Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mama nie chciała mi pomóc przy dziecku, jestem załamana je postawą :(

Polecane posty

Gość gość
A jak matka będzie w potrzebie to co zrobisz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj długo musiałabym pisać o tym, jak to się w życiu z rodziną najbliższą wychodzi. Najgorsze, że człowiek wtedy dochodzi do wniosku, że tylko wydawało mu się, że był kimś ważnym. :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak to jest jak baba siedzi w domu i nie pracuje. Dziczeje jak matka autorki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoja matka zachowala sie paskudne i powinna sie wstydzic. Dobrze ze ojca masz normalnego. Ja zrobilabym to samo wzgledem mojego tescia czy tesciowej, podobnie zachowalby sie maz wobec moich rodzicow. Znajac mouch ridzicow to sami zaoferowaliby ze pojada do tego szpitala aby zawiezc te rzeczy. W takich sytuacjach naszym ludzkim obowiazkiem jest aby sobie pomagac. Twoja matka sie o tym przekona na starosc bolesnie zapewne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Takie są właśnie matki kafeterianki. Ich zdaniem jak dziecko małe, to trzeba wszystko dla niego poświęcać. Cztery lata cycem karmić, olać własne zdrowie, z domu nie wychodzić, wszystko dla dzidziolka. Ale jak już dorośnie, to można mieć na niego centralnie wywalone i nawet w kryzysowej sytuacji zamknąć mu drzwi przed nosem. Ciekawe co się dzieje z tą waszą słynną więzią nabytą podczas karmienia piersią? Magicznie znika jak dziecko kończy osiemnastkę? Moja matka idealna nie była, nie krążyła wokół mnie 24h na dobę, ale za to jak dorosłam, to nigdy się na mnie nie wypięła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:22 Ale wiesz ze matka autorki jest zapewne z pokokenia kobiet karmiacych butelka? :D Wiec dlatego idac Twoim glupim tokiem myslenia ma na nia wywalone bo nie kp? Lecz sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Sama się lecz. A mojego toku rozumowania po prostu nie zrozumiałaś. Mnie chodziło o to, że te, które tutaj na Kafeterii piszą o tym, jak to trzeba się dla dziecka poświęcić jednocześnie uważają, że jak matka ma wywalone na dorosłe już dziecko, to jest ok. Twoje konkluzje nijak się mają do tego, co napisałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Matka ma wywalone na dorosłe dziecko i to jest normalne, nie mozna do konca zycia zmieniac pieluch w cudzysłowiu, sa piekniejsze rzeczy i ciekawsze. Każdy ma swój czas na: bycie dzieckiem, matką, babka, itp. Nie róbmy z dziecka matki, i z babki matki. Babcia jest od rozpieszczania, a nie od opiekowania się wnukiem, może miała zły dzień, a może coś zaplanowane, może żle się czuła. Autorka jest durnomaładorosła i wydaje jej się, że jest najwazniejsza na świecie. Toksyczna jest i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Potrzebowalas pomocy a jej nie otrzymalas z durnym wytłumaczeniem. Oj słaba ta twoja mama a babcia z niej okropna. Moi rodzice sami proszą zebym im przywiozła ukochane wnuki. Taka sytuacja jak Twoja to abstrakcja. Nie ma co wymyślać szwagierki koleżanki itp- jest w domu babcia i koniec gadki. Nie popieram zrzucenia wychowywania dzieci na seniorów- swoje przeszli. Ale jednostkowe sytuacje to w ogole nie powinno być gadki. Dobrze że twój ojciec nagadal tej egoistce do słuchu. I tak będzie miała w przyszlosci- od wnuków jak sobie sama zapracuje. Moja babcia miała mnie i siostrę w głębokim poważaniu i teraz nie odwiedzam jej nawet na dzień babci. Nie czuje więzi i potrzeby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoja matka to jakiś potwór bez empatii. Tez bym jej nie chciała znać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nie jest ok kiedy najbliżsi ludzie mają na siebie wywalone. Nie i już. Może w twoim patologicznym świecie to jest normalne. U zwykłych ludzi tak nie jest. Nikt nie mówi, że babcia ma zrezygnować z własnego życia i zająć się wnukami. To prawda, nie powinno się tego od niej oczekiwać. Ale jak można się wypiąć na własne dziecko kiedy wypadnie jakaś nagła sytuacja? Ja bym nawet obcemu w takiej sytuacji pomogła, a co dopiero własnej córce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja babcia miała mnie i siostrę w głębokim poważaniu i teraz nie odwiedzam jej nawet na dzień babci. Nie czuje więzi i potrzeby XX DOKŁADNIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Umiesz liczyć licz na siebie. J a chyba wolałabym zabrać dziecko ze sobą niż podrzucać sąsiadom:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
00:19 Ale jesteś walnięta ;) Widać po tobie, że ci sie dziś po prostu mega nudzi i szukasz byle jakiej ofiary by sie wyżyć na siłe. Sama w duchu nawet wiesz jakie głupoty pieprzysz, że to sie nawet kupy nie trzyma Argumenty są tak sztuczne i słabe, że aż musisz je trzymać ;) Nawet szkoda w ogóle z tobą wymieniać jakieś myśli bo takie typy jak ty jak sie uprą, by sie dziś wyżyć na kimkolwiek to w pisaniu debilizmów będą szły w zaparte, żeby dumy własnej nie stracić. Równie dobrze można dyskutować z jakąś młodocianą więźniarką, która przechodzi nastoletni bunt dla buntu. Ogólnie mówiąc. Poczekamy, zobaczymy. Każdy kiedyś ma takie chwile że jest nagła sytuacja podbramkowa. No ale wtedy nagle gadka durnia będzie już inna i liczenie na pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Zależy jakich masz sąsiadów i jak z nimi żyjesz. No wiesz ja raczej wolałam nie zabierać dziecka do szpitala na oddział w te wszystkie zarazy poza tym dziecko przeszkadza, a było sporo rzeczy do załatwienia, a tych sąsiadów znam przecież od dzieciństwa, z ich córką chodziłam do szkoły i przyjaźnimy się do dziś. To nie są pierwsi lepsi obcy ludzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko brak słów na zachowanie Twojej mamy, ale kiedyś przyjdzie czas, że to ona będzie Ciebie potrzebować. Ja uważam, że karma wraca. Jesteś dobrą synową. Sąsiedzi na pewno cieszyli się, że mogą pomóc. A opieka nad takim maluchem to przyjemność. Twój tata też dobrze się zachował. Ktoś "mądry" pisze, że autorka mogła zabrać półroczne dziecko ze sobą do szpitala - siedliska chorób. Gratuluje braku inteligencji. Ciekawe czy sama byś zabrała takiego malucha i wszędzie chodziła z nosidełkiem, nakarmila i przewinęła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko masz racje. To był wyjaykowa sutuacja. Odplacisz sie matce w swoim czasie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za takie szkalowanie matki to autorce Bóg odpłaci i wam wszystkim za wredne prowokacje, nie szanowanie rodzin ;matek, babć, teściów. To nie zostanie bez echa, za wszystko przyjdzie zapłacić. Brak empatii, znieczulica, egoizm wraca. Konczę , to nie jest normalne, takie zachowanie powinno być karane.Chciałabym, aby matka autorki wypowiedziała swoje zdanie, ale to jest prowokacja, na 300% Stado, plujcie jadem dalej, nic innego nie potraficie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a tobie przyjdzie zapłacić za wygrażanie i straszenie piekłem debilko :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość ewka
Ty od placenia .Kobieto do tej matki autorki przyjdzie karma taka jaką teraz zasiewa.Najblizszym trzeba pomoc w takiej sytuacji. Wspolczuje autorko matki ja dokladnie mam taka sama a moze i gorsza.Moje dziecko jak lezalam w szpitalu musialo byc u obcych i w wielu innych ciezkich wypadkach tez.A teraz karma wraca do mamuśki.Tez bedzie po obcych latac jak bedzie czegos potrzebowac juz niedlugo A tak to babcia nawet wnuka nie zna bopo co??Ja nie mam zadnych wiezi z matka i moje dziecko z babcia tez nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu nie chodzi o plucie jadem na matki swoje tylko wyznanie prawdy o matkach ,jakie sa.I tyle i az tyle.A ta wyjezdza z Bogiem ,piekłem i chujwie jeszcze czym.Lecz sie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wy przygłupy też jesteście matkami i jak wychowacie te dzieci skoro wam we łbach tylko obgadywanie na forach całej rodziny, w czym jesteście lepsze od tych na które plujecie, nie umiecie z nikim dogadać się, tylko wymagania, pretensje, szantaże. W mojej rodzinie też była taka, miała opiekować się matką na starość, ale dostała raka piersi i wszyscy ją zostawili tylko 85letnia matka zajęła się bidulką. Zamknijcie ryj, bo śmierdzi, nie oceniajcie, to nie będziecie oceniane, takie idealne jesteście, że rzygać się chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lecz się szajbusko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szajbuska jestes ty i jeszcze tępym smieciem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeczytałam pierwszy post i jeśli to nie prowo, to wniosek jest jeden: gdy synek autorki będzie dorosłym człowiekiem, jego matka będzie się do niego odnosić IDENTYCZNIE jak jej matka do niej swego czasu. Akcja z podrzuceniem sąsiadom przez czystą złośliwość doskonale to pokazała. Zatem: geny, wychowanie, tu nawet nie ma co krytykować matki bo tam są takie zwyczaje w rodzinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tak mam,ale moje dziecko musiałam oddać do domu dziecka na czas leczenia. To było 10 lat temu,ale co przezylysmy z córką to nasze.Długa historia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę, że tak może być, autorka ma pretensje do świata , boga i matki, że życie jest ciężkie, a jej matka też ma coś ze sobą nie tak. Geny, albo prowokacja. Najgorsze jest to, że zleciało się stado wron, co to tylko szukają okazji aby opluc własną matkę, teściową, babcię, teścia, szwagierkę, siostrę, itd. Jaka przyszłośc czeka ten kraj, co one mogą zbudować oprócz nienawiści, a ich potomstwo będzie jeszcze gorsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do niektórych kretynek: nie nie mogła jechać z dzieckiem, bo dzici do lat 14 nie wpuszcza się do szpitala. Widocznie jestescie tak samo empatyczne jak jej mamusia. Ale juz widzę sytuację, gdy to mamunia wyladuje w szpitalu i wtedy wszyscy bedą musieli koło niej skakać. Autorki wspoółczuje, twoja matka NIE JEST NORMALNA. I tyle!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To co zrobiła twoja matka, jest niewiarygodne. Na kogo w końcu człowiek ma liczyć jak nie na rodzinę. Przecież ty nie wymagałaś nie wiadomo czego, tylko żeby się na jakiś czas zaopiekowała własnym wnukiem. Ja jako teściowa zostałam z tygodniowym dzieckiem, bo synowa pojechała sama samochodem na zdjęcie szwów po cc. Tygodniowe dziecko, a 6 miesięczne to chyba jest różnica. Jak tak czytam to dziadkowie zaczynają traktować własne wnuki jak obcych ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież w każdym temacie na kafe pojawia się ta sama idiotka, wszyscy widzą biała, ale ona widzi czarne, zawsze pod prąd w oczywistych sprawach.To jest totalny przegryw, gdzie jedyną rozrywką tej idiotki jest dowalanie się na kafe. Matka autorki zachowała się jak świnia, tutaj nie ma o czym dyskutować, z faktami się nie dyskutuje po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×