Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Milena678

Rewanż, mieszkanie, życie w związku

Polecane posty

Gość Milena678

Cześć :) Jestem z partnerem prawie 2 lata, rok na odległość i rok mieszkamy ze sobą. To ja przeprowadziłam się do niego. Oczywistym było, że to nie on będzie się przeprowadzał, ponieważ on mieszkał w wielkim mieście (ja w mniejszym, ale też nie na wiosce), ma swoje mieszkanie (na kredyt) oraz dobrą pracę (moja praca nie była aż tak opłacalna). Teraz sytuacja się obraca - ja dostałam propozycję bardzo dobrej pracy, jednak w swoim mieście. On obecnie nie pracuje i szuka nowej pracy. Moja nowa praca dawałaby mi możliwość rozwoju, której aktualnie nie mam oraz duże szanse na powrót do dużego miasta w przyszłości. Nie chcę więcej związku na odległość, bo to męczarnia i nie zdecyduję się drugi raz na coś takiego. Uważam, że sprawiedliwym by było, gdyby on teraz pojechał ze mną (miałby nagraną pracę nawet), pomieszkalibyśmy w mojej miejscowości,a potem wrócili. Mieszkanie mógłby wynająć. Jednak on nie chce przyjąć takiego scenariusza - uważa, że jak wynajmie mieszkanie to ktoś mu je zdemoluje i nie zamierza tak robić. Jest mi bardzo przykro, bo ja dla niego zostawiłam wszystko, a teraz on nie jest w stanie tego zrobić dla mnie. Rozmawiałam z nim o tym kilka razy, mówi, ze to ja rezygnuję ze związku dla pracy (sam uważa, ze to bardzo dobra szansa i warto ją wykorzystać). Na co dzień bardzo się stara i widzę, że mu zależy, jednak teraz mi pokazuje, jakbym nie była kobietą "na poważnie". Co o tym myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co to znaczy "na codzień bardzo się stara"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie tak j/w. Poza tym wsłuchaj się w siebie i co mówi ci twoja intuicja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milena678
Gość Widzę, że się stara, bo poprawia rzeczy, które mi nie pasują w związku. Zmienił się na lepsze przez ten cały rok mieszkania ze sobą. Pomaga bardzo dużo w domu, gotuje, sprząta, opiekuje się mną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milena678
Dziękuję wam za odpowiedzi. Tak, wiem, że miłość miłością, a kiedyś mogę żałować niewykorzystanej szansy. Dlatego teraz oczekuję od niego, że to on poświęci się, tak ja kiedyś - bo już raz to zrobiłam. Teraz jego kolej, a on nie chce. Stąd pytanie: jak sądzicie (jako osoby obiektywne ;) ) czy jemu zależy? czy kocha? czy kocha, ale nie na tyle? Na dobrą sprawę co on ryzykuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zależy bo gotuje i sprząta? Oszalałaś? Facet nie ma pracy i nie chce się z tobą wyprowadzić. To jest odpowiedź. Pracuj może tam gdzie pracujesz, utrzymuj go, jego mieszkanie utrzymuj, za to, że ci gotuje i sprząta. Czasem pogłaska po główce. Kobieto, bez pracy nie ma kołaczy. Chcesz się obudzić z ręką w nocniku? Proszę bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On nie rezygnuje dla `miłości` z siebie, ty nie rezygnuj z siebie I tak nic ztego na dłuższą mete nie bedzie Początek konca Ja już kilka razy zrezygnowałam dla faceta z różnych rzeczy m.in z wykształcenia i z rodziny i na koncu zostałam z palcem w nocniku - bez rodziny, bez faceta, bez wykształcenia SAMA Uczcie sie na błędach innych, lepiej niz na własnych On i tak cie nie uszanuje jeśli zostaniesz - uwierz, stracisz szacunek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mi pokazuje, jakbym nie była kobietą "na poważnie". Co o tym myślicie? x Że nie jesteś 'kobietą na poważnie', w takim kontekście, że nie spełniasz swojej naturalnej roli. Nie oczekuj, że skoro Ty się przeniosłaś, to teraz facet ma zrobić to samo - te dwa przypadki nie są takie same. Ty jesteś kobietą i masz nią być. Jeśli bardziej zależy Ci na rozwoju i harówce, zapewne brakuje Tobie kobiecości i prędzej czy później facet się zniechęci do Ciebie. Dlatego zostaw go w spokoju i zajmij się sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facet się rozwinął i nic dziwnego, że nie ma zamiaru się cofać z Tobą na wiochę, skoro w mieście ma o wiele lepsze perspektywy. Nie bądź śmieszna, kobieto, sytuacje są skrajnie różne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozwinął się??? Tak się rozwinął ze nie ma pracy i jest na jej utrzymaniu!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:51 Ale w mieście ma szersze horyzonty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Rozwinął się??? Tak się rozwinął ze nie ma pracy i jest na jej utrzymaniu!!! xx Teraz. Ale jak z powrotem stanie na nogi, to będzie zarabiał więcej od autorki. W dodatku ma własne mieszkanie i poukładane życie w mieście, gdzie ma więcej możliwości. Jego sytuacja jest wszelako lepsza od perspektyw Autorki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Guess who I am: co prawda on nie pracuje, ale dostaje kasę i ma jeszcze oszczędności, to nie jest tak, że ja pracuję i nas utrzymuje, bo wtedy to oczywiste, że on by musiał wykonywać te obowiązki. I nie tylko o to chodzi. Może faktycznie idealizuję, ale widzę zmiany na lepsze w jego zachowaniu (które mi nie odpowiadało, a wyszło na jaw po mojej wprowadzce). gość: Też mi się wydaje, że faceci tracą szacunek, jeśli się za dużo dla nich poświęca, a raczej wybacza i nie stawia warunków. gość : o jakiej harówe mówisz? co to znaczy, ze mam być kobietą? siedzieć w domu w garach?? czemu insynuujesz, że brakuje mi kobiecości? gość : napisałam, że moje miasto to nie wiocha. Może nie jest to metropolia, ale pracę by miał załatwioną, a mówimy przecież o tymczasowym przeniesieniu, na kilka miesięcy, bo sama zamierzam mieszkać tu, gdzie mieszkamy razem. Nie chodzi o "powrót na wiochę", tylko poświęceniu kilku miesięcy, bez którego ciężko wyobrazić sobie związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A lat ile macie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś o jakiej harówe mówisz? co to znaczy, ze mam być kobietą? siedzieć w domu w garach?? czemu insynuujesz, że brakuje mi kobiecości? x Bo już widać po Twojej roszczeniowej postawie. Kobieta z klasą jest delikatna, wrażliwa, intrygująca, opiekuńcza, ale nie matkująca. Taka podoba się mężczyznom, ale z kolei nie nadaje się do żadnej pracy. Wóz, albo przewóz, natury i instynktów nie oszukasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14.41 no właśnie..nie warto poświęcać wszystkiego dla faceta, trzeba się realizowac, mieć swoje życie, byc niezalezna finansowo, nie rezygnować także z przyjaciół żeby w razie rozstania nie zostać całkiem na lodzie- a wiele kobiet tak robi, a potem jak facet odejdzie zostaja same, bez wsparcia, bez dobrego wykształcenia, bez perspektyw na dobra prace. Ale one przeciez naiwnie myślały ze ich miłość będzie trwała wiecznie a tu Sie okazuje ze facet jest doopkiem, źle traktuje zdradza, okłamuje, choć przecież kiedyś było tak cuuudownie, pokazywał ze kocha i sie staral. No właśnie, kiedyś...bo często, po latach uczucie się wypala i potem pozostaje juz tylko przywiązanie albo i nienawisc. Faceci są nieobliczalni w tych czasach, nigdy nie można im ufać w 100%, nigdy. Autorko, możliwe ze on Cie zdradzał, jak wiadomo na odległość jeszcze łatwiej zdradzać a okazja czyni zlodzieja, także nie wiesz, czy był Tobie wierny przez ten rok...a teraz zdradzać np mentalnie można nawet nie wychodząc z domu, np pisząc z łaskami na portalach randkowych. Noe mowie ze tak było ale jest taka możliwość dlatego postaw przede wszystkim na SIEBIE. On teraz powinien się zrewanżować mając na względzie Twoje możliwości rozwoju, Twoja prace, ze odbijesz się od ,,dna" a przecież nie byłoby to ze szkoda dla niego skoro mówisz ze w Twoim miescie ma nagrana prace. Takiego argumentu uzyj, ze dzięki jego przeprowadzce do Ciebie, OBOJE mielibyscie prace, więc czemu nie? A on bierze pod uwagę wynajęcie swojego mieszkania komuś? A niby czemu zaraz ten ktoś ma mu zdemolowac chatę? Bez przesady, niech zażąda kaucji 1000zl lub więcej to raczej nikt Nie będzie chciał stracić tej kasy i zdemolowac mu chaty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milena678
Teraz szuka pracy od nowa, więc nie od razu dostanie tak dużo jak w starej firmie. Ja za to będę zarabiała więcej, więc różnica w naszych nie będzie taka wielka. Co to znaczy poukładane życie? Ja myślałam, że układa sobie życie ze mną. Mieszkanie - po części rozumiem, ale nikt mu nie każe sprzedawać mieszkania, tylko wynająć (żeby nie stało puste, skoro trzeba je opłacać). Ja mam 29 lat, on 33.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś no właśnie..nie warto poświęcać wszystkiego dla faceta, trzeba się realizowac, mieć swoje życie, byc niezalezna finansowo, nie rezygnować także z przyjaciół żeby w razie rozstania nie zostać całkiem na lodzie- a wiele kobiet tak robi, a potem jak facet odejdzie zostaja same xx Zostają same, bo wykazują się niekompetencją, jako kobiety. Facet wybiera partnerkę kierując się głównie wyglądem, a rolą kobiety jest go przy sobie zatrzymać charakterem. Kobieta inteligentna wie, jak zaintrygować sobą faceta, jak go zaabsorbować. A wtedy facet robi dla niej dosłownie wszystko, by była szczęśliwa. Te, które już wątpią w swoje związki i zabezpieczają się ''na wszelki wypadek'', podświadomie dobrze wiedzą, że im sporo brakuje do kobiety pożądanej. I lepiej jest nad sobą pracować, zamiast zwalać winę na faceta, którego same zniechęciły i odepchnęły w bok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milena 678
gość - dokładnie to mu mówiłam, ale on się wzbrania. Stąd moje wątpliwości, czy to nie tylko taka gadka. Dlatego napisałam ten post, by poznać zdanie osób postronnych. Ja mogę widzieć przez różowe okulary ;) i dla mnie dziwne by było jeśliby mu nie zależało, bo widzę jak się zachowuje. Ale mało było przypadków, że słodki miś słodził, że kocha a miał inną na boku? :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka najwyraźniej nie przyszła tu zasięgnąć obiektywnych rad, tylko utwierdzić się we własnym przekonaniu ;) Idź swoją drogą, kobieto, i nie oglądaj się na innych. To Twoje życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Facet potrafi patrzeć głeboko w oczy kobiece, w dwie pary oczu :) i mówić, że kocha. To tak na marginesie. Może zaproponuj, żeby z tobą pojechał. Może szukać roboty on line. Kiedy znajdzie, wróci. Póki nie ma pracy, co mu leży na wątrobie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zostają same, bo wykazują się niekompetencją, jako kobiety. Facet wybiera partnerkę kierując się głównie wyglądem, a rolą kobiety jest go przy sobie zatrzymać charakterem. Kobieta inteligentna wie, jak zaintrygować sobą faceta, jak go zaabsorbować. A wtedy facet robi dla niej dosłownie wszystko, by była szczęśliwa. Te, które już wątpią w swoje związki i zabezpieczają się ''na wszelki wypadek'', podświadomie dobrze wiedzą, że im sporo brakuje do kobiety pożądanej. I lepiej jest nad sobą pracować, zamiast zwalać winę na faceta, którego same zniechęciły i odepchnęły w bok. & Dla każdego co innego. Najważniejsze jest bycie sobą, żadnego sztucznego zaintrygowywania ;)) i zaabsorbowywania kogokolwiek. Skąd to durackie słowo ci się wzięło? Facet nie musi robić dla kobiety wszystkiego by była szczęśliwa. Szczęście wypływa z wnętrza danej osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milena678
Guess who I am: ja mu to proponowałam parę razy. goście: :) nie wiem, czy jest sens odpowiadać. Założyłam wątek i biorę pod uwagę inne odpowiedzi. Przy czym wygłaszam swoją opinię, a wy możecie zwracać mi uwagę, i za to dziękuję ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Dla każdego co innego. Najważniejsze jest bycie sobą, żadnego sztucznego zaintrygowywania oczko.gif i zaabsorbowywania kogokolwiek. Skąd to durackie słowo ci się wzięło? Facet nie musi robić dla kobiety wszystkiego by była szczęśliwa. Szczęście wypływa z wnętrza danej osoby. xx Nie mam na myśli sztucznej gry aktorskiej i manipulacji, tylko 'bycie sobą' właśnie. Niestety, nad własną kobiecością i charakterem się pracuje, by nie obudzić się z ręką w nocniku ;) Plus poprawka - Twoje szczęście płynie z Twego wnętrza, tylko i wyłącznie. Ale facet się temu przyczynia i robi to tym chętniej, im bardziej zaangażowana jest kobieta. Kiedy facet nie czuje pożądania, przestaje się starać. Taka natura.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko, NIEZALEŻNOŚĆ na pierwszym miejscu zawsze! musisz stabilnie stac w zyciu, na wlasnych nogach dopiero potem szukac partnera na zycie a dobry partner uszanuje twoja niezaleznosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15.51 ta jaaasne, choćby nie wiem jak cudowna byłaby kobieta, jest zawsze możliwość ze facet się nią znudzi po paru latach, uczucie się wypali i będzie miał kogoś na boku, znajdzie inna- nawet nie chodzi o to ze lepsza, ale INNA. Taka męska natura. A z teka w nocniku to ona (nie tylko autorka, mowie o ogole koniet)by została gdyby wszystko poświęciła dla faceta- możliwość odpowiedniego wyksztalcenia, rozwoju, inwestowania w swoja przyszłość, poswiecilaby kontakty z przyjaciółmi i byłaby wpatrzona tylko w misia, nic więcej by się dla niej nie liczyło jak uszczesliwienie jego i dostosowanie się do niego. Takie kobiety marnie kończą bo potem okazuje się misio jednak Nie jest cudowny i nie kocha juz a ona nie ma co zrobić ze swoim życiem w razie rozstania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Jak uważasz, każdy ma wybór ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W takim razie autorko, decyduj za siebie. Niczym się nie sugeruj jak własnym instynktem. :) Kochasz, boisz się, chcesz by z tobą jechał. To wiemy. :) Ja od siebie wiem, że niezależność jest bardzo ważną kwestią w życiu. :) To tyle ode mnie. Trzymaj się i życzę dobrych wyborów!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Plus 2 poprawka - Twoje szczęście płynie z Twego wnętrza, tylko i wyłącznie. Ale kobieta się temu przyczynia i robi to tym chętniej, im bardziej zaangażowany jest mężczyznaa. Kiedy kobieta nie czuje pożądania, przestaje się starać. Taka natura.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×