Zagranica vs Polska

Ktoś mieszka/mieszkał za granica? Jakie macie odczucia? Lepiej jest w Polsce czy gdzieś indziej? Piszcie jakie kraje i porównanie do Polski.

Zalezy jakie masz priorytety. Mieszkam w Anglii od 12 lat, za nic na swiecie bym nie wrocial do Polski, bo nie trawie tej zasciankowej mentalnosci, liczenia kazdej zlotowki, oceniania innych i ogolnie waskich horyzontow. Juz wole angielskie wady narodowe.

Ogólnie o życie w krajach, jestem ciekawy czy tam serio jest tak dużo lepiej niż w PL.

Ale zalezy o jaki aspeckt zycia ci chodzi. 'Lepiej' to kwestia totalnie subiektywna. Dla mnie jest nieporownywalnie lepiej, a dla ciebie to samo moze byc rowne 'gorzej'

O zarobki, ludzie, praca, itp, porównanie.

W sumie nie licząc większośc***aństw afrykańskich, niektórych bardziej spauperyzowanych części azji czy ameryki łacińskiej no i oczywiście pozostałych neo-feudalnych chlewów ze strefy byłego układu warszawskiego, wszędzie jest lepiej :O Nie oszukujmy się - europa kończy się na odrze. Dalej aż do kamczatki są dzikie pola zamieszkane przez brutane i prymitywne ludy, jedyne prawo obowiązujące w tych rejonach to prawo dżungli a progres cywilizacyjny zatrzymał się gdzies w średniowieczu

:) Ktoś opisze dokładniej z przykładami?

Wszedzie bedzie Ci dobrze, jezeli bedziesz mial dobra prace.

gość dziś Bzdura, co komu z jakiejkolwiek pracy jeśli żyje w "społeczeństwie" złożonym z dzikich, człekokształtnych zwierząt? Jeśli czuje się człowiekim i ma ludzkie nastawienie do życia to zawsze będzie cierpiał w takich warunkach.

Znam kilku dobrze zarabiajacych w PL i jakos nie cierpia. wyjedz na 30 lat na zachod i tam poznasz smak emigracji, wtedy bedziesz mogl sie wypowiadac o cierpieniu.

gość dziś No nie wiem, z tego co dotychczas w życiu widziałem to nawet szorucjąc kible czy myjąc talerze w takiej anglii jest się lepiej traktowanym niż w tym lesie, pracując na jakichkolwiek zasadach u wąsatych januszy "byznesmenów". Oczywiście polska to kraj feudalny więc pewnie ograniczona grupa oligarchów i magnatów ma całkiem niezły standard życia, nie zmienia to jednak faktu że szarak bez plemiennych koneksji będzie tu zawsze traktowany jak chłop pańszczyźniany w XVII wieku.

Dokladniej? Pracuje w tym samym zawodzie, co w PL. Tylko w PL trzeba bylo miec 2 etaty zeby zyc w miare normalnie, a ty wystarczyloby nawet pol. I tu wymagania sa wyzsze, wsxystko jest na czasie, nie ma odgrzewania informacji sprzed 20 lat. Zycie dla mnie jest lepsze, ciekawsze. W PL w kolko to samo i ta sama mentalnosc, a ty poznajesz bardzo roznych ludzi z calego swiata.

Pracuje w zawodzie, mam dom za granica, moi znajomi maja domy w PL. Niektorzy dorobili sie za granica i wrocili do PL, ja tez to rozwazam na emeryturze. Pozyjesz, to zobaczysz. Przezyj to sam.

gość dziś Akurat to że wielu ludzi z zachodnimi emeryturami na starość przenosi się do różych państw trzeciego świata, bo siła nabywcza tej emerytury jest w takich miejscach znacznie wyższa, to żadna nowość :O Oczywiście lekkim absurdem jest wracać do tego chlewa kiedy można sobie żyć w jakimś ciepłym kraju ale kto co lubi :O Ja natomiast mówię o ludziach w wieku produkcyjnym - kiedy mam do wyboru Polske czy tam inne Indie a na przykład UK to wybór jest dosyć prosty. W jednym miejscu będę każdego dnia walczył o przetrwanie i jak tylko noga mi się podwinie to zostanę stratowany przez dzikie, zdehumanizowane bydło, w drugim będę mógł prowadzić dostatnie i bezstresowe życie.

bezstrsowo to nie ma nigdzie, jak czlowiek jest słaby (słabe geny, chorowity, chuujowe wykształcenie, brak dobrych znajomych, życiowy przegryw) to nawet od UK po USA zdehumanizowane bydło go stratuje :O

Polska = gowno. Najlepiej uciekać stad jak najdalej i w miejsce gdzie jak najmniej jest polaczkow.

To wiem, ale chce zobaczyć na przykładach jaka różnica jest, czy kolosalna, średnia czy minimalna.

Po studiach jak nie bede mial pracy za min. 3k to wyjeżdżam w siną dal.

Za 3 tys to naprawde sie nie da przezyc.

Ja nie uczę się po to żeby tylko przeżyć... ( oczywiście jeśli pisałeś/aś sarkastycznie )

Ale to nie sarkazm, 3 tys to naprawde malo. Oczywiscie, ze uczysz sie po to aby miec dobra prace a nie tylko przezyc.