Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

decyzja o wspolnym mieszkaniu

Polecane posty

Gość gość

Mam 30 lat. DO tej pory mój związek miewał się bardzo różnie, przeważnie źle. Od kilku miesięcy jest tak jak zawsze chciałam. On jest troskliwy, czuły, rozmawia ze mną o przyszłości. No właśnie. Teraz to czego zawsze chciałam napawa mnie lękiem. Wynajmuję pokój, mieszkam w nim już 10 lat. Nie wyobrażam sobie wyprowadzki. Wiem, że to chore. Nie dam rady się zmienić, nie potrafię iść na kompromis, zawsze musi być po mojemu. Więc jak tu żyć z kimś? A on chce, namawia, nalega. I czeka. A ja nie wiem co robić. Nie chodzi o niego, tylko o mnie. Czy to normalne? Jak sobie poradzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spróbuj może nie będzie tak źle. Ale niepokojące jest to, że mówisz że wcześniej nie było wesoło. Dlaczego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podświadomie nie chcesz bo dobrze wiesz że chodzi mu tylko o darmowe sprzątanie i niskie rachunki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie bylo dobrze, bo nie angażował się w związek. Mi strasznie zależało, a jemu nie. Teraz się zmienił dojrzał, uświadomił sobie co ważne. Z kolei ja nagle się przestraszyłam. Dotarło do minie że to koniec młodości, a pora na odpowiedzialność i dorosłe życie. Role nam się odwróciły. I wiem że taka kolej rzeczy, że tak powinno być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×