Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość noeeemi

brak szacunku

Polecane posty

Gość noeeemi

Jestem osobą empatyczną, która zawsze wysłucha drugą osobę, a w razie jakiegokolwiek problemu postara się pomóc. Z drugiej strony, mam własne zdanie i jestem szczera, ale zawsze odnoszę się do innych z szacunkiem, chyba że ktoś naprawdę mnie zrani. Nie wiem co dokładnie robię nie tak, że ludzie mnie nie szanują. Na uczelni niektórzy wykładowcy często mi dogryzają, kiedy popełnię chociażby najmniejszy błąd (innym natomiast nie zwracają aż tak uwagi, dodam, że mam bardzo dobrą średnią ocen). Jestem dość skryta i nie potrafię zagadywać do wykładowców, tak jak robią to inni. Udzielam korepetycji z języka angielskiego - uczniowie, a przede wszystkim rodzice uczniów kompletnie nie traktują mnie jako osobę dorosłą, nie odnoszą się do mnie z szacunkiem. Chociaż zawsze poprawiają oceny, będąc u mnie na korepetycjach i daję z siebie wtedy 100%. Poza tym trafiam na koleżanki, które mam wrażenie, czerpią pewną radość z możliwości poniżenia mnie, nawet jeżeli robią to w subtelny sposób (np. uwagi dotyczące mojego wzrostu - jestem niska, mam niecałe 160cm). Zawsze wymagam od siebie dużo, jestem perfekcjonistką i nigdy nie czuję się dość dobra, ale nie uważam się też za osobę mało inteligentną czy brzydką. Potrafię porozmawiać na wszelkie tematy, mam bardzo dużo zainteresowań, nie narzekam na brak powodzenia, jestem wykształcona. Tylko, że z jakiegoś powodu ludzie nie czują żadnych zahamowań przed tym, aby zachowywać się w stosunku do mnie wręcz bezczelnie. Chciałabym to zmienić, ale czy to oznacza, że powinnam być nagle chamska, bo tylko wtedy zyskam szacunek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zapisz się może na kurs asertywności, aby bardziej strzec swoich granic. Zacznij od małych kroków i powtarzaj swe nowe zachowania aż wejdą Ci w nawyk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zachowujesz się jak dziecko, niestety ,a nie jak dorosła kobieta. Współczuję tym, którzy muszą z tobą przebywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noeeemi
Tylko problem tkwi jeszcze w tym, że kiedy się przeciwstawię (a wymaga to ode mnie naprawdę ogromnej odwagi, zwłaszcza kiedy przeciwstawiam się komuś starszemu, bo czuję, że ktoś bardzo mocno mnie uraził) to jakby nie przynosi to żadnego "zysku" tylko wręcz przeciwnie - bardzo często działa to na moją niekorzyść. Ludzie wtedy jeszcze bardziej na mnie naskakują, że moje zachowanie jest chamskie. Znowu z drugiej strony jak jestem cicha, mimo że ktoś mnie urazi to później przeżywam to przez bardzo długi czas. Jak znaleźć złoty środek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:42 małymi krokami aż ci wejdzie w krew - np. odmawiaj stanowczo, ale łagodnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie paradoksalnie najbardziej lubią tych, którzy mało się przejmują ich zdaniem (tak wewnętrznie) ale nie sa otwarcie chamscy, natomiast neutralni, ani zbyt uniżeni ani zbyt obojętni przestań przejmowac sie zdaniem ludzi to cię polubią :D to jest śmeiszne, bo przecież od dziecinstwa wszyscy nas uczą "nie rób tego, bo co ludzie powiedzą" a to sie okazuje największa pułapką i bez sensu staramy sie komuś przypodobać a on i tak nas nie szanuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mozesz podac gg?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×