Jak zerwać z dziewczyną, z którą jest się ponad 5 lat?

Oceniam jak wszyscy na kafe, po wpisach autora ontyk co dziewczyna robi . Spuść parę bo wrzodów dostaniesz :D

Haha durny ten temat

21'58 uuu,taka złość przed snem może ci zaszkodzić,wiesz?

22:51 Trollica

Dzień dobry ;) Tak, Real zwyciężył ! ;) Wiem, że piszą tutaj również faceci, tylko nigdy nie wiem kiedy kto, bo każda nazwa to "gość" , więc bez urazy. Miłego dnia!

podasz smsą statystykę po włączeniu (dziś?) swojego telefonu?

sms*ową miało być

Cztery smsy i dwie próby połączenia. Z tym, że dość miłe tzn. bez wyzwisk, a nawet z życzeniem spokojnej nocy.

9:26 To po co z nią zamieszkałeś, jak ci nagle coś zaczęło przeszkadzać? Nie pisz tu już, c***u. Mam nadzieję, że ciebie też bez powodu kopnie jakaś w doopę i w********i z mieszkania

09.33 Podsumuję Ci tak: Dla niektórych nawet prosta jest krzywa, lecz czy to ją w krzywą zmienia...? Kumasz w ogóle retorykę własnego komentarza? A ciecia to sobie w rodzinie poszukaj. ;)

09:39 Podsumuję ci tak autorze-ciulu: nie pomieszkuje się i nie wykorzystuje drugiej osoby, żeby odłożyć ją jak zużytą zabawkę. Wiesz, co to logika? No, to w swoim zachowaniu się jej nie doszukasz. Zamknij więc już ryja i idź ****ać następną przez 5 lat

Mialam sie nie odzywac.... autorze, zycze wytralosci. Dziewczyna przejdzie przez etapy zlosci: 1. agresja, niedowierzanie, szukanie winnych, potem smutek, proba zalagodzenia, winienie siebie, mozliwe, ze depresja, a w koncu akceptacja. Dziewczyna, oprocz ciebie, nie ma nic. To ty ja finansowales, byles z nia, ona miala tylko kolezanki, ale zadnego "wlasnego zycia na dwoch nogach". Dobrze jej to zrobi, bo bedzie musiala sie ogarnac. Mozliwe, ze tego nie zrobi, i bedzie szukala zamoznego faceta, ktory jej pozwoli ciagle byc dzieckiem. A ty sie trzymaj. Ludzie sie rozchodza. Szkoda, ze tyle lat zmarnowales.

To już lepiej niż wczoraj z tymi esami. Dziwie się jej, takie zachowania bardzo obnizaja poczucie wartości a ona brnie ... Co z resztą jej rzeczy? pozwolisz na sytuację,ze ona przyjedzie po nie (kiedyś) np.pod twoja nieobecność,ale będzie na ciebie w domu czekać? Zmienisz zamek czy pozwolisz,by ktoś z zewnątrz dysponował twoim mieszkaniem? PS. Nie cieć tylko c*i*u*l*u pewnie jest w wykropkowanym słowie.

9'50 wyluzuj z agresją słowną,na szczęście to tylko twoje zdanie.

09:53 Prowo Nikt normalny nie wyrzuca człowieka na bruk

9;50 Tak, dobrze autorowi zrobi, jak dorośnie, pipko

Do 9:53 Żal

Uuu,komus już od rana nerwy puszczają. Wyluzuj,bo ci zyłka pęknie.

9'55 przecież on jej nie wyrzucil na bruk.Czytaj ze zrozumieniem a potem pisz,nie odwrotnie.

Napisała mi wczoraj w jednym z tych sms'ów , że chciałaby w niedzielę odebrać resztę rzeczy, niedzielę mam wolną, więc będę w domu, dodała też o oddaniu kluczy, no i o karcie, której też nie zostawiła, ale napisała, że nie zamierza z niej korzystać - zwyczajnie zapomniała zostawić. Odpisałem niedawno, że w porządku, całą niedzielę będę w domu, to może przyjechać, a jeśli potrzebuje sobie coś kupić to niech zapłacić tą kartą, tam nie ma jakiejś mega sumy, więc niczym nie ryzykuję. Myślę, że nie miałaby jakiejś potrzeby teraz bez mojej obecności "buszować" po domu, bo co ona ma tam zabrać , telewizor, meble, czy nie wiem - talerze. więc o to się zbytnio nie martwię i raczej ma na tyle rozumu, aby nie próbować robić żadnych głupot, typu rozwalić coś w mieszkaniu, trochę by ją to kosztowało. Rozumiem, że musi przejść przez te wszystkie etapy, dlatego się nie złoszczę na te sms'y. Tak jak wcześniej pisałem , że też mam niełatwo po rozstaniu, więc staram się ją rozumieć, bo w sumie jestem w nieco lepszej pozycji na chwilę obecną. Ze zrozumieniem podchodzę do jej zmian w sposobie pisania i treści tych wiadomości.

Jakiś ty wyrozumiały, prawdziwy skarb!

9:55 Jak cię mam nareszcie z domu wyrzuci, to ty skończysz na bruku.

10:05 Wyrzucił i odrzucił, kopnął w tyłek z nudy. Czytaj między wierszami.

10:10 Lol, kto cię uczył polskiego? :D Sfrustrowana mężatka albo prawiczek. Nudne to już

10:06 Prowo a wy łykacie. Normalny, zdrowy facet jest w pracy i żyje swoim życie a nie dyskutuje z anonimowymi kobietami na forum. Pewnie jakaś znudzona mężatka.

hop

Autorze mysle ze twoja tolerancja i zrozumienie moze obrócić sie przeciwko tobie. Ona bedzie teraz jechać na twoim sentymencie i irracjonalnym poczuciu winy ( karta płatnicza- kupuj sobie ). Ta kobieta moze za chwile byc dziewczyna innego faceta, moze zle o tobie mowić i szukać zemsty. Bedzie robiła czarny PR tak jak już wcześniej (ze jarasz i cos tam jeszcze). Twoja klasa nie zmieni nic a moze znowu upoważni ja do zachowań własnościowych. Jej rzeczy powinny na nią czekać w kartonach lub w torbach, odbierasz klucze i kartę ( a jak znowu zapomni to blokujesz), ciuchy po agasz znieść do samochodu i natychmiast wychodzisz w miasto. Bez zbędnych wyjaśnień bo one sensu nie mają. Nie tańcz tak jak ona zagra, miej swój scenariusz .

10'35 w punkt. A autor zachowuje się nieracjonalne i nierozsądnie.

10.35 Faktycznie sporo racji w tym, no i może zbyt sentymentalnie do tego podchodzę, mam po prostu nadzieję, że w niedzielę to wszystko już się zakończy. Zrobię na pewno tak, że pomogę jej znieść te wszystkie rzeczy, natomiast pomyślałem, że dziś je wszystkie spakuję, aby zwyczajnie uniknąć dłuższego siedzenia razem, bo zapewne to się rozpocznie jakąś rozmową i tylko gorzej może być. tam do kogoś wyżej - Jestem normalnym i zdrowym facetem, przebywającym obecnie w pracy, posiadającym elastyczny czas, więc jak najbardziej mogącym sobie pozwolić na te pisanie tutaj - tak dla wyjaśnienia ;)

Jeżeli będziesz ciągnąć ot choćby z tą kartą czy kluczami i dawac jej jasno do zrozumienia i przyzwolenie,to jasne że ona może chcieć z tego skorzystać. Oczywiście,spakuj i spisz zawartośc ,2x,tak się robi zachowawczo,by nie mieć kłopotów,że cos zginelo. A w poniedziałek ślusarz i wymiana jednego zamka (sorki,ale to,że dostaniesz zwrot kluczy wcale nie swiadczy,że innego kompletu dorobionego nie będzie...).