Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

900PLN za obiad na dwie osoby w restauracji

Polecane posty

Gość gość

co myślicie o takiej randce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hmmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę że mnie na taką nie stać, a nie pozwoliłabym sobie postawić tak drogiego obiadu. Niemniej, gdybym miała kasy jak lodu to chętnie chodziłabym na takie randki, nie powiem że nie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bardzo dużo, choć nie powiem, zdarzyło mi się tyle parę razy zapłacić w knajpie jak idziesz na dobrego steka, weźmiesz przystawki, butelkę przyzwoitego wina, deser, kawa itp. to tysiak jest :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To i tak mało.. niektórzy wysuwają desery za 5tys dolców hmmm... W sumie raz zapłaciliśmy za obiad na 2 osoby prawie 300€ to w przeliczeniu ok.1200 zeta. Cóż życie jest krótkie..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Debilizm aby tyle wydawać na durny obiad. I to jeszcze z jakimiś świństwami i zerowymi wartościami odżywczymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie. Po co dawać za coś co jest warte 100 zł dziewięciokrotnie wiecej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś No w sumie na pewno zapłaciliśmy za renomę, ale była to naprawdę dobra restauracja, w centrum wielkiego miasta tuż przy plaży, w sezonie. Wszystko świeżutkie, bardzo dobrze przyrządzone, pyszny deser i drogie ale przesmaczne wino. W dodatku byłam głodna, a to była jedyna restauracja otwarta o tej porze :D Byliśmy po całonocnej balandze, nasz kierowca gdzieś się zgubił, w niedzielę autobusy nie kursują we Włoszech, a z nad morza trzeba było wracać w góry... Udawaliśmy amerykańską parę (umówiliśmy się, że skoro nigdy nie potrafia odgadnąć naszego polskiego pochodzenia, podchwycimy pierwszą rzuconą propozycję i będziemy w to brnąć) kelnerzy chodzili przy nas prawie, że na kolanach, a ja tamtego weekendu płakałam ze śmiechu.. oczywiście wszystko zaczęło się o wiele wcześniej. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj Raz kozie śmierć, ale tylko RAZ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie byłabym zadowolona randka z obiadem za 900 Faceta powinno stać na coś bardziej wyszukanego niz obiad za polowe mojej wyplaty, a niekoniecznie drogiego , szczyptą szaleństwa jest w zawsze cenie ;-) a nie jest to taka cena za obiad :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zalezy co podadza na ten obiad. Klasyczna polska kuchnia w ladnym wydaniu - nie warto. Lepsza kuchnia miedzynarodowa - nie warto. Wyrafinowana restauracja z gwiazdkami Michelina - warto. Jest jednak jedno "ale": jesli ktos nie lubi nawet sushi, bo zna tylko i je tylko polska kuchnie, to nie ma co sie zylowac na wyrafinowana restauracje, bo i tak nie bedzie smakowalo. Wtedy te 900 zl lepiej przeznaczyc na cos innego. Przypomnijcie sobie wiesniaczki grzebiace w homarze i krzywiace sie ze to niesmaczne. Perel nie rzuca sie miedzy wieprze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli miałabym z mężem iść na coś takiego to bym po zjedzeniu tego obiadu miała poczucie, że wyrzuciłam kasę. Można taniej i też smacznie zjeść i miło spędzić czas. Za 3 godziny znów będzie się głodnym ;) wolałabym weekend w jakimś hotelu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jakby jakiś nowo poznany koleś mi to zaproponował to pomyslalabym, że chce mnie kupić i wieśniacko zaimponowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zwykle po obiedzie w bardzo dobrej restauracji (nie w Polsce, mowa o swiatowej czolowce) nie je sie juz nic wiecej tego dnia, mimo ze obiad zawsze zaczyna sie o 12:00 (maks o 12:30). Dania sa malenkie jak pol mielonego, a jednak syca na maksa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na koniec dopiero jest wiadomo ile kosztował obiad , więc skąd wiedza wcześniej ? bo nie rozumiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W kartach sa ceny. Widzisz za ile zamawiasz. Poza tym na Zachodzie jest prawny obowiazek, zeby karta z cenami byla wywieszona przed wejsciem (dzieki temu ludzie nie wchodza do miejsc ktore im nie odpowiadaja).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak się szanuje swoją kobietę to warto. Jak ktoś zarabia mniej niz 8 tyś. miesięcznie to nie powinien się wgl, wypowiadać na ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 2018.03.06 Zwykle po obiedzie w bardzo dobrej restauracji (nie w Polsce, mowa o swiatowej czolowce) nie je sie juz nic wiecej tego dnia, mimo ze obiad zawsze zaczyna sie o 12:00 (maks o 12:30). Dania sa malenkie jak pol mielonego, a jednak syca na maksa. x Nie jesz nic od południa po obiedzie w kanjpie? Niby gdzie obiady się zaczynają w południe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×