Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Cisza nocna

Polecane posty

Gość gość

Część. Mam problem z nowymi sąsiadami. Wprowadzili się okolo miesiąc temu z niemowlakiem piętro wyżej. Dziecko bardzo głośno płacze w nocy. Niestety na co dzień pracuje w szpitalu na dzienna zmianę na sorze, a więc jest co robić. Wracam zmęczona i w nocy nie mogę w dodatku się wyspać. Próbowałam jakoś zwrócić uwagę, ale zostałam niekulturalnie zlekcewazona. Co robić? Nie chce wzywać policji do placzacego niemowlaka, ale z drugiej strony moja praca wymaga skupienia, a ja nie mogę się wsypać i odpocząć w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za pare miesiecywszystko minie, do tego czasu stopery, popros o zmiane spialni sasiadow, zeby to nie nad Toba plakal maluch.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety jakiekolwiek moje interwencje w tej sprawie kończyły się na tekscie od sąsiadów "dzieciak jak dzieciak musi płakać i tyle". W dodatku krzyczeli, że ich to nie obchodzi czy dziecko kogoś budzi czy nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma juz czegoś takiego jak "cisza nocna" od conajmniej 5 lat 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znam ten problem. Najpierw płacz. Myslalam: ok, to dziecko, trudno, wytrzymam. Potem stukanie, bo w chodziku chodziła. Potem trzaskanie klockami, piłkami itp. Czas leci, a ciągle się tłuką nad głowa. A ona ma metr pięćdziesiąt w kapeluszu, więc ubiera buty na obcasie i lata po domu zanim wyjdzie albo po powrocie i wali tymi butami jak kobyla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem już jak reagować. Zauważyłam, że przez brak ciągłego snu nie potrafię się skupić na pracy. Mam wezwać policję i powiedzieć, że placze niemowlę? Przecież policja mnie wysmieje. Dziecko nie jest winne, ale rodzice mogliby wykazać chociaż odrobinę zrozumienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiscie, ze obowiazuje cisza nocna no ale niemowleciu nie wytlumaczysz. Niestety, trzebaby mieszkac na odludziu, ja slysze sasiada w nocy w toalecie a mieszkam w szeregowcu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spróbuj spać w innym pokoju chociaż na czas gdy dziecko z tego nie wyrośnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
temat rzeka, nic z tego nie będzie. Na tym forum już tysiąc razy się skarżono na felernych sąsiadów. Na ryczące dziecko nie ma innego sposobu jak stopery do uszu albo słuchawki z jakąś muzyką, przy której da się drzemać. Znajoma jest pielęgniarką anestezjologiczną, pracuje na zmiany i sąsiadów mało to obchodzi. Sprzedali mieszkanie w bloku z betonowych płyt, kupili deweloperskie w niskim bloku, ogrodzone osiedle, a hołota gorsza niż na blokowisku, dzieciom wszystko wolno i nie można nic powiedzieć, bo obraza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Próbowałam juz spac w innym pokoju. Problem tez w tym, że blok to nowe budownictwo. Sąsiadów z boku jeszcze nie mam, a Ci na górze słabo umeblowani i niestety echo jest takie, że nawet jeśli się zamknę w szafie to będę to słyszała... Chyba macie racje, że stopery to mój jedyny ratunek, przynajmniej na jakiś czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To bzdura, że nie ma ciszy nocnej. Gdyby nie było to by nie karała Straż Miejska za jej zakłócanie gościq 14 : 14, poczytaj kodeks wykroczeń zanim napiszesz głupoty ☺ Niemowlę mandatu nie dostanie, ale właścicielowi psa wlepią 500 zł ☺

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Psa akurat posiadam, goldena ☺ Ale jest tak spokojny, że chyba zapomniał co to jest szczekanie ☺

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No nie pozostaje mi nic jak przeczekać. Maluch przecież nie jest niczemu winien. Nie chce się awanturowć i wszczynac sasiedzkich wojen. Wkurza mnie tylko to jak można nie mieć ani szczypty wyrozumienia dla drugiego człowieka i nie zdobyć się na powiedzenie "zwykłego" przepraszam, a jeszcze wręcz przeciwnie głośnych pretensji, że ktoś próbuje zwrócić kulturalnie uwagę czy mieć delikatne prośby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję Wam za rady i odpowiedzi ☺

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W polskim ustawodawstwie, termin ciszy nocnej nie jest określony - wymóg stosowania się do ciszy i powstrzymywanie od hałaśliwych zachowań to wynik jedynie prawa zwyczajowego - przyjętej i akceptowalnej praktyki, którą uznaje doktryna i orzecznictwo sądowe. Czas między 22 a 6 nie jest również wyszczególniony w żadnym akcie powszechnie obowiązującym. W kodeksie wykroczeń można znaleźć przepis art. 51 § 1 w brzmieniu: "Kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny" - i który choć stanowi podstawę do składania wszelkich roszczeń, nie precyzuje w jakiej porze istnieje bezwzględny zakaz ww. praktyk. Czas tzw. "ciszy nocnej" jest regulowany wewnętrznie - a więc nie władza państwa, ale np. zarząd wspólnoty mieszkaniowej może określić go w sowim regulaminie i odstąpić od godzin zwyczajowych. x 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak mieszkałyśmy w Krakowie z koleżanką w wynajętym mieszkaniu to piętro wyżej dzieciak w nocy budził się z krzykiem, a przy okazji wszystkich sąsiadów. W dzień uwielbiał tłuc w kaloryfery różnymi rzeczami, a jak mu to zabrali też płakał. Wytrzymałam w tym mieszkaniu 2 semestry, ciężko było się uczyć w takich warunkach. Małe dziecko, jeszcze nie mówiło, potrafiło tylko wrzeszczeć. Gdyby pod nimi mieszkała jakaś głucha babcia to by nie było problemu, ale my chodziłyśmy na zajęcia niewyspane z powodu obcego dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przeciez mozesz 2wezwac Policję nie na płaczące dziecko tyulko na hałasy z góry które zakłocają cisze nocną. Przeciez to nienormalne ze dzieciak drze morde całą noc i nikt z tym nic nie robi? Przecież to trzeba zgłosić, moze rodzice nie opiekuja sie dzieckiem tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszędzie, gdzie ludzie tam hałas. Na blokach jeden skończy remont to drugi zaczyna, dzieci krzyczą. W domach też ciszy nie uświadczysz jeśli masz sąsiadów za płotem i domy stoją obok, a nie na odludziu ☺

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam dokładnie to samo. Najpierw ciągłe płacze dziecka nawet w nocy wybudzały mnie ze snu. Stwierdziłam że to minie. No minęło po jakimś roku. No ale potem przekształciło się to w krzyki i piski. Krzyki i piski też mi9nęły po jakimś czasie. Teraz od roku jest tupanie, bieganie, skakanie, jeżdzenie jakims chodzikiem czy czymś w tym stylu. Jak jeździ tym czymś po podłodze to mam wrażenie ze sufit mi się zawali na głowe za chwile. Wszystko trwa już 3,5 roku. Tylko co jakiś czas jest zmiana repertuaru. Ciekawa jestem co będzie następne. Jeszcze nigdy nie mieszkałam koło takiego koszmarnego dzieciora. Niestety nie przeprowadzę się bo nie po to kupowałam mieszkanie żeby się przeprowadzać :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kupili deweloperskie w niskim bloku, ogrodzone osiedle, a hołota gorsza niż na blokowisku, dzieciom wszystko wolno i nie można nic powiedzieć, bo obraza XXX potwierdzam, na starym osiedlu mieszkało mi się lepiej. Nie było takich wrzasków. :O Jednak nie chciałam kupowac używanego starego mieszkania. Także jak widac czasami nie można miec wszystkiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niemowlakowi mandatu nie wlepią to prawda. Moze i ty kiedys bedziesz mamą.wiec twoje bedzie ich budzic. Zatyczki do uszu tez stosowałam (kupione w rosmanie).Wugluszają na jakies 10%. Po powrocie zpracy włączałabym glosno muzykę.:D na fuul...tak niech sobie pogra radio 3-4 godziny...Potem odkurzaj co 2 godziny.Tluc sie mlotkiem w sufit,sciany.(ZA dnia-wolnosc Tomku w swoim domku). Ps.moze zglos annimowo do mopsu czy opieki ze dziecko ciagle placze niech sie zianteresują.Moze jest glodne,zaniedbywane,czy zle traktowane.Oni takie zgloszenia chętnie przyjmą.Raz moze plakac czy dwa,ale nie ciągle.Ja zglaszałam 2 kobiety z bloku (jedna dreczyla staruszkę ,druga swoje dzieci) i miały nawet 12 meisiacy kontrolę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żeby nie było, nie mam dzieci, ale wiem, że płaczące czy wrzeszczące małe dziecko to standard. Wyrzynanie się zębów, szczególnie trzonowców nie jest przyjemne. Dziecku też może się koszmar przyśnić, albo czegoś się wystraszy to się komunikuje niewerbalnie z otoczeniem. Nie mówi, bo jeszcze nie umie, to się drze, jak mu coś nie pasuje. To jest upierdliwe, ciężko wytrzymać takie wrzaski, ale ja bym nie robiła z siebie idiotki ani zamieszania. Wzywać policję i straż miejską na niemowlę albo opowiadać bzdury, że ktoś krzywdzi dziecko? Sąsiad może oskarżyć o zniesławienie i żądać jakiejś rekompensaty w postaci wpłaty na chore dzieci, sąd nakaże i wyegzekwuje. Każdy kij ma 2 końce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka przecież napisała, że przez to nie wysypia się do pracy, a skoro pracuje w szpitalu to dość niebezpieczne jeśli się pomyli, zwłaszcza na SORze. Jeśli ona nie wezwie policji na bachora to później wezwie policję na nią pacjent, że zaniedbała robote...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tam zapuszczam muze jak ten bachor przegina, a niech sobie posłucha rockowej muzy razem ze swoimi niewychowanymi starymi. Bo oprócz darcia mordy to jeszcze mi biega nad glową oraz n*******la przy tym chodzikiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×