Mały biust przeszkodą?

Nie wiem, jak to wszystko interpretować. Z facetem, z którym spotykam się niezobowiązująco, mamy bardzo podobny temperament seksualny. Chwilami jest ostro i bardzo namiętnie. Mamy podobne upodobania. W końcu trafiłam na kochanka, przy którym zawsze mam orgazm. Dziwi mnie jednak fakt, że tych spotkań zwieńczonych seksem jest mało. Ale jak już są, to jest bardzo przyjemnie, w łóżku świetnie się dogadujemy. Parę razy już ucieszyłam się, że napisał, myślałam, że spędzimy razem noc i nieźle się napaliłam, a skończyło się na gadce szmatce. On potrafi tak przez kilka godzin gadać o pracy. W weekend też napisał, oczywiście tak ogólnie, stwierdziłam, że propozycja seksu nie padnie, więc sobie pójdę na imprezę ze znajomymi. Po 5 godzinach pisania o wszystkim, w końcu wydusił z siebie: czy chcesz dzisiaj u mnie spać? U niego to zawsze tak wygląda. O ile w łóżku temperament mamy podobny, o tyle poza nim chyba skrajnie odmienny. Ja potrafię do niego napisać wprost, że chcę spotkać się na seks i nie owijam tego w bawełnę, ale on z reguły wtedy odpisuje coś z księżyca: dzisiaj to wolałbym obejrzeć film. On zawsze najpierw poopowiada o wszystkim, a potem wypluje z siebie coś o tym, żebym wpadła do niego na piwo/film etc., zamiast powiedzieć wprost, co ma na myśli. Ostatnio zaczęłam się zastanawiać, czy ze mną jest coś nie tak. W łóżku jest ostro i widzę, że jego to też kręci. Wydaje mi się, że jednak nie podniecam go na tyle, by chciał regularnie umawiać się na seks. Myślicie, że może to być efekt małego biustu? Mam tylko 60 D/60E w zależności od marki. Zawsze staram się wybierać te staniki, z których można wywalić gąbki, więc nie sądzę, żeby miał fałszywy obraz sytuacji na początku znajomości. On kiedyś stwierdził, że kobiecy tyłeczek w jeansach ma u niego 10/10 i żebym kiedyś założyła obcisłe spodnie. Duży tyłek też nie jest moim atutem, ale codziennie go ćwiczę, więc nie wygląda tragicznie. Ale wtedy gdy ubrałam te spodnie, to nawet się zachwycał, że jest efekt wow. Jak do niego szłam, to jakiś przypadkowy facet rzucił do mnie tekst: ale super tyłek i nogi, więc zakładam, że jego zachwyt był szczery. Ale nie rozumiem, dlaczego w dalszym ciągu nie możemy się spotykać 2-3 razy w tygodniu na sam seks. On często się odzywa, czasem nawet chce się spotkać tak ogólnie na mieście, ale do seksu to zmierza od czasu do czasu. Dla mnie jest to trochę za mało. Jak mu to powiedziałam, to zaczął coś w stylu: chodź, pooglądamy sobie film, może być nawet jakiś romans, ty wybierasz. Wolałabym, żeby powiedział wprost: nie podobasz mi się na tyle, abym regularnie chodził z tobą do łóżka, lubię cię jako koleżankę. Wtedy miałabym jasny obraz sytuacji i znalazłabym sobie kogoś innego do dobrej zabawy, a z nim mogłabym dwa razy miesiącu wyskoczyć na piwo i pogadać. Jest nawet pewien koleś, z którym mogłabym spróbować i sprawdzić, jak wypadamy pod względem temperamentu. Moja przyjaciółka twierdzi, że może on ma inny typ kobiety, ale jak nie ma lepszej opcji na seks, to i ja się nadaję. Twierdzi, że lepiej sobie dać spokój i znaleźć kogoś innego, kto też będzie chciał często umawiać się na seks. Ja rozumiem, że on ma na rano do pracy, ale powiedziałam mu, że możemy się spotkać o 20, miło spędzić wieczór, a potem każde wróci do siebie i się wyśpi. On jednak się uparł, że jak się widzimy, to jesteśmy razem już do rana.

Daj wam troche czasu, facet cie chce i masz z nim bosko. Umawiaj sie z nim juz po pracy na ogladanie romansow, moze jest niepewny albo nieswiadom swoich zmyslow i rozkoszy, jakie ci zapewnia? Praw mu komplementy. Na pewno to nie Twoje cialo jest przeszkoda, zapytaj go wprost.

Nie wydaję mi się że to jest mały biust , moja dziewczyna ma D 90 to jest już bardzo duży biust ja mam duże dłonie ale tak całej nie chwycę nie mieszczą się jak ty mówisz coś o E to powinien być napalony tak mi się wydaje

Wydaje mi się ,że cały ten tekst miał służyć swoistej kokieterii ,temu abyś mogła pochwalić się i napisać : "Mam tylko 60 D/60E " . Myślisz ,że wszyscy faceci lubią zamiast biustu wymiona? No i wyobraź sobie ,że nie wszyscy faceci szukają wyłącznie seksu .To ty nie jesteś normalna w tym związku i raczej nie ułożysz sobie satysfakcjonującego życia prywatnego. Twój facet szuka normalnego związku a normalny związek nie składa się tylko z seksu choć seks też jest ważny. Z tobą spotyka się właśnie tylko dlatego ,że ma dobry seks ,ale nie chce takiego związku tylko dla seksu,bo on jest z tych normalnych co to szukają dziewczyny do założenia rodziny. On nie mówi ,spotkajmy się na seks ,bo on takich spotkań nie uznaje. Znajdź sobie takiego ,który z automatu będzie cię bzykał,bo ten i tak pójdzie do normalnej laski.

gość dziś dobrze mówisz jak można tak mówić do swojej partnerki lub partnera spotkamy się na seks chamskie dość , ja bym zerwał kontakt z taką dziewczyną nie myśli poważnie o związku tylko seks w głowie

@gość dziś , ja w tej relacji od pewnego czasu czuję się jak koleżanka. Chce pogadać, coś obejrzeć, ale nie czuję tego pociągu fizycznego, na którym mi zależy. W rezultacie czuję się mało atrakcyjna i kobieca w tym układzie. Jak szuka koleżanki, to nie mam nic przeciwko, ale niech mi powie wprost. Wtedy sobie wszystko przeorganizuję. Już chyba większy pociąg czuję ze strony swojego kolegi ze studiów, ale akurat to mi nie odpowiada, bo jest zajęty, a ja nie chcę nikomu niszczyć związku.

@ gość dziś , 90D to duży biust, 60 D to mikrob, mniejszy od 70 A.

@gość dziś , ale on nie szuka związku, żadne z nas nie szuka. Jakiś czas temu ustaliliśmy, że żadne z nas nie chce się wiązać, bo to nie ten etap w życiu.

ja miałem tylko 3 dziewczyny mam 22 lata i każda miała duży biust zawsze tak było że miałem za małą dłoń :(

krzywdę sobie robicie

Co prawda częściej bywa na odwrót, tzn. ona ma mniejsze zapotrzebowanie na seks niż on ale w tym przypadku jest odwrotnie. Żaden biust czy inne aspekty wizualne nie są tu przyczyną - po prostu pod względem częstotliwości seksu nie jesteście dobrani. A jeśli dla ciebie jest za rzadko i nie potrafisz tego zaakceptować, że on nie potrzebuje co 2 dni seksu a jeszcze na dodatek u siebie szukasz powodów takiego stanu to niestety taki związek cię zniszczy. Porozmawiaj z nim (jeśli jeszcze tego nie zrobiłaś) że ty potrzebujesz seksu częściej niż macie dotychczas i jeśli oboje nie dacie czegoś z siebie by obecny stan rzeczy zmienić (on przekonać się do częstszego seksu, ty do seksu nie 2-3 razy w tygodniu a np.1-2 w tygodniu) - będzie ciężko trwać w takim związku. Musi być kompromis z obu stron.

Jeśli to nie jest żaden związek - to znajdź sobie innego faceta, który cię seksualnie będzie zadowalał w odpowiedniej dla ciebie częstotliwości.

gość dziś jak to można to nazwać związkiem, to jest raczej układ to tak wygląda że w każdej chwili mogą iść w swoją stronę i seks bez uczuć nieźle nie pojmę tego

Facet jet lowca. Ktoremu mysliwemu sprawia frajde strzelanie do dzikow ktore same sie mu wystawiaja. Mialem kilka takich przygodnych ''dam''. Owszem czesto sie rznelismy jak kroliki ale ja bylem w ciaglym poszukiwaniu nowych zdobyczy bo nie krecila mnie panna na ''telefon''. Korzystalem wtedy kiedy inne opcje odpadaly, np. wracajac sam do domu, bez nowej ''sztuki'' dzwonilem do niej kiedy mi sie pieprzyc chciala. Taka troche d***** ktorej wynagrodzeniem byly orgazmy.

Ja mam 80b to znaczy że decha jestem :( zalamka

gość dziś nie łam się , jest grupa facetów co lubią mały biust

To bez związku. To że faceci chcą się cały czas bykać, to jest mit niestety. Owszem, tak to wygląda jak mają żonę, która chce raz na tydzień, ale przy kobiecie z bardzo dużym temperamentem, to każdy wysiada..

Tak sobie to tlumacz. Jestem facetem, mowie z walsnego doswiadczenia. Robilem tak przez kilka lat. Pozniej znalazlem kobiete ktora posiada wszystkie cechy ktorych porzadam u kobiet i polowania sie skonczyly.

gość dziś ja z swoją kilka razy dzienie się kocham po kilka godzin , tylko trzeba chcieć i mieć na to siłę , nie mówię nie bo chodzę na siłownię i biegam systematycznie by jej dać radę

@gość dziś , próbowałam z nim rozmawiać o tym, że dla mnie jest to za rzadko. To mi wyskoczył z oglądaniem filmów, żeby zepchnąć temat w niebyt. Jak mu piszę, że mam ochotę na seks, to on mi wyskakuje z filmami. Filmy niebawem chyba staną się moją znienawidzoną formą spędzania wolnego czasu. Możliwe, że on tak lubi spędzać wolny czas. W każdym razie dla mnie są ciekawsze formy spędzania wolnego czasu od gapienia się w telewizor. Ale to jego prawo. Muszę chyba naprawdę rozejrzeć się za kimś innym, bo z tym panem układ ff mocno kuleje.

@gość dziś , mam nawet jednego kandydata na oku. Chyba jutro do niego zagadam. Mam tylko nadzieję, że temperament i potrzeby co do częstotliwości będziemy mieli podobne.

yulia123456 :) ile masz lat?:)

@gość dziś Mnie wydaje się, że on nie szuka kobiety mającej wszystkie pożądane cechy. On w ogóle jest antyzwiązkowy. Ja w sumie podobnie. Obydwoje mamy za sobą kiepskie doświadczenia i nie chcemy pakować się w nic na stałe. Najpierw się kumplowaliśmy, bo byliśmy sąsiadami. Wspólne imprezy, wyjścia na piwo i tyle. Jak kiedyś wracaliśmy w nocy, on zapytał mnie znienacka: dlaczego nie mam faceta. Powiedziałam mu wprost, że związki mnie nie interesują, bo już się dość wycierpiałam przez nie. On też powiedział, że ma za sobą ciężkie przeżycia z eks, ale nie można się tym zamartwiać. I wtedy się pierwszy raz całowaliśmy, trzymaliśmy za ręce, obejmowaliśmy, poszlibyśmy o krok dalej, ale akurat miałam okres, sam początek. Kolejne spotkanie było w normalnej, koleżeńskiej atmosferze, ale potem wróciliśmy do erotycznego kontekstu. Ostatnio jednak coś się popsuło i znowu zrobiło się koleżeńsko, nijak. Trochę żałuję, bo temperamenty mamy podobne. Wbrew pozorom o to wcale nie jest łatwo. Każdy ma jednak odmienne upodobania.

gość dziś , chciałabym mieć Twoje 80 B. To nie są małe piersi. 60 D to taki lilipuci biust, który nie mieści się w 70 A. Sama miska nic nie mówi, dopiero jak połączy się ją z obwodem. Rozmiar piersi opisują dwie zmienne.

Jeśli nie podejmuje nawet rozmowy na tak ważny temat w tym waszym układzie i jak widać nie przewiduje nawet chęci zmian to rozejrzyj się za innym tym bardziej, że piszesz, że kogoś masz na oku. A jak z drugim coś wyjdzie i nie będzie znów tak często jakbyś chciała to spotykaj się na zmianę z obydwoma :)

Yyy to mają być małe? Lolol. Co to ma być w ogóle?

13:46 Masz absolutna racje, Tobie sie wydaje. Co niby masz napisac, ze spotykasz sie z goscie ktory nawet czesto nie ma ochoty Cie pieprzyc? Slabo sobie cos takiego uswiadomic. Takich kobiet sie nie szuka, one poprostu pojawiaja sie w odpowiedniej chwili. Ja tez nie bylem osoba ktora szuka zwiazku. Zwiazku zaczyna sie chciec gdy pozna sie wlasciwa osobe,

Yulia:0 marudzisz:(

@gość dziś , zamierzam działać. W ogóle nie wiem, czy będzie mną zainteresowany, czy uzna mnie za dostatecznie kobiecą, ale spróbować można:) Może akurat mi się poszczęści i trafię na kogoś o podobnym temperamencie. Cóż, mam duże potrzeby, ale mały biust trochę ogranicza pole manewru. Co nie znaczy, że skazuje na całkowitą porażkę. Z większym byłoby łatwiej upolować kogoś interesującego.

nie wszyscy lubią duże biusty, małe tez piękne i jak jesteś cała sexy to masz łatwiej