Pozwalam sie wypłakać mojemu niemowlakowi

Karmię jak jest pora, więc nie jest głodne, a kiedy dziecko płacze to nie noszę. Sprawdzam czy ma sucho i jesli chce to sobie płacze.

Nie przeszkadza mi jej płacz. Nie lecę na złamanie karku. Zaspokajam jej potrzeby a jesli to nie pomaga to leży w łóżku nawet i długi czas i wyje.

Kiepska prowo. Naprawdę.

To nie prowo. Chce to płacze. nie rozumiem tego całego "rodzicielstwa bliskosci". Dzieci wymuszają płączem by brac je na rece.

ja niemowlaka bym tak nie traktowala, ale starsze dziecko juz tak, moze sie wyplakac

Zresztą mam jeszcze jedno dziecko i masę obowiązków. Nie będę się tylko najmłodszym zajmować bo jest rozdarte. Przykro mi. Leży i wyje.

Nazwijcie mnie jak chcecie. Moje dziecko wyje często do sciany. Obiad się sam nie ugotuje a nie mam zamiaru jak wariatka łazic z chustą przy garach.

Dzieci, a zwłaszcza niemowlaki płaczem mówią, ze cos jest nie tak... Zresztą co ja moge wiedzieć, jestem tylko samcem :O

Biedne dziecko. Twoja wiedza o niemowlaku jest żenująca. Ale to i tak prowo.

Nie nie prowo. Koleżanka ma bliznieta i tez nie leci kiedy ktores kweknie. Bo by nic innego nie mogla robic.

Mnie w prl-u też pozwalano się wypłakać, takie metody stosowano i były dobre. Teraz dzieci od małego uczą się za bardzo rządzić rodzicami.

ruro jak cie doopa piekła p********** ni u to se smarowałaś a dziecko ,trzeba pojąć co mu jest niedojdo po co dziecko masz zimna suko!!!

A kto tu mówi i kwekaniu. Gdy płacze w nieboglosy a ty masz to w d***e no to wybacz. Może właśnie się dusi?

Nie zaspokajasz jego potrzeb, ignorantko. Bo dziecko ma również potrzebę bliskości fizycznej z rodzicem i wyraża to właśnie płaczem.

Ktoś kto sie dusi to nie płacze. Poza tym dziecko brane na ręce natychmiast się uspokaja, chce być po prostu noszone bo tak mu się podoba. A moje drugie dziecko chce mieć odrobione lekcje, ugotowany obiad, byc wykąpane i nie zaniedbane. Sory, młodsze musi w tym czasie sobie trochę POWYĆ. Nie rozdwoję się. Aha rozrozniam wycie gdy cos się dzieje od wycia wymuszającego i z nudów.

Współczuję Twoim dzieciom. Sama mam niemowlaka i robotę w domu ale wolę czegoś nie zrobić niż słuchać jak mi mała płaczę. To ma zły wpływ na jego psychikę

0/10 bo za bardzo się starasz sprowokować w kazdym wpisie jak to chłodno i wyrafinowanie obchodzisz się z dzieckiem, ale pisz sobie dalej :)

wy rury potraficie mieć wyrafinowane fochy i nieczyste zagrywki,dziecku jak nic nie dolega to nie wrzeszczy z wredności i podłości tylko coś mu dolega kolka itp .pomasuj jej brzuszek natychmiast zołzo!!!

Tak, kosztem drugiego dziecka? Ma chodzić zapuszczone, niewyprasowane, w smierdzacych ciuchach bo młodsze chce być noszone jak panisko? SORY ale pewne rzeczy TRZEBA zrobić w domu, nie da sie ich ot tak nie zrobić. Młodsze dziecko wyje wtedy w kojcu. Ja mam masę roboty prócz dziecka młodszego.

Brzuch ma miękki, nie kolkuje, płacze bo chce na ręce. Na ręku natychmiast się śmieje. Manipulować chce.

Dlaczego kobiety narzekają, jak faceci mają w d***e ich emocje, ale stosują tą samą zasadę w podejściu do niemowląt?

Bo to jest maleńkie dziecko. Może chce się przytulić ja p*****le co za k***a nie matka

17:36 Wyrachowanie jak już. Jak wy przekazujecie wiedzę swoim dzieciom? Dziecko powie coś niepoprswnie a wy nie reagujecie? Stąd się bierze właśnie dysblabla.

mi pozwalali sie wyplakac, wiec uwazam ze to ok co ma na glowe wejsc dzieciak

Coraz słabsze to prowo.

manipuluje w twojej wyobraźni.jak moją żonę boli ząb to nie odejdę od niej puki nie spowoduję że ból ustąpi to samo z dzieckiem ty się tak tłumaczysz a jesteś ciemna jak księżyc w nowiu!!!

A może starsze dziecko chce obiad zjeść np? Mam zaniedbać starsze dziecko i wszystko wokół i 24h/dobe nosić młodsze bo ma potrzebe bliskosci? Odkładane wyje więc chce być zwyczajnie noszone. Przykro mi, nie wspomnę już o tym że mi zwyczajnie coraz ciężej.

wyrafinowanie :D rozwala mnie, jak ktos uzywa slow ktorych znaczenia nie zna i jeszcze z tego dumny

Plan idealnej matki: -zrób sobie jedno dziecko -dziecko jest małe i wymagające -zrób sobie drugie dziecko! -cholera...pierwsze NADAL jest wymagające?! -olej drugie dziecko desperacko próbując ogarnąć pierwsze -powtórz model z trzecim

Hahaha metody z prl były lepsze niż teraz. Rodzicielstwo bliskości powoduje to że dziecko nie ma szacunku do rodzica. bywam świadkiem, że dziecko potrafi opluć matkę. W szkole zero poszanowania dla nauczycieli. Powinien wrócić batóg i linijka!