Taniec z innym

Wczoraj byłam na imprezie urodzinowej mojej kolezanki. bawilismy sie wspolnie- moj chlopak nie mogl byc tego wieczoru na poczatek karaoke pozniej tance w jednym lekko pustym klubie :D tanczylysmy jak szalone, podszedł do mnie chlopak i poprosil o taniec zgodziłam się... tanczylam z nim 30 sekund dopytywał w sumie o kolezanki chlopaka bo był ciepły a po chwili grzecznie mu podziekowalam bo szarpał mnie za rece. był to taniec na odległosc w parach z obrotami nie tam jakieś tarło jak to sie widzi czesto w klubach. dzisiaj obudzilam sie z wyrzutmi sumienia- bo własciwie nie chodzi o to jaki to byl taniec ani jakiej orientacji był chlopak. byłam po 4 piwach i sie zgodziłam na taniec z obca osoba,,... mecza mnie wyrzuty sumienia. czy ja jestem normalna ?

wiem ze to nic takiego ale skoro mi to wewnetrznie nie pasuje to znaczy ze cos zle zrobialam ? napisalam to facetowi ze chwile tanczylam z innym ale on nawet nie skomentował tego lecac z innym tematem w trakcie rozmowy. moze przesadzam ze jestem dla siebie za surowa ale po prostu nie powinnam tak robic. kto tez tak ma ?

POMOCY

Następnym razem zrób mu loda to nie będziesz miała wyrzutów sumienia.

taniec to tylko taniec jak na weselu tanczysz z wujkiem tez masz wyrzuty sumienia?

swojemu zrobilam :D

Twój mąż jest zazdrosny kiedy tańczysz z innym?

taniec to nic złego, szczegolnie ze byłas tam z znajmymi. a nie samzaazazzaza

Dziwne bo tanczylam nie raz z mężczyznami znajomymi i nie miałam wyrzutów sumienia. Przecież w tańcu to co najwyżej trzymacie się za ręce a nie oblapujevie się.

nie jest zazdrosny. wiadomo ze jakbym sie wiła jak szmata to byloby inaczej. ale jakies mam takie dziwne mysli ze moglam sobie odpuscic

Kiedyś tańczylam z moim byłym. Tancerz idealny. Tylko w życiu to już nie za bardzo mu szło.

Najlepiej tańczę walce we śnie.. One zawsze zwiastują mi dobrą passę w życiu erotycznym :) i wyrzutów jakoś nie czuję.