Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Marzenie 47 letniego mezczyzny.

Polecane posty

Gość gość

Jestem żonaty, ale jak większość malzenstw mamy swoje problemy. Zamykam sie w swoim świecie, a wtedy jestem w domu. Bez problemu pomagam lub sam biorę na siebie obowiązki domowe: Sprzątam, prasuje cos prostego ugotuje. Nie jestem Bobem Budowniczym który wszystko potrafi. Jestem robotnikiem który jakiś pieniążek zarabia. Nie pije nie pale, a hobby staram sie robić z tego co uda sie wygospodarować. Staram sie szanować pieniążki. Nie jestem wielce oczytany, biegły w sztuce i nie znam sie na wielu tematach. Lubie domowa atmosferę, lubie przebywać w czystym mieszkaniu, lubie spacery, przejażdżki rowerowe, basen, kawę na mieście. Kiedy wracam do domu to w marzeniach moja 2 polowa usmiecha sie na mój widok. Na dzień dobry całujemy w usta. Ona jest dojrzała kobieta do 60 kilku lat. Jest okraglutka z obfitym biustem i faldka na brzuszku. Ma wspanialy zniewalajacy usmiech i iskierki w ciemnych oczach. Jej wystarczy to ze jestem jaki jestem. Ona jest spokojna, lubi w chwili odprezenia czytać, rozwiazywac krzyzowki posiedzieć w kompie. Ja w tym czasie takze znajduje sobie jakieś zajęcia. Kiedy możemy i mamy sily idziemy na blizszy lub dalszy spacer. Dobrze mi z nia. Nie musze sie jej krępować i obawiać. Kiedy jesteśmy blisko nie ma tabu wstydu. Wzajemne pieszczoty obojgu nam sprawiają te sama przyjemność. Nie krępuje sie kiedy przytulam ja do mnie. Ona nie broni sie kiedy to robię leczy takze przytula sie cala soba. Kiedy ja głaszczę to drży i wzdycha, kiedy mnie głaszczę mruczę jak kot. Kocham patrzeć na jej ciałko. Widzi w moich oczach i nie tylko ze fałdki i inne niedoskonalosci jej ciałka wywołują u mnie ogromny apatyt... Przez to dzisiejsze słoneczko naszło mnie na male marzenia. Czas wracać do rzeczywistości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zapomniałem dodać ze czasem walę sobie konia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak wyglada ta rzeczywistosc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ups... żona jest suchą tyczką z kwaśną miną i na wiecznej diecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Haha durne prowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Marzy mu sie taka baba po 60 tłuściutka do seksu obfitego ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I tak masz szczęście, ze masz żonę. Mój sąsiad ma 46 lat jest starym kawalerem, który marzy o żonie o dzieciach. Niby fajny i sympatyczny, ale jakoś nie moze znaleźć nikogo dla siebie, moze ma wygórowane oczekiwania- nie wiem. Za 4 lata 50 lat skończy- to raczej dziadek, od ojciec. To jest dopiero porażka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×