Ile miałyście nieudanych związków i co się stało?

że były one nieudane?

Moje wszystkie udane. Udawaly się i rozwalaly żeby zrobić na następny miejsce :)

Mam takie samo zdanie - wszystkie moje związki były udane, po prostu się kończyły :) Jak z kimś się średnio układa, to jest materiał na kilka, kilkanaście spotkań najwyżej, a nie związek

jakby były udane to by się nie kończyły, ale babska logika jest niezrozumiała

Jak facet średnio stoi z kasą i ma małego, to związek jest nie udany :D

ZERO. Nie jestem taka głupia.

właśnie JESTEŚ durna

Zdarzało się. Miło wspominam...

kobieta zniszczy wszystko

jeśli związek się KOŃCZY z jakiegokolwiek powodu to jest NIEUDANY i liczy się jako NIEWYPAŁ, ale baby to debile i nie kumają prostych koncepcji niewypału

Nie mialam żadnych związków, jakieś tam randki rozbierane nierozbierane tak, ale bawić się w zwiazek z jednym potem z drugim, mieszkać z jednym potem z innym. O to to nie. Moj pierwszy i ostatni mam nadzieję związek, to małżeństwo. Udane od parunastu lat jakby co :)

po co komu jakas franca do zwiazku.

dwa zwiazki, jeden alkoholik i kłamca, drugi psychol zazdrosny o nic (widział mnie na miescie z facetami, gdy ja byłam w pracy w innym miescie) 3 zwiazek udany, malzenstwo. Tamte to 2 i 3 lata

"Wszystkie związki udane ale się skończyły" Rozbawiło mnie to. Po co się wchodzi w związek? Związek to jest relacja w której szuka się partnera/partnerki na stałe, tj. chce się ze sobą dożyć starości, a skoro tak, to nie ma mowy o udanym związku, jeśli ten się zakończył. #Logic. :) Jeżeli się szuka kogoś ale na jakiś czas, czyli celowo nie na stałe to jest to układ. Pomieszanie z poplątaniem. ;)

"Babska Logika" to cud natury

Nie zgodzę się z tym, że związek jest nieudany tylko dlatego, że się zakończył. Ludzie raczej nie tkwią w związkach z masochizmu i jeśli para np. 10 lat tworzyła związek, to musiała między nimi istnieć jakaś nić uczucia -inaczej "układ" nie trwałby tyle czasu.

Baby leca na dupkow

Seks w plenerze mogę polecić . Dużo więcej bodźców i przyjemności daje na słoneczku niż w pomieszczeniach.Warto spróbować. :-)