najgorsi ludzie jakich spotkaliscie w zyciu...

Szef kuchni w restauracji w poznanskim hotelu rzymskim Miałam wtedy z 18 lat, on stary gruby pierdziel. Przyjęłam się na zmywak. On mnie gnoił każdego dnia, między innymi lał mi na ręce war, tak gorącą wodę, że miałam poparzone dłonie, zamykał mnie w mroźni razem z mięsem i miałam tam obierać pyry w kształcie`na okrągło`. Wykonywałam pracę za kilka osób, obsługiwałam wszystkie zmywaki jednocześnie i nie mogłam się wyrobić. Bez przerwy tam ryczała, każdego dnia ryczałam. Wychodziłam z pracy o 4 nad ranem , za co nie miałam płacone. Pewnego razu przyszłam do pracy i mnie wezwał, wyzwał mnie od najgorszych i pokazał brudną podłogę. Ja przed wyjściem do domu wypucowałam tę podłogę na połysk, ale kucharze po moim wyjściu urządzili sobie piwkowanie na kuchni i nawnosili błoto. Wyrzucił mnie. Druga taka praca to Bross w Poznaniu. Nie dość, że oszuści (nie kupujcie niczego teej firmy) oni każą pracownikom np. wlewać do wszystkiego to samo tylko zmieniać etykiety przykladowo nawozów(ale tak robia ze wszystkim) , a w środku i tak jest ten sam syf tylko nazywa się inaczej, że np. przeznaczony do pelargonii czy do róż. Nie wierzcie w to. Szef na hali stał z minutnikiem nad głową i liczył raz dwa trzy, raz dwa trzy i trzeba było robić na akord pod jego presją, ponad siły fizyczne i możliwości. Bez maseczek, bez rękawiczek, włosy obklejone trutką na mrówki. Jak wracałam do domu to się dusiłam, nie mogłam oddychać, cos i się od tej chemii działo z płucami. Kobiety tam ryczały i robiły bo w czasie miesiączki nie mogły wyjść nawet podpaski sobie zmienić. Dla osób które nie wyrobiły normy nie było żadnej przerwy przez całe 8 godzin!!! Rany na rękach od dokręcania nakrętek, znów rozwalały się na drugi dzień i krew się lała, odsisk na odsisku.... stare baby które tam robiły kilka lat traktowały nowicjuszy gorzej niż szmatę do podłogi. Gnębiły na każdym kroku, okradały w szatni. Nikomu nie życzę takich przeżyć. Nawet wrogowi.

BROS zatruł całą Wartę . Wymordował całe życie w niej na dziesiątki lat. Ale nie tylko. Wywożą całe beczki toksyn do lasów. I mają się świetnie. To mafia! Mordercy!

są na to jakieś konkretne dowody, że zatruł???

1. Cyganka która okradla mnie na ulicy w biały dzień, stosując przy tym jakiś magiczny trik. Wyrwala mi z reki portfel i pieniądze zniknęły. Byłam w szoku. Potem mi groziła. 2. Ex który okazał sie zboczencem. Dwa lata miałam depresje po tym jak mnie olal z dnia na dzień. Jego zboczenia to: lubił być bity i chodził na dominy. Podniecaly go stopy i rajstopy. 3. Kilku nauczycieli ze szkoły, którzy nie powinni w ogóle pracować z dziećmi, zero podejścia pedagogicznego

dziś tak, rozprawy sądowe się ciągnęły i do dziś się ta sprawa ciągnie. Nawet gazety, które o tym pisały zostały pociągnięte ! Ekolodzy są bezradni. Nic im nie zrobią. To mafia.

mnie cyganka zrobiła identycznie :( kiedyś na mojej ulicy grupa cyganów mnie pobiła nauczycielka od matmy znęcała się nade mną psyhicznie całą podstawówkę o byłych facetach nie wspomnę

Ostrów wielkopolski ulica Gorzycka . Mieszka tam psychopata i przestępca . Ale nie pójdzie siedzieć bo to polska właśnie .

up

mój były facet. choć jeszcze rok temu powiedziałabym że mój były mąż alkoholik, z którym przy rozwodzie najadłam się tyle nerwów że szkoda gadać. wtedy poznałam jego, był młodszy ode mnie, ale rozkochał w sobie jak nastolatke, dzieki niemu moj rozwód nie był taką traumą, cudownie było, dużo podróżowaliśmy, w łóżku lepszego nie miałam. zamieszkałam u niego... wszystko cudownie, aż do pewnego dnia, gdy wróciłam od rodziców dzień wcześniej miałam wrócić w niedzielę wieczorem, a wróciłam w sobote i zastałam jego, jego kumpla i naszą nastoletnią sąsiadkę, wszyscy nago i ją posuwają. świat mi się zawalił, do dziś nie mogę wyjść z depresji.

Izabella k - mobbing w pracy

Iwonka

Moja babka. Falszywa i przewrotna. Szanuje tylko ludzi szczuplych i podobnych charakterem do niej. Za nic ma rodzine i trzymanie sie razem, woli obcych i udawac przy nich poszkodowana. Lubi wbijac mi noz w plecy srednio raz w tygodniu, czasem czesciej.

Moj byly maz i jego matka

falszywi przyjaciele, daja najbardziej popalic, na szczescie nie trzeba mieszkac z nimi pod jednym dachem i mozna zerwac kontakty. niesmak pozostaje.

Niestety dużo świń poznałam.

moi dziadkowie: ojciec mamy wyrzucil ja z domu (bylismy z mama wymeldowani w nieznane az do czasu jak poszlam do szkoly), babka, ktora nawet prawo do pochowku w grobie rodzinnym zastrzegla (choc mama z nia zalatwiala pogrzeb jej matki-dowiedzielismy sie po latach), ciotka (tez zlozyla oswiadczenie co do grobu, ze tylko ja mozna pochowac). Oczywiscie oswiadczenia te nic nie daja, tyko byly dodatkowym ciosem w psychike. Mama przezyla koszmar ze swoja tesciowa i moim ojcem a gdy sie pochorowala tak, ze nie bylo z nia praktycznie kontaktu (m.i. od lekow i przezyc)to ciotka z babcia okradly ja ze spadku. Za plecami sprzedaly mieszkanie...na szczescie mamy gdzie mieszkac, ale te przezycia postarzly moja mame o lata zycia. Teraz rozumiem i wybaczam jej wszystko to o co mialam do niej zal. Zwlaszcza jak zobaczylam w praktyce co to jest opieka nad kilkorgiem dzieci i jak to szarpie nerwy, gdy ktos czlowiekowi bruzdzi w domui buntuje dzieci.

najgorzej to mieć debila przełożonego.

praca z mobbingiem, zmuszanie do lamania prawa, grozenie pobiciem w innej pracy (tez biurowej), ktore zbagatelizowano (kolejni przelozeni coraz wyzej zbagatelizowali a jak sie zmieil ten na gorze to mnie nowy zwolnil), osoby prowadzace rozmowy kwalifikacyjne i ich pytania... kazdy kolejny szef w ostatnich latach. Jeden co mi nie przysrywal to dlatego, ze rocznie z firmy odchodzi 200osob a pozostale 200ze stanowisk, gdzie sie dzwiga ciezary ponad sily i od pomiatania mna mial swoich kapo...wynagrodzenie oczywiscie najnizsza krajowa na zlecenie...

ja też spotkałam jedyną osobę która nie powinna pracować z osobami niepełnosprawnymi i z zaburzeniami psychicznymi. Odeszła stamtąd po kilkunastu latach pracy bo zmieniła pracę . ten numer który mi wykręciła w pracowni plastycznej przysięgam że jak spotkam ją z ryja ją walnę czy za kudły chwycę. Powód kolega z pracy . Robiła wszystko żeby być koło niego ona jest mężatką chciała najdalej ode mnie go trzymać suka jedna . tyle lat znajomości tyle lat chodzenia do środowiskowego. wyśmiewała się z innych. Moim marzeniem żeby żadnej pracy nie miała żeby żaden takiej suki nie chciał. wykorzystuje innych , jak słodziła aż na wymioty brało. żałuję tylu lat

Było kilka takich osób, falszywi przyjaciele, fałszywi faceci...Ostatnio moja szefowa...była cudowna, gdy robiło się wszystko pod jej dyktando, natomiast, gdy czasem sprzeciwiło się jej, lub niespodziewanie poprosiło o wolne, lub zachorowało...musialo się póżniej wysluchiwać jakim jest się złym i niedobrym..a następnie, żeby wyjść z twarzą oczerniała tą osobę do innych, a z siebie robiła poszkodowaną sierotkę marysię. Zjadła mi mnóstwo nerwów. Pamiętam jak bardzo bliska mi osoba wylądowała nagle w cięzkim stanie w szpitalu, nie puściła mnie wcześniej, abym mogła tam pojechać, tylko musiałam pracować jak gdyby nigdy nic, lub, gdy miałam pogrzeb dziadka, "pozwoliła" mi na niego pójśc, a póżniej musiałam wracac do pracy szybko tego samego dnia.Pomijajac juz fakt krytykowania moich znajomych, wtracania się w moje życie prywatne i okazywania niezadowolenia, gdy tylko coś nie zrobiło się po jej mysli. ehh

Najgorsi sa takie osoby,ktore wywoluja AKTY AGRESJI wsrod pewnej grupy osob wobec innej osoby/lub innych osob/.

Brak wpisu. Nie pojawil sie po napisaniu.

Moj ojciec i matka. Byl okres w zyciu, ze bylem przez nich odarty z godnosci i ponizony jak śmieć. Dzis jestem dorosły i oni dla mnie nie istnieją, zerwalem wszelkie kontakty.

Pisole.

11/07 Az trudno uwierxyc,by rodzice tak postepowali w stosunku do swojego dziecka. Jesli to prawda ,to bardzo wspolczuje.

wszystkie dotychczasowe kierowniczki w pracy to były zimne s*uki

politycy z PO i niektórzy z PiS

Próbowali mnie oka leczyć zniszczyli opinię mi i mojej rodzinie pseudo przyjaciele

Najlepsza przyjaciółka Niby nic wielkiego,zostawila mnie na zawsze po kilkuletniej przyjaźni bardzo mnie to boli choć minęło kilka lat :(

To z przyjaciolkami, to raczej norma.. niestety. Nie przejmuj sie tym za bardzo, kiedys spotkasz lepsza kandydatke. Ludzie to egoisci, zatem sie nie przejmuj. Widocznie jestes wiecej warta, a przyjaciolka.. No coz, co czynimy innym, to do nas wraca..