skomplikowana sytuacja między kobietą a mężczyzną

spotykali sie dość długo, ale nie doszło do seksu, ona ma swoje zahamowania a do tego ten facet z czasem stał się dla niej niemiły z tego powodu (frustracja) no i w końcu przestali sie spotykać, bo on miał jej za złe, że nic sie nie dzieje, ona ona ma mu za złe, ze zaczął ją źle traktować i nawet jeśliby chciała to po takim traktowaniu po prostu nie mogła z szacunku do siebie i teraz zostały jakieś uczucia, ona mu powiedziała, że moze robic co chce (umawiać sie z innymi) bo ona jednak nadal mysli o jego potrzebach i tak się to zakończyło teraz sie niby kumplują, i jak się ostatnio spotkali to wyszło na jaw, że on coś obił z kolezanką o której mówił, że mu się nie podoba, i jak spotkał sie z tą "byłą" jako kumple to ewidentnie jak byli we trójkę lepiej trakował tę "nową" a nie są w związku, bo to była taka "przygoda" z jednej i drugiej strony ale znowu próbował inicjować coś z tą "byłą" (całowanie itp) I teraz jeśli ta była cos do niego czuje to powinna w to iść? czy fakt, ze ten facet tak szybko zaczął coś z inną świadczy o czymś złym (w końcu tamta mu sama pozwoliła) tęsknota i chęć poprawy sytuacji jest silna u tej "byłej" uważacie, że to ma sens?

Nie pakowałabym się w to drugi raz.

No logicznie patrząc to rzeczywiście, ale są silne emocje :(

Nie pakowałabym się w układ z mężczyzną, który "źle traktuje" partnerkę z powodu braku seksu. Co jeśli "ona" będzie miała ciężki połóg, raka szyjki macicy albo choćby banalną grzybicę pochwy? Na takim partnerze nie można w ogóle polegać, to nie jest partner "na całe życie" tylko właśnie na chwilowe roochanko. Rozmowa, namawianie na terapię - tak. Jak już nie może wytrzymać bez seksu - to uczciwe odejście i uwolnienie niechcianej partnerki od siebie z klasą. Ale wymuszanie seksu przez bycie niemiłym? Sama sobie odpowiedz.

I dlatego własnie obawy z czasem rosły a z kolei on na początku był super, ale z czasem zaczął być złośliwy (typowe czepianie się o pierdoły) naprzemiennie z komplementowaniem. Prawie jak pranie mózgu

Poważnie chcesz być z kimś, kto wymusza seks? Uwierz, jak mężczyźnie zależy, to potrafi poczekać.

parę miesięcy czekał

Ja myślę, że te "silne emocje" to jest właściwie efekt tych zahamowań i w konsekwencji braku seksu/przytulania/okazywania uczuć przez dłuższy czas a nie uczuć do tego konkretnego mężczyzny. Potrzebujesz wyrozumiałego, ciepłego partnera, a nie faceta, który tak naprawdę mocniej jeszcze Cię "zahamuje" - bo nie licz na to, że on będzie miły pójdziecie do łóżka.

To typowy egoista byle z******* i tyle. Gdy nie dostaje tego na czym mu zależy to staje się agresywny i chamski. Nie wiem nad czym tu się zastanawiać.

Przecie jemu chodzi tylko o seks. Z tamtą tez tylko o to chodziło, nawet nie próbował poznać jakiejś dziewczyny, zainteresować się nią, tylko od razu łózko, sprawa rozgrywa się tylko o seks. Nie zdziw się, jak po seksie Cię zostawi, albo będzie taki 'miły'jak dla tamtej. Gdyby mu na Tobie zależało, kochał Cię, to czekałby.

Mądrze piszecie. On mi mówił, ze jak już jest w związku to jest w ogóle jak miś. Co wydawało mi sie dziwne. Jak ktoś ma klasę to jest miły też przed związkiem. Był miły, ale do czasu.

i ze jak się zacznie seks to będziemy razem i w ogóle bedzie super, ja wiem, że on ma w sobie ciepło, tylko zachwuje się jakbym nie wiadomo co złego mu zrobiła, jakby się mści to znaczy ma jakąś zadrę

Był miły, ale do czasu. X Bo nie dostał tego, czego chciał, seksu, proste. Podejrzewam, ze powiedział Ci o tej dziewczynie, żeby jakąś zazdrość w Tobie wzbudzić, żebyś zaczęła myśleć nad tym, żeby to z nim zrobić. Nie bądź kolejną głupią i podziękuj panu za współpracę,od takich palantów trzymaj się z daleka.

Ciekawe czy będzie miły do czasu gdy zupa będzie za słona :D jak nie to fiolet może Ci zapewni pod okiem.

Heh. Staram się zrozumiec jego frustrację, ale racja nie powinien tak robić. Niestety nie jest mi obojetny, ale potrafię się jak na razie powstrzymac się od latania za nim

Manipulant ;-) Autorko, facet po prostu nie dla ciebie, macie inne cele, inne oczekiwania i nie nadajecie na podobnych falach. Otaczaj się innym typem ludzi.

Jeśli nie potrafisz się powstrzymać, to przynajmniej bądź świadoma w co się pakujesz. Można zrozumieć frustrację ale chamskiego zachowania już nie. Są setki sposobów na rozładowanie frustracji a on wybrał wyładowanie jej na Tobie. Przeprosił chociaż?

Jak można być misiem w związku i chamem poza związkiem? Chyba żeby w nim być to trzeba jakoś druga osobę powiedzmy oczarować :D ludzie to mają logikę nieraz.

dzięki za odpowiedzi, nikt nie ma dla niego litości;) no faktycznie czuję, ze to jest jakieś dziwne najtrudniej przekonać swoje emocje czasem czytam jak faceci tu piszą, że facet jak czeka parę miesięcy to już mu sie medal należy i jest w ogóle świętym... jestem ciekawa co faceci napiszą

jest tu jakiś facet?

up

Jestem kobieta i mam pytanie do autorki: z jakiego wlasciwie powodu w zwiazku trwajacym kilkanascie miesiecy nie mialas ochoty na seks?

po pierwsze to nie był związek tylko spotykanie się, po drugie kilka a nie kilkanaście miesięcy ten facet traktowałby to jak związek gdyby był seks po pierwsze: potrzebuję duzo czasu by sie otworzyć a po drugie jak zaczał mnie źle traktować to tymbardziej miałam wątpliwości on mi się podobał, ale jego zachowanie było coraz gorsze i miałam wątpliwości czy mu w ogóle zależy

Bardzo dobrze zrobiłaś. Nawet znajomość oparta jedynie na seksie wymaga szacunku. Nie bądźcie naiwne kobiety.

popopopopopo

up