Niedoczynność tarczycy w ciąży a zdrowie dziecka

Hej, Pisałam już na innym forum, ale odzew jest słaby a bardzo chciałabym się dowiedzieć czy ktoś miał podobne problemy i czy one odbiły się finalnie na zdrowiu dziecka - zwłaszcza czy ktoś zaobserwował nieprawidłowości u kilkulatka. Mam usuniętą tarczycę, leczę się od dawna, wyniki były zawsze w porządku. Od momentu zajścia w ciąże powtarzałam badania nawet co 2 lub 3 tyg. - TSH nie przekraczało 0,7, FT było w górnej granicy lub nawet powyżej norm. (test w 11TC). Trafiłam nagle na patologię ciaży z zagroż. poronieniem (krwiak), więc kolejne bad. zrobiłam w 16TC i doznałam szoku: TSH 4,7 (norm.do 4,94), FT4 1,11 (norm.0,70-1,48). Dawkę leku zwiększyłam odrazu - po 10 dniach test i znowu stres: TSH.... 7,88! FT4 lepiej bo 1,46 (norm.II trym.: 0,82-1,40). O skutkach niedoczynności w ciąży na tym etapie przeczytałam morze artykułów itd. - jestem teraz w takim stresie, że trudno to nawet opisać. Myśl, że po latach starań, długo wyczekiwane dziecko urodzi się np. z niskim IQ dobija mnie jak nic, a przede mną jeszcze 5,5 mies. ciąży! Dajcie proszę znać, czy ktokolwiek borykał się z takimi skokami i jaki był finał. ps: lekarz ,,nie uważa, że z tego będzie jakiś wielki problem,, ale to mnie kompletnie nie uspokaja.. Pzdr.

Masz wysokie TSH bo dzidziuś potrzebuje hormonów. Spokojnie, wszystko się ureguluje.

Tsh w ciąży szaleje i tutaj nic nie poradzisz. Ja nie choruje na tarczyce, a też muszę kontrolować, bo Tsh skacze jak chce i biorę euthyrox

tsh w ciąży skacze, ważniejsze jest FT4 a to u Ciebie jest na dobrym poziomie. Nie stresuj sie bo pogorszysz sytuacje.

Wiem, że TSH może skakać, ale istotne jest to, że ja polegam tylko na przyjmowanym leku i jego odpowiedniej dawce bo tarczycy brak więc nic nie wyprodukuje. Poza tym, tyroksyna może wejść w interakcję z innymi lekami, wchłanianie może szwankować (w szpit. miałam trochę problemów trawiennych) itd., co w rezultacie sprawi, że poziom hormonu we krwi z którego czerpie dziecko się obniży. Wyniki badań też mogą być czasami mylące (HCG może obniżać TSH, a np. leki przeciwzakrzepowe - które biorę - mogą zawyżać FT4...) co utrudnia diagnostykę i właściwe leczenie. Nie wiem de facto co się działo w okresie między 11 a 16TC kiedy byłam w szpitalu spokojna, bo ostatnie bad. tsh pokazywało 0,7... Może miałam niedoczynność przez 1 tydz. a może 5...? Oszaleć można, serio.. już nawet zapomniałam o krwiaku i zagrożonej ciąży.

nie panikuj, 4 to wcale nie tragedia, ja mialam ponad 3 w pewnym momencie. nie czytaj artykulow w necie, bo one sa czesto wyolbrzymione. zeby dziecko bylo opoznione umyslowo to bys musiala miec tego tsh duzo za duzo. moja rada, bierz euthyrox co namniej godzine przed jedzeniem, a jesli suplementujesz sie zelazem to 3 godziny przed sniadaniem.

a konsultowalas sie z endokrynologiem?

Oczywiście - przed i w trakcie ciąży. Po tym jak TSH skoczyło napisałam do mojego endo. (muszę leżeć stąd konsult. ,,na telefon,,). Odpisał, że kontynuujemy dawkę 150 i spr. TSH za 4 tyg. Co do wpływu heparyny na wynik FT4 (a mój był dziwnie wysoki jak na dawke 150) odpow., że ta zależność nie jest mu znana... Zdziwiło mnie to szczerze mówiąc, dlatego po pierwsze zwiększyłam nieco dawkę leku (samowolnie..) a po drugie poszłam na konsult. do drugiego lekarza, który dawkę dodatkowo podniósł. Dodatkowo potwierdził wpływ zastrzyków z heparyną na FT4... powiedział też, że w takim układzie jak u mnie musimy się wynikom uważnie przyglądać żeby wychwycić wszelkie ,,dziwne,, zależności między TSH/FT4. (witaminy biorę wieczorem, więc nie mieszają się z tyroksyną).