Szczepienia i homeopatia

Powiedzcie mi jak to jest. Po szczepieniach, część dzieci ma NOP - i to nie podlega dyskusji. Są cięższe, lżejsze, ale są. Ale po podaniu leków homeopatycznych też są niepożądane odczyny. Dzieci są nerwowe, miewają gorączkę, wymioty itd. I to już nikomu nie przeszkadza. To mnie trochę dziwi. Nie jestem przeciwnikiem homeopatii, nie jej zwolennikiem - mam do niej zupełnie neutralny stosunek. Tak samo jak ze szczepieniami - ja szczepię, ale uważam, ze w tej kwestii to rodzic powinien decydować czy szczepi oraz czym i kiedy.

Coś mi trudno uwierzyć aby homeopatia szkodziła no chyba że z polonu:P.

Po homeopatii co najwyżej poziom cukru się może podnieść, bo tylko to w tych granulkach jest :D A jeśli ktoś ma "efekty uboczne" to to jest po prostu efekt nocebo, tak, jak jeśli mu się wydaje, że to pomaga (placebo).

Jestem na kilku grupach na fb i ciągle pojawiają się posty w stylu po odtruwanie ze szczepień dziecko jest nerwowe, piszczy, ma gorączkę itd. Podajemy taki i taki lek a dziecko ma takieę objawy i tu cały szereg wymieniony. Wiec dlatego pytam.

Odtruwanie szczepień i skutki uboczne homeopatii...tja Gdzie ten świat zmierza?

Hmmm nie wiem jak to jest ale mam koleżankę, która mocno wierzy w homeopatie. I był kiedyś taki motyw, że jej syn dostawał kiedyś jakichś ataków szału a ona tłumaczyła to właśnie odtruwanie przez homeopatę. Nie zglevialam tematu dalej, bo gdybym zaczęła pytać to nie byłoby końca tej dyskusji.

Homeopatia działa w ten sposób, ze czasami jeżeli organizm jest bardzo zanieczyszczony to następuje oczysczanie I dlatego stan pacjenta pogarsza sie ale potem nastepuje poprawa. Doswiadczylam tego osobiscie. Dotyczy to kuracji kilkumiesiecznej.