Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

30 lat i mieszkanie z rodzicami

Polecane posty

Gość gość piotr
Gdzie mieszkasz. Chetnie bym obejrzał twój pokój i sprawdził ja ci sie mieszka . Moglibyśmy zrobić próbę czy twoje łóźko wytrzymie 2 osoby i czy sie nie zerwie jak sie ćwiczy aerobik. Ja mam zaledwie 90 kilogramów a ty ile ważysz .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość piotr dziś Łóżko wytrzymie? To chyba gwara śląska? Bo napewno nie poprawna polszczyzna :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bez sensu. Moim zdaniem dorosłe dzieci powinny mieszkać oddzielnie. Dla rodziców nie ważne, że one mają 30 lat, ale póki mieszkają razem nadal traktują ich jak 5 latki. Moja koleżanka ma 35 lat i mieszka w bloku z rodzicami. Mama jej robi śniadania do pracy, gtuje obiady. Jak się koleżanka zasiedzi sie ze znajomymi w pubie, to po 22 ma zaraz wyrzuty, gdzie ty po nocy chodzisz . Na porządku dziennym są pytania typu gdzie idziesz na którą będziesz, tylko przyjdź na obiad. Koleżanka zarabia, a co zarobi to ma na przyjemności, a to książkę kupi, a to buty, a to sukienkę, wiecznie pytania, a po co ci nowa sukienka, przecież masz w szafie kilka. Poznała kiedyś faceta, rozwodnik, jedno dziecko. Rodzicom nie pasowało, że on po rozwodzie i ślubu kościelnego nie może brać. Z resztą nawet do domu go nie mogła na herbatę zaprosic, bo rodzice się nie zgadzali. Słowem - w pewnym wieku dla higieny psychicznej lepiej mieszkać samemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość piotr
W którym miejscu jest błąd?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla mnie ta dyskusja jest zbyt teoretyczna, życie nie jest teoretyczne. Te osoby, które zachwalają dorosłe życie u boku rodziców po prostu nigdy nie zdobyły się na samodzielność, są takimi papugami w klatce, które nigdy nie latały na wolności. Każdy dorosły po 25 rż powinien być samodzielny dla samego siebie. Nie masz kasy? Zarób. W młodości , nie masz obciążeń w postaci dzieci, rodziny, zmieniaj pracę, szukaj, rób kursy. Samodzielne życie zupelnie inaczej smakuje, niż to u boku rodziców. PIszący te słowa ma lat 53 i wie co mówi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiery tu godoł o śluńsku , teroski zeźresz tym haziel cołki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja mam 55 lat i wiem źe można źyć samemu tylko w kraju rozwiniętym .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miała miejsce faceta mieszkającym z rodzicami i powiedziałam sobie ze nigdy więcej. Maminynek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to g****o wiesz. Jeżeli faktycznie masz tyle lat, to musisz wiedzieć, że z naszego pokolenia zdecydowana większość osób usamodzielniała się w młodości. Może inaczej było na wsiach, ale w miastach mało kto mieszkał z rodzicami już w wieku 20paru lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:30: kolejne potwierdzenie tezy, że mieszkanie ze starymi nikomu nie wychodzi na zdrowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to prawda :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
więc nie rozumiem skąd się biorą dorosłe osoby, które ten stan rzeczy zachwalają i twierdzą, że lepiej im u rodziców niż samodzielnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×