Jestem kobietą, obrzydza mnie ciążą, macieżyństwo, dzieci i małżeństwa

Może to jest dziwne ale nienawidzę dzieci, denerwują mnie, obrzydzają, nie potrafię się z nimi obchodzić, czuje że są 'zupełnie innym gatunkiem'. Jestem osobą bardzo nerwicową, lecze się psychiatrycznie i zastanawia mnie co myślicie o takich kobietach? W dodatku jestem biseksualna ze skierowaniem na kobiety, mężczyźni wydają mi się być zbyt dominujący w swoim obyciu. Póki co nikogo nie potrzebuje, bo lubię być sama, związek to dla mnie klatka i męczarnia. Mieszkałam z kolesiem rok, nie uprawialiśmy seksu, odrzucało mnie to. Denerwowało mnie to, że był nawet za ścianą, bo nie czułam prywatności. Myślę, że to całkowicie normalne chociaż czuję iż społecznie nie za bardzo mogę wypowiadać się na ten temat, każdy mówi 'zmieni Ci się to' ale wątpię i nie chcę żeby się zmieniało.

No jak nie chcesz aby się to zmieniło to w czym problem?

Spoko, badz sobą.

Nie ma wyjścia zawsze społeczeństwo wywierało presję na jednostkę.Nie ma tu znaczenia epoka jak i kultura.Nie ma wyjścia trzeba zaciskać zęby i robić swoje.

Nie daj sie. Tępaki nie wiedza co, to mówia "zmieni ci sie". Badz sobą, żyj dla siebie. Ludzie sie mnożą sami nie wiedza po co, potem sie w******ja i chcieliby byc wolni, ale kazdego, kto świadomie nie ma dzieci wytykają, badz wlasnie wala mądrości, ze "jeszcze dojrzejesz". Haha co ma dojrzałość wspólnego z rozpłodem? Czyli jak ktos Nie ma dzieci, a nawet ślubu, tzn, ze jest niedorozwinięty?

Ile masz lat? Mam tak samo jak ty z tym że jestem ze skierowaniem na facetow.

12.04 no to masz gorzej niż autorka,bo zawsze jest ryzyko ciąży.

A swoją drogą znam dużo kobiet,które nie chciały mieć dzieci a mają udane związki z facetami.Dodam,że tak jak chciały nie mają dzieci.

12:06 Watpie abym zaszla w ciarze

Tego Ci życzę abyś nie zaszła jeśli tego nie chcesz.Jeśli w tym temacie jesteś zdrowa to ryzyko zawsze istnieje.

Jesteś trochę inna, leczysz się psychiatrycznie to nawet lepiej żebyś nie miała dzieci. Żyj po swojemu.

Mam 21 lat, myśle jedynie o samorozwoju tym bardziej, że żyję w środowisku artystycznym i sama jestem artystką. Smutne jest to, że ludzie robią sobie dzieci bez pomyślunku, nie znają siebie i chcą planować inne życie. Ja jestem świadoma, że się do tego nie nadaje ale realizuję się w na pewno bardziej kreatywny sposób.

Nazywanie Ciebie kobietą to powazne nadużycie:)

Dobrze,że jesteś tego świadoma.W sumie świat artystyczny jest trochę hermetyczny i tam liczy się indywidualizm i raczej człowiek inaczej się realizuje.

Może i 'nadużycie' ale nie sprawia mi problemu określanie mnie jako mało kobiecej jednostki. Kocham siebie i swoje środowisko.

12.16 nie oceniaj.Uradziła się kobietą to nią jest a to,że nie chce mieć dzieci dzieci nie zmienia tego faktu.Jeśli facet nie chce mieć dzieci i jest ok to kobieta też ma prawo wybrać bezdzietność.

Jesteś jeszcze bardzo młoda. Za 10, 15 lat może ci się pozmieniać.

Może jej się pozmieniać ale nie koniecznie musi.

A boisz sie byc w zwiazku z kobieta?

Nie pozmienia mi się raczej z tego względu, że jestem prawie aseksualna, a ciąża to moim zdaniem coś okropnego. Planuje długotrwały związek jedynie z kobietą, nie potrafię żyć z mężczyznami.

Każdy ma prawo żyć jak chce.

Nie boję się związku z kobietą, wręcz chciałabym tego. Boję się męskiej seksualności, kobiety są delikatniejsze, czuję z nimi większe porozumienie i połączenie emocjonalne. Będąc w związku z mężczyzną męczyłam się sama ze sobą, on chciał zbliżenia fizycznego, a ja nie za bardzo, było to dla mnie przerażające doświadczenie. Na ten moment nadal rozmawiamy ze sobą ale jako znajomi, tylko i wyłącznie, nigdy nie uprawialiśmy seksu będąc ze sobą ponad rok czasu.

A probowalas chociaz z nim seksu? Albo z jakimkolwiek facetem?

jestes lesba

A czyli nie tylko dzieci i ciąża Cię nie pociągają ale i seks.A może tylko seks z facetami Cię nie pociąga?

Nie próbowałam i nie chciałam próbować, całowaliśmy się, chyba raz widział mnie nago. Czułam zbyt dużą dominację nade mną, wprost takie upodlenie. Mam powodzenie zarówno u mężczyzn jak i u kobiet ale z kobietami nie boję się pocałunków, nie boję się ich dotykać i czuję pełną swobodę. Dodam też, że nie jestem feministką ale typowo męskie zachowania mnie odpychają, dlatego też w większości moi męscy znajomi to homoseksualiści.

Podobają mi się czasem faceci ale tylko ze względu na ich styl bądź zainteresowania, z kobietami mam podobnie. Żyje zupełnie inaczej niż większość społeczeństwa i niezręcznie jest mi się z czegokolwiek tłumaczyć. Na trzeźwo nigdy się chyba z nikim nie całowałam.

A brzydzi cie gejowskie albo hetero porno gdzie facec***enetruja kobiety? Jesli tak to raczej jestes lesbijka. Boisz sie mezczyzn? Ze cos zrobia, beda nachalni?

To ok czyli masz orientacje homo.Jesteś w lepszym położeniu od nie jednej lesbijki która ma jeszcze instynkty macierzyńskie,bo w pewnym momencie są tak silne,że będzie chciała zaadoptować dziecko albo wbrew swojej naturze przespać się z facetem.Ty tych dylematów nie będziesz miała.

Brzydzi mnie ogólnie seksualność, uważam to za bardzo infantylne szczególnie porno. Nie oglądam porno, nie mam fantazji oglądania obcych ludzi jak siebie wzajemnie penetrują. Ludzi nago widuję często i nie przeszkadza mi to, traktuję ich jako 'manekiny', coś zupełnie naturalnego ale pociąg? Nie ma go. Nie brzydzi mnie to ani u gejów ani u hetero ale sama nie chciałabym wspołżyć z mężczyzną.