezonie jesienno zimowym. A o alergicznych gilach nie piszcie, moje dzieci są w sumie 6 lat w żłobku/ przedszkolu i to zwykle bzdury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie ludziom żal kasy za bilet i dlatego ciągną chore dzieci do teatru. Co z tego, ze dzieciak pozaraża i jeszcze sam się wymęczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czuejawe czy jak matki byłyby chore to czy by chodziły po takich miejscach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Katar to nie choroba, tak powiedział mi lekarz, zwolnienia nie dostałam i do pracy musiałam wracać. Więc jak nie jest chore to idzie do przedszkola, proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8:33 twoje nie mają alergii wiec dla ciebie to są bzdury. Ja sama jestem alergików, córka ma po mnie. Jedyny okres kiedy nie mam kataru i nie kaszle to koniec sierpnia i początek września, póki nie jest za wilgotno. Resztę roku mam gluta i kaszel, córka tez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieszkam w UK. Tutaj kaszlących i zasmarkanych dzieci nie kisi się w domu. O ile nie mają gorączki i dobrze się czują normalnie uczęszczają do placówek i uczestniczą w codziennym życiu. Ciekawa jestem, czy te wszystkie matki panikarzy, gdy same są przeziębione, albo gdy choruje rodzeństwo dziecka - też się/ je izolują od zdrowych członków rodziny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
09:25 dokładnie. Ja też mieszkam w UK i tutaj wszytko jest takie proste....co to za choroba katar?? Gorączka ok rozumiem ale karta czy kaszel

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co to znaczy chore dziecko ? Co masz na mysli ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja koleżanka przyprowadziła na mikołajki syna z jelitówką :) No przecież dziecko Mikołaja musi zobaczyć! Już wieczorem syn zwymiotował na stół, potem było już tylko ciekawiej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodam jeszcze, ze w tym tygodniu zrobiła ten sam myk, dziecko z biegunka i bólem brzucha do przedszkola, o 9 wracała spowrotem po niego, panie tym razem nie były takie głupie i dzwoniły:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do mnie przyszła 2 tygodnie temu koleżanka z synkiem, od progu zaczął kaszleć, szczekał wręcz, a ona zdziwiona mówi do niego: a tobie coooo? Jakby dopiero u mnie mu się zaczął kaszel;) Po chwili się przyznała, ze mały do przedszkola nie chodzi, ale jest zdrowy, a kaszelek jest tylko alergiczny. Spoko mówię, bo ja nie z tych panikar;) Starszy syn już na drugi dzien zachorował, po kolejnych dniach ja i niemowlę. Drugi tydzień się męczymy i zdychamy. Jestem sama z dziećmi, mąż za granica, wiedziała o tym, ale chęć wypicia kawki i przyprowadzenia zarazy była silniejsza... Rozumu trochę i empatii takim debilkom życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba było nie wpuszczać, sama jesteś sobie winna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyobraź sobie, ze nie poinformowała mnie, ze ida z zaraza:) Myślisz, ze bym zaprosiła, wiedząc ?:) Używasz mózgu?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idiotko, okres wylęgania infekcji wirusowej trwa kilka dni, a dziecko zaczyna zarażać zanim wystąpią objawy. Niektóre matki nie dość że panikarzy, to na dodatek tępe dzidy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na całe szczęście w Polsce też przemija mentalność kwoki i temperaturka typu 37,5 stopnia, katarek i kaszelek nie stanowia wreszcie przeszkody by zostawić dzieciaka w przedszkolu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gość dziś A ty używasz? Czytając twoje wpisy śmiem wątpić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje dzieci jak sa chore to siedza w domu albo sa ze mna na spacerze, bo jak sie zle czuja to ich nie bede ciagac po przedszkolach. Z drugiej strony- te choroby sa przyniesione wlasnie z przedszkola, wiec troche tych rodzicow rozumiem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×