Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

kocham księdza

Polecane posty

Gość gość
Z reguły chętnie modlę się za księży, i nawet modlę się dużo ale za jednego z nich tak ciężko mi ta modlitwa przychodzi, że proszę sama o modlitwę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisałem tu 2 razy, a widzę, że cała opowieść już powstała co niby napisałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Drogi Księże, nie wiem czy się ksiądz uchowa od czyśca za to rozdwojenie pomiędzy miłością Boga a miłością do kobiety. Nie ja jestem sędzią, ale wy wiecie, że od was Bóg będzie wymagał więcej, niż od zwykłych śmiertelników. Dobrze, że tu ksiądz jest, niech ksiądz nie odchodzi, ale się z nami modli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W życiu nie ma przypadków, po coś tu ksiądz trafił...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18.27 a w których miejscach ksiądz pisał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, kocham księdza = mam obowiązek modlitwy za niego i analogicznie kocham kobietę = mam obowiązek modlitwy za nią x po coś Pan Bóg kojarzy ludzi ku sobie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wątpię ,że to ksiądz o 18,27 to oni raczej są w kościele mają mszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18.47 są tacy, którzy są rano

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
już wiem na str 1 a potem to już się wmieszali inni bohaterowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest taka książka "Zakochana koloratka" kto czytał? i co wy na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobra, poddaję się. Niech to sądzi sam Pan Bóg. Ufam, że spotkacie się z Jego wielkim miłosierdziem. Niech tak będzie, tego wam życzę. Szczęść Boże!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie jest o 17

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18.27 proszę porozmawiaj z nami czuję, że tobie ciężko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FTH
Witam z tej drugiej strony, 10 lat jak strzeliło... Ponad 10 jak tak, kocham. Więc rozumiem księdza, który kocha. I nie krytykuję. Wiem jakie to rozdarcie, jaki ból, ile się trzeba wycierpieć. Nawet jak się ułoży niby życie, a On nadal siedzi w sercu i w głowie. Ile ja się modliłam, ile ofiarowałam za to aby to poszło precz i co? i dalej się modlę, kolejny rok, nie idzie jednak precz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FTH
I też jest poza moim zasięgiem aktualnie od... wielu lat :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
FTH widocznie ten ksiądz potrzebuje tyle lat modlitwy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Księża nie potrafią kochać ani kobiety nie potrafią ich kochać... jedna i druga miłość jest w ogromnej mierze jest po prostu egocentryczna...a więc skazana na porażkę, i tak... E.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Słowo „egocentryzm” pochodzi z języka łacińskiego (łac. ego – ja, centrum – środek) i oznacza skłonność do umiejscawiania własnej osoby w centrum zainteresowania. Egocentryk myśli o sobie: "pępek świata”. To wokół niego powinno koncentrować się całe życie. Jest przekonany o swojej nieprzeciętnej wartości i znaczeniu, co daje mu niejako przyzwolenie do gorszego traktowania innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jest mi ciężko i nie po to pozwoliłem sobie tutaj napisać, żeby się żalić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
te kobietki też prawie wszystkie egoistki zapatrzone w to, co się z nimi dzieje... a więc milość księdza i kobiety to pic na wodę, fotomontaż, tanie zauroczenie, nic więcej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21.21 to jaki upatrujesz cel?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiesz jaki? szuka tu jej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Egocentryzm - niedojrzałość emocjonalna Egocentryczne zachowania niejednokrotnie towarzyszą różnym zaburzeniom psychicznym, np. nerwicom. Chory żyje w przekonaniu, że cierpi wyjątkowo boleśnie, jak nikt inny. Egocentryków charakteryzuje postawa roszczeniowa wobec świata – „Wszystko mi się należy”. Egocentryk chce tylko brać, nic nie dając w zamian. Jest przewrażliwiony na swoim punkcie, może długo nosić w sobie urazy, które inni zadali mu nawet w sposób nieświadomy. Ponadto żyje w przekonaniu o swojej wyjątkowości i jest zadufany w sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Egocentryk sądzi, że inni powinni zachowywać się i postrzegać rzeczywistość zgodnie z jego egocentrycznym mniemaniem. Jeżeli ktoś prezentuje stanowisko przeciwstawne do zaprezentowanego przez egocentryka, może liczyć się z drwiną, obrazami i kpinami z jego strony. Egocentryk bowiem wykazuje często sztywność poznawczą, nie zmienia swoich przekonań nawet pod wpływem niezaprzeczalnych argumentów. Egocentryzm łączy się z egoizmem, czyli tendencją do myślenia wyłącznie o własnych korzyściach, ignorując potrzeby innych, oraz z egotyzmem, czyli chęcią bycia w centrum zainteresowania, bezustannym zaabsorbowaniem swoją osobą przez siebie i innych ludzi. Egocentryk to także często megaloman o zbyt wysokim przekonaniu o sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i co znalazla się zguba? ha, ha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FTH
Nie powiedziałabym że nie umieją kochać, ani że kobiety nie potrafią ich kochać. Po co Bóg zsyła te uczucie? po co ktoś latami się próbuje tego pozbyć, wchodzi w inne związki, nawet sakramentalny, a wszystko i tak sprowadza się ku jednemu. Spowiadasz się w kółko z tego samego, bo to Ci ciąży, a z drugiej strony jest ... Jesteś nie fair wobec Boga więc się modlisz, za Niego, za siebie, z kolei Bóg nie zabierając Ci tego wszystkiego latami... Zawierzasz, ufasz, a i tak w cholerę jasną tęsknisz za ta osobą. Latami. I nie wydaje się to, przeszłam przez próby tłumaczenia sobie, że to zaćmienie umysłu może, nie... a w każdym mężczyźnie szuka się kogo? Jego. I to nie paranoja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie sądzę, żeby tu zagladala. A poza tym, żeby z nią pogadać nie muszę jej tutaj szukać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×