Ktory kierunek jest trudniejszy prawo czy stomatologia?

bo najciezszy to mysle medycyna

A budownictwo?

Co tak od sasa-do lasa? Prawo jest inne niz stomalologia. Dla osoby uzdolnionej matematycznie fizyka moze byc przyjemoscia, a polonistyka - meczarnia. Humanista raczej nie skonczy architektury (a jesli nawet, to bedzie kul za trzech). Prawo: duzo materialu do opanowania pamieciowego (zakuc jak wierszyk, chociaz sie nie rymuje), stomatologia - potrzebne sa duze zdolnosci manualne (ktorych wielu stomatologow nie ma, wiec potem robia kiepskie plomby - kierunek wybrali dla kasy, a przeciez dobry stomatolog to raczej rzemieslnik pracujacy na detalach, taki jak zlotnik-jubiler). Do tego stomatolog powinen byc bardzo uwazny, opanowany, zwracac uwage na szczegoly i miec wyczucie estetyczne oraz bardzo dobrze widziec kolory, a konkretnie odcenie bieli, czego wielu facetow-stomatologow po prostu nie widzi.