Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość void1984

Plastyka wędzidełka prącia

Polecane posty

Gość void1984

Witam, chciałem się podzielić doświadczeniem związanym z wydłużeniem wędzidełka prącia. Wrzucam to dlatego, że przed zabiegiem długo szukałem i nie mogłem znaleźć jak wygląda taki zabieg (chodzi o zdjęcia, szczególnie po dłuższym czasie). Jak już coś znalazłem to były to zdjęcia po zakażeniu, z jakimiś stanami zapalnymi, co mnie skutecznie odstraszało... Ale od początku: to, że mam bardzo krótkie wędzidełko dowiedziałem się na wizycie u urologa (przypadkowo - byłem z zupełnie innej przyczyny). Dziwne jest to, że jakoś sam nie zauważyłem tego (w sumie nigdy nie przyglądałem się innym :) ). Ale po tym jak się dowiedziałem to rzeczywiście zaczęło mi to przeszkadzać, nawet zacząłem odczuwać ból przy stosunku (wyimaginowany...? :) ). Także się zdecydowałem - dopiero po roku od diagnozy (pewnie zdecydowałbym wcześniej gdybym znalazł więcej informacji na ten temat). I mogę powiedzieć, że to była jedna z lepszych decyzji. Sam zabieg szybki, w miarę bezbolesny. Po zabiegu przez kilka dni kłujący ból, a później już coraz lepiej. Poniżej linki do zdjęć w kolejnych etapach. Ostatnie jest pół roku po zabiegu (bardzo mała blizna). Niestety nie posiadam żadnego zdjęcia przed. zapodaj.net/741da96a7a530.jpg.html zapodaj.net/77ae11acff361.jpg.html zapodaj.net/3824b557b9a14.jpg.html zapodaj.net/fe6b7c15b21bc.jpg.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestem facetem, ale nie rozumiem jaka jest różnica czy to wędzidełko jest dłuższe czy krótsze. Kurcze, sam nawet nie orientuję się jakie mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość void1984
Też zupełnie mnie to nie interesowało, gdyby nie ten przypadek to do dzisiaj żyłbym w błogiej nieświadomości. Jednak przed zabiegiem bardzo trudno było mi "dojść" w trakcie normalnego stosunku. Zwykle było tak, że żona zaczęła już odczuwać ból (ona już dawno było "po") więc przerywaliśmy. Nie szukałem przyczyny takiego stanu rzeczy bo stwierdziłem że już chyba tak ma być. Tak miałem zawsze, od samego początku współżycia (czyli do momentu zabiegu przez 7 lat). Po zabiegu zupełnie się to zmieniło. Teraz bardzo łatwo możemy się "zsynchronizować". Można powiedzieć, że teraz jest idealnie :) W sumie nie rozmawiałem jeszcze na ten temat z urologiem, ale mam taką własną teorię, że to krótkie wędzidełko bardzo ściągało żołądź w dół, także w czasie stosunku prawie nie miał styczności z pochwą. Ale to tylko moja teoria, z ciekawości skonsultuję to z lekarzem na następnej wizycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×