Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy 15 zł miesiecznie kieszokowego dla 16 latki to mało

Polecane posty

Gość gość

Czy to mało jeżeli kupujemy jej wszystko!?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty se jaja robisz??? moj 8 latek wiecej dostaje co się tak żydzisz, no chyba ze kasy nie masz ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobre dobre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prosze cie to jej ledwo na paczke fajek starczy i to najtanszych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zależy w jakim zakresie zapewniacie jej wszystko? czy to oznacza klasycznie: masz co jeść, gdzie spać, w co ubrać - niekoniecznie w jej guście, ale nie ma nic do gadania - bilet do szkoły? czy też poza wymienioną kwota może do Was przyjść i powiedzieć tego i tego dnia idę do kina z koleżankami a następnie na jakiegoś fast fooda i bez szemrania dajecie jej te 50 zł?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja 4latka ma więcej kieszonkowego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie nie może, ja nie pochwalam kina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój pies dostaje wiecej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na pół grama trawy starczy .... ale nie chca sprzedac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do 14:31 ale co to ma do rzeczy czy Ty pochwalasz czy nie rozrywkę dla mas, która nie niesie za sobą relatywnie żadnego zagrożenia dla prawie dorosłej pannicy? chodzi o skonkretyzowanie, mianowicie jaka jest Wasza reakcja: przychodzi i oświadcza, że w piątek idzie do kina i na fast food, jak się zachowujecie? czy wyjmujecie 50 zł i ją obdarowujecie czy też kręcicie łbem jak nosacz "przeca już dostałaś 15 zł'?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ja jako matka mogę nie pochwalać takiej rozrywki jak kino albio śmieciowego żarcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12 lat temu dostawalam na miesiąc 50 zł od rodziców (jako 16latka). 15 zl to stanowczo za mało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Biedne to dziecko.Wynagrodzi ci to skapstwo na starosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiadomo, że każdy daje ile może. Mnie by było stać na 50 zł tygodniowo. Jeżeli Ciebie stać na 15, to tyle daj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale mnie stać nawet i na 300 zł ale po co ma mieć tyle pieniędzy jeżeli ma wszystko w domu ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale co ma w domu? kino? kręgle? restauracje szybkich dań? siłownie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czizas, jaka sknera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zupełnie wystarczająco. Jeśli dodatkowo nie finansujecie jej rozrywek których nie pochwalacie, to jest najlepszy sposób żeby dziecko szybko się usamodzielniło i stanęło na nogi :) Moi rodzice postępowali podobnie, chociaż bardziej z powodu niskich dochodów, ale głównie z powodu zamiłowania do kontroli, musiałam tłumaczyć dlaczego chcę złotówkę na drożdżówkę, skoro mogę z domu kanapkę i banana albo domowe ciasto wziąć, a soku nalać do bidonu. Bardzo szybko zaczęłam sobie dorabiać gdzie tylko się dało, i zaraz po maturze się wyprowadziłam. Momentalnie zrozumiałam jaką władzę i swobodę dają własne pieniądze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorka chyba sobie jaja robi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do 14:58 Chyba najlepszy sposób by od okresu dojrzewania zapracować sobie na nieustanny konflikt i upadek autorytetu rodziców, co to bardziej niż dziecko kochają magazynować banknoty. Kontrolują - bo boją się świata i nie ufają. Kino to dla nich rozrywka zarezerwowana dla szatana, po co fast foody w domu mielone czekają i kartoszki. Istni luddyści. Wstydziłabym sie takich skąpców zacofanych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15zł czyli co? Dwie paczki chipsów na 31dni? :p wow, bajka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I co, Twoje dziecko kupi za te 15 zł? Kosmetyki z biedry niszczące cere?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do 15:14 przecież tu już jedna napisała, że to najlepsza metoda na naukę samodzielności. nauczy się, że za 2 paczki laysów ma 3 marki własnej biedronki! :D Beka z Ciebie autorko, zerwijcie z tym swoim dziadostwem dyktującym wam posiadanie węża w kieszeni i dajcie dziecku chociaż te 200 zł miesięczne. To mogą być jej najlepsze lata życia, wypełnione beztroską i kontaktami towarzyskimi, które w przyszłości zaowocować mogą zdobyciem ciekawej pracy z polecenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardziej Jej die będzie opłacało zrobić loda na dworcu w kilka minut. Zarobi ile hm? Strzelam - 100? 150? :p niż czekać na drobne od rodziców :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O matko, mam retrospekcje. Jakbym o swych rodzicach czytała x lat temu. Akurat wiek licealny i ogólnie szkoły średniej to idealny moment na wyluzowanie u progu dorosłego życia. Warunek jest jeden, o ile nie ma się rodziców dusigroszów.A moi starzy dawali 30 zł na miesiąc i radź sobie. Przez pewien czas byłam wykluczona z grona towarzyskiego, gdyż moi rówieśnicy chodzili do klubów, na przysłowiową pizze, zajęcia sportowe, kręgle, a moje prośby o zwiększenie kieszonkowego zawsze spotykały się z ripostą "wszystko masz!". Wszystko czyli tnący się net, tv, ziemniory z kapustą - mięso w ramach oszczędności głównie dla pracującego ojca - a moim rodzicom źle się nie powodziło. Byłam wtedy tak zdesperowana, że gdybym potrafiła kraść niechybnie bym to czyniła. Moi rodzice nie pojmowali, że w tym wieku dziecko ma się przede wszystkim trudnić nauką i rozwijaniem sieci towarzyskiej, a ja aby cokolwiek mieć na weekend chodziłam do pracy dorywczej, nie miałam czasu na nauke, mature zdałam, ale słabo i w następstwie nie było perspektyw ani na dobre studia ani dobrze płatną prace. Do tej pory gratuluje moim starym bycia dusigroszem, co zawarzyło na całym moim dorosłym życiu :) Nie idź tą drogą autorko, chyba, że nie zależy Ci na szacunku dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:26 też pomyślałam, że zostanie galerianką :p wyjścia nie ma!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie, znajdziesz niedługo zdjęcie córki na roksie. gratulacje sknerusko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie znajdzie, bo ona pewnie tego nie popiera podobnie jak chodzenia do kina, fast foodów i córka jej się posłucha. W przypadku oporu grozi jej bowiem odebranie 15 zł kieszonkowego! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nigdy nie dostałam kieszonkowego i jakos nie mialam zalu do rodzicow. od 15 roku zycia chodzilam sprzatac dom statszej pani i mialam swoje kieszonkowe. jak jej malo to do pracy! 16latka moze juz pracowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zaj...iste dzieciństwo jak w krajach trzeciego świata won do roboty, gratulacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×