Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dlaczego kobiety po ślubie zamieniają w wiedźmy?

Polecane posty

Gość gość

Nie wszystkie, ale większość. Też jestem kobietą i nie ogarniam tego. Przed ślubem ładnie pięknie , po ślubie warczą na tych swoich chłopow, separują od dzieci "Źle go trzymasz", "Zlamiesz mi kręgosłup!", "Źle trzymasz butelkę, zakrztusi się!", "Nie dotykaj go bo sie obudzi"... odpychają ich od siebie "Nie dotykaj mnie!", "Gdzie z tymi łapami ?!" i tradycyjnie "Daj mi spokój, glowa mnie boli"... ośmieszają "A wiecie, że Krzysiek nie umie naprawić auta, przeciez wszyscy faceci znaja sie na samochodach", "Mówiè mu żeby zmienił prace bo wszyscy maja kase, a my jak zwykle biedujemy, a z niego taka ciapa..." Słucham i uszom nie wierzę. Wyszłyście za mąż żeby zatruć życie swojemu facetowi? Tak wiem, faceci nie są idealni, ale czy my jesteśmy? Serio lubicie mieć piekło zamiast domu? Lepiej sie czujecie jak mieszacie go z błotem? Ja sie wcale nie dziwie facetom, ktorzy wolą isc po robocie z kumplami na piwo, albo siedza do wieczora w garazu bo w domu nie mozna wytrzymac bo ciągle slyszą pretensje, litanie żali i tego, że zmarnowali życie księżniczce bo ona mogla byc kimś i wszyscy o nia zabiegali i mogła w facetach przebiera i wybierać... To dlaczego wyszlaś za tego nieudacznika i tępego c***a skoro książęta o twoja rękę prosili? Ktoś cię zmusił? Wlekł cię do ołtarza wbrew twojej woli? Trzeba bylo odmowic gdy prosil o twoją rękę, nie musialabyś sie z gnojem użerać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zmieniają się tylko w przypadku jak byłeś ich DRUGIM WYBOREM tzn te którego chciały ich nie chciał i trzeba było sobie kogoś dobrać z braku laku. Po ślubie mogą się na Tobie mścić że nie jesteś "tym jedynym" bo ona zasługuje na księcia albo szejka a marnuje życie z takim nieudacznikiem jak TY ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też się nad tym zastanawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo myślicie fiutem z kim się żenicie , trzeba umieć spojrzeć i occenic jaka to kobieta jakie ma poglądy ,jaki charakter ,jakie wartości ,jaka jest jak się pokłoci,czym jest dla niej kompromis, czy lata za innymi chłopami,jaka ma przeszłośc seksualną ,jaki ma stosunek do ludzi i rodziny,do pieniędzy,do wielu wielu innych spraw to wszystko potem wychodzi, gdy was taka czy owa złapie na męza bo potem jzu nie muszą się za obłudą chować,ale dureń zawsze bedzie durniem,sorki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale psychologia.. prawdy w tym jest tyle ile wy jesteście w tym idealni.Ojoj sami poszkodowaniu:))i a od czego są kochanki od słodzenia wam , bo swoim mężom już nie chcą słodzić bo po co obcy niech się zadowoli moim pięknym ciałkiem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kocha się raz potem drugi i trzeci i znów itd. aby być happy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś bo myślicie fiutem z kim się żenicie , trzeba umieć spojrzeć i occenic jaka to kobieta jakie ma poglądy ,jaki charakter ,jakie wartości ,jaka jest jak się pokłoci,czym jest dla niej kompromis, czy lata za innymi chłopami,jaka ma przeszłośc seksualną ,jaki ma stosunek do ludzi i rodziny,do pieniędzy,do wielu wielu innych spraw to wszystko potem wychodzi, gdy was taka czy owa złapie na męza bo potem jzu nie muszą się za obłudą chować,ale dureń zawsze bedzie durniem,sorki x Masz rację i działa to w przypadku wyboru Kobiety/ Mężczyzny. Dodam tylko że Kobiety potrafią ukrywać swój prawdziwy charakter aż do ślubu i co wtedy? Ja znam moją narzeczoną od dziecka wiec mam ten komfort że wiem z kim się wiąże i w pierwszej kolejności wybieram charakter a nie wygląd bo wygląd przemija szybko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo ludzie się okłamują żeby być razem, kupują siebie myśląc, że tak zbudują zdrowe relacje a tej lekcji nie da się przejść na skróty. Rozczarowanie budzi demony. Prawdziwa, zdrowa miłość nie dopuści do zgniłej sytuacji, relacji dwojga ludzi ale prawdziwa miłość to towar deficytowy zbyt cenny i nie dostępny dla wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobiety potrzebują adoracji tak jak i mężczyźni ale obiekcje każdy jest żebrakiem miłości ..kiedyś tak było i teraz jest ....Nu nie wolno patrzeć na cudzego męża.Obserwuję kolegę z pracy wielokrotnie łapie się na tym ze nie celowo wymknie mi się do niego miłe słowo powiedzieć , a on nie reaguje tak jakby nie słyszał tego , podoba mi się to bo to dowód ze to ja mam problem i od razu zapala mi się lampka STOP. Nieraz mnie to wkurza a i zarazem uczy ze nie można do obcego męża takich słów kierować bo to nie stosowne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko, a dlaczego ty się tak troszczysz o cudzych mężów? :P moim zdaniem chcącemu nie dzieje się krzywda, nie wtrącam się do cudzych małżeństw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie troska, a obserwacje. Jesli jestem czyimś gościem w jego domu i ta osoba robi cyrki przy obcych gnojąc swojego małżonka (a czesto sie z tym spotkam, a jeszcze cześciej to żony gnoją swoich mężów probując zrobic z siebie ofiarę "widzisz co ja musze znosic przy tym idiocie?") to siłą rzeczy jestem wplątywana mimo woli w ich kłopoty małżeńskie, na co niekoniecznie mam ochotę. Skoro jestem w to wplątywana to mam prawo do wypowiedzenia sie co na ten temat myśle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może wyjaśnij jeszcze, z jakich powodów bywasz u koleżanek, które uważasz za takie wstrętne i niedobre? :P czyżby mąż którejś wpadł ci w oko i czujesz potrzebę obronienia misia własną piersią? :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie interesują mnie mężowie koleżanek - mam swojego, kochanie :) Czyżby mój topic uderzył w Twój czuły punkt?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dlaczego faceci myślą, że nabyli robota wielofunkcyjnego i przestają się w ogóle starać??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może te kobiety o których piszesz takie są i tylko przed ślubem były "anelicami". To się spytaj bezpośrednio swoich koleżanek, które tak się zachowują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakos nie wierze zeby autorka miala same takie wiedzmy za znajome. Raczej sobie wmawia zeby podbic sobie samoocene

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frog_in_the_fog
" gość dziś Nie interesują mnie mężowie koleżanek - mam swojego, kochanie usmiech.gif Czyżby mój topic uderzył w Twój czuły punkt? " X to się zajmuj swoim. siedzisz ludziom pod łóżkami, że wiesz kiedy koleżanki głowa boli? :D swoją drogą, psiapsiółki powinny przeczytać, jak je publicznie obsmarowujesz. w realu też obrabiasz wszystkim dookoła dupę? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A podobno to stare panny, czyli singielki po 30 mają zryte charaktery.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wychodzi na to że jednak najlepiej być samemu. Ludzie to zakłamane niewierne mendy a jak się trafi ktoś kto ma jakieś zasady tzn jest uczciwy, szczery i wierny to zostanie zmielony prze partnera/partnerkę jak gó/wn/o a na końcu zostanie określony mianem Frajera bo w dzisiejszych czasach pozytywne cechy to frajerstwo! Może jestem tchórzem i czasem jednak człowiek myśli że fajnie było by mieć tą drugą połowę ale jakie jest prawdopodobieństwo trafienia kogoś kto nie wbije ci noża w plecy 10-20%? Zapytacie skąd takie dziwne liczby ano z obserwacji znajomych, przyjaciół, ludzi w pracy i włąsnego doświadczenia... Twór zwany małżeństwem to zło w czystej postaci... Wiecie jakie związki są najbardziej szczere? Z tych które znam to takie gdzie nie ma gów/nia/nego papierka/pierścionka który musi udowodnić Kobiecie że ją kochamy. Ludzie potrafią się kochać, być wierni i szczerzy bez tej całej ślubnej hipokryzji... Słowa tak mało znaczą w dzisiejszych czasach "będę cię kochał/kochała na zawsze i nie opuszczę cię aż do śmierci" - tylko czemu jest tak dużo rozwodów! Ja byłem takim idealistycznym durniem który wierzył w tą całą "miłość i wierność" Straciłem przyjaciela i narzeczoną trzy miesiące przed ślubem... Ludzie to parszywy gatunek. Nie zgodzę się że dureń pozostanie durniem jak dostanie w mordę od życia to się ocknie... MGTOW 4ever!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×