Rozmowa przez telefon, urzędniczka wredna!, zakapowałam jej szefowi. To dobrze?

A ja jestem za laską w banku! Na pewno była miła i z szacunkiem podchodzila do kulturalnych klientów. A że w instytucjach jest masę takich chamskich i roszczeniowych to dobrze ze nie pozwoliła sobie na głowę wejść. To ze się pracuje z ludźmi nie oznacza ze można pozwolić dac im sobą pomiatac!! Jak Kuba Bogu... :-) Serdecznie Cię pozdrawiam, była pracownico banku :-)

22:42 Psychopatko, widać że odpisujesz sama sobie. Wylecz.to.pl, debilko poryta. Nikt na kafeterii nie pozdrawia ot tak nikogo, to jest rynsztok. Naucz się pisać lepsze prowo. Poza tym autorka wyraznie kilka razy napisala ze grzecznie do tej pani podeszla w rozmowie, a ta od razu wrogi ton. A malo to razy mialyscie tak jak bylyscuie gdzies cos zalatwic>? tak, w instytucjach panstwowych to nagminne

Czy dobrze ze zakapowalas? co to za pytanie dziewczyno..nie miej wyrzutow. Bardzo dobrze!!! Co ona sobie mysli??! Ze jej wszystko wolno? a moze ma bol odwloka zwiazany z niskimi zarobkami (typowe w panstwowkach)? Niech sie streszcza babiszcze

22:51 też się założę że sama sobie odpisuje, niezła psycholka z niej

Popieram autorkę. Wiem jak osoby po drugiej stronie telefonu- wszelkie urzędniczki- potrafią podnieść ciśnienie i zgnoic człowieka. Dlaczego mają mieć na to pozwolenie? Sama mialam do czynienia na studiach z pania którą niezwykle poirytowal mój tel z zapytaniem kiedy dostanę zaległe stypendium. Była tak niemiła że w końcu zapytałam dlaczego taka jest. Panią zatkało a ja stwierdzilam- rozumiem że jestem 100 osoba dziś pytajaca się o to ale pani obowiązkiem jest udzielić mi rzetelnej odpowiedzi na poziomie- za to dostaje pani wypłatę i to należy do Pani pracy. Jeśli nie umie pani w profesjonalny sposób wykonać swojego zadanie proszę pomyśleć o zmianie branży. Pani przeprosiła- podzialolo. W tej chwili mieszkam w Niemczech. Tutaj zawsze obowiązuje kultura. Nie.ma tej bezkarności i braku szacunku do klienta w urzędach co w pl.