Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutasek88

nie spodziewałam się

Polecane posty

Gość smutasek88

Od jakiegoś czasu mam problemy w pracy. Szef by wymusić jak najlepsze wyniki. Straszy zwolnieniem.Jest to bardzo ciężka sytuacja do uniesienia psychicznie. Nie wytrzymałam i opowiedziałam o wszystkim mężowi . W zamian dostałam oskarżenia jak można tak długo pracować i popsuć wyniki. Ogólnie same nieoskarżania w moim kierunku. Dodam, że małżonek nie pracuje w mojej branży i wyniki sprzedażowe to dla niego czarna magia. Czuje się fatalnie bo wyniki pewnie poprawię ale postępowanie męża zabolała mnie 100 razy bardziej niż szantaże szefa. Sama zawsze staram się być oparciem dla moich najbliższych a ty takie coś .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Faceta poznasz jaki jest właśnie w biedzie i problemach. Wiec wiesz teraz jakiego c***a masz w domu w łóżku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może jego krytyka była konstruktywna? Spójrz na to z innej strony i zastanów się na przyszłość nad zmianą branży. Nie każdy nadaje się do handlu pod presją czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyszlo szydlo z worka :( przykro mi :( A co do Twojego szefa upewnij sie ze nie lamie Twoich praw ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutasek88
rozróżniam konstruktywną krytykę od obelg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Konsyruktywna krytyka a tak naprawdę poniżenie swojej kobiety podczas gdy potrzebuje pocieszenia to jest różnica

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To teraz zobacz jaki dla ciebie by był gdybyś na przykład straciła pracę.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutasek88
zachowanie szefa to też raczej nie konstruktywna krytyka tylko wymuszanie pracy w 200 % nakładzie by wyciągać wyniki jak najwyższe pod groźbą zwolnienia. Coraz więcej i więcej. Fakt w mojej branży to raczej nic niespotykanego i nad tym nie ubolewam . Bardziej zawiodłam się na partnerze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My mamy się domyślać czego chce kobieta, dlaczego w drugą stronę to nie działa? Nie pomyślałaś, że może Twojemu mężowi chodziło o coś innego? Na przykład o to, że jego zdaniem za dużo czasu spędzasz w pracy? Nie zdziwiłbym bym się, gdyby to straszenie zwolnieniem było na tej samej zasadzie. Mam wrażenie, że jesteś przewrażliwiona albo niekumata - wybór należy do Ciebie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutasek88
Mało_stanowczy Z tego co tu napisałeś to chyba ja mam się domyślać o co chodziło mężowi gdy mnie opieprzała zamiast wesprzeć . Fakt może jestem przewrażliwiona na swoim punkcie bo w głowie mi się nie mieści jak można kopać leżącego .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×