Brak pożycia w małżeństwie

Macie dzieci? Wg mnie ma kogoś...

Taa, słuchaj kobiecych rad a daleko zajdziesz. Dałeś jej wszytko i ma cię w doopie. Jakie rady dostajesz od kobiet? - Wchodź jej jeszcze głębiej w tyłek, na pewno Ci to pomoże :D :D

Mamy 13 letnia córkę. A po czym można jeszcze poznać że ma kogoś? Aby potwierdzić ta hipotezę.

tez dochodzę po prostu do wniosku ze za dobry jestem i za dobrze ze mną ma.

„Od jakiegoś czasu” czyli od jakiego? Miesiąc, dwa, rok? Jeśli dała Ci doopy jak była wstawiona to znaczy, że normalnie jest spięta.

Abstynencje mam od ponad pól roku ok 7-8 miesięcy

Może ma po prostu zaburzoną gospodarkę hormonalną i stąd spadek libido. Ty nie słuchaj tych pacanów. :-) To, że nie uprawia z Tobą seksu nie oznacza od razu, że Cię zdradza. Może ma anemię, niedoczynność tarczycy ... Poproś żeby się przebadała. Może ma jakieś poważne problemy o których nie chce Ci mówić albo depresję. A może coś chlapnąłeś i uraziło ją to i teraz podświadomie ma Cię gdzieś. Zaopiekuj się nią...

No bez przesady. Ja żyję już z osiem lat w celibacie i jakoś funkcjonuję normalnie. Nie mam stałego związku, a przygodnego seksu nie uznaję. To może po prostu zmień strategię całkowicie. Jeśli do tej pory byłeś czuły i przylepny, to bądź zimny i oschły. Rób rzeczy, które skojarzą jej się z początkami waszej znajomości, to może być nawet zapach tamtych perfum...

Moim zdaniem posprzątane. Możesz zrobić kilka rzeczy. Możesz znaleźć kochankę - odradzam, jeśli to plan pańci żeby wymiksować się z małżeństwa z orzeczeniem o winie to jest to stary trik. Odstawić starego od doopy aż nie wytrzyma i pójdzie na bok, dowody do sądu i tracisz cały majątek plus alimenty na żonę. Możesz zacząć robić to samo co ona cokolwiek będzie chciała od ciebie mów później, głowa mnie boli itp. Może zauważy co robi. Możesz ją wysłać do lekarzy, dać jej ultimatum żeby doprowadziła zdrowie do porządku i na powrót stała się żoną a nie współlokatorką. I wg mnie rozwiązanie najbardziej prawdopodobne - powoli przygotowywać się do końca małżeństwa. Pańcia wg mnie albo już kogoś ma albo ma kogoś na oku. W cudowne problemy hormonalne nie wierzę, to taki sam kit jak to że kobieta po ślubie nagle dostaje hashimoto i z powietrza grubnie 20 kilo

"Hajime Sugoroku dziś Kobiety tak mają, że są "wierne w niewierności". Jeśli dają d**y kochankowi, to nie mężowi." X Dobre :D Uczuciowe tez sa , bo jak daja kochankowi , a nie mezowi czyli meza nie kochaja albo inaczej niezdradzaja kochanka . Wychodzi na , ze jednak sa wierne ;) ale nie mezowi .

I jak wy potem chcecie być szczęśliwi w związku skoro nie wiecie co to partnerstwo?

Powiem tak jakoś to wytrzymam ale jak qwa wyjdzie że ma kogoś to się podzielę dobitnie tu na forum co o kobietach wtedy będę myślał.

Jeśli w małżeństwie występuje brak pożycia to można unieważnić małżeństwo, rozwód nastąpi bardzo szybko jeśli nie ma w małżeństwie podstawowego czynnika który łączy ludzi. Jednak ja bym zalecał najpierw rozmowę z żoną i wizytę u seksuologa, aby coś przepisał twojej żonie na zwiększenie libido. Jeśli to nie pomoże to wystarczy aby była orzeczona separacja i wtedy może kogoś mieć ale nie będzie zdrady. Zdrada to najgorsze co można zrobić drugiemu człowiekowi.

*chodziło mi, że Ty możesz kogoś sobie znaleźć i nie będzie zdrady.

15.48 pieprzysz, uniewaznienia slubu koscielnego nie dostanie, to tylko w przypadku jak ktos byl niezdolny i wydalo sie po slubie ani malzenstwo nie zostalo skonsumowane.myslac twoim torem jak ktos sie z kims przespal to juz jest po slubie bez udzialu ksiedza czy urzednika

sorry, ale nie pomyślałem o ślubie kościelnym bo sam nie chodzę do kościoła.

Ciekawe co by było, gdyby facet stwierdzil, że nie ma ochoty chodzić do pracy? I niech baba się zastanawia, co mu się stało. Może hormony, może andropauza, a może żoną mu coś powiedziała. A tak w ogóle to praca nie jest najważniejsza i jeśli kobieta naprawdę kocha, to może wziąć drugi etat i ograniczyc wydatki.

Wtedy to by była przemoc ekonomiczna i dostał by alimenty na żonę. Szkoda że w drugą stronę to nie działa i nie można sądownie wlepić żonie iluś tam stosunków na miesiąc

Długotrwałe odmawianie seksu w małżeństwie to przemoc psychiczna niestety, ta przemoc nie jest to żaden sposób karana. Przemoc fizyczna względem kobiety, przemoc finansowa względem kobiety jak najbardziej, przemoc psychiczna jaką kobieta funduje mężczyźnie - nie. Za to jej konsekwencje jak najbardziej, jak facet nie wytrzymuje I zaczyna stosować przemoc fizyczno-finansową to już jak najbardziej.

Ale ogólnie jest oziębła czy tylko seksu odmawia?

Skoro przeszła ci choć jedna myśl przez głowę, żeby zdradzić, to nie kochasz żony i nigdy nie kochales. Kochales jej d**e i do tego ci była potrzebna. Kobiety takie nastawienie faceta wyczuwaja i nic dziwnego że im sie wtedy odechciewa. Skoro chcesz kochanki, to znaczy że nie zależy ci z kim się pieprzysz, byle tylko z kimś. A rąk własnych nie masz? Co to jest pół roku? Ludzie czasem lata bez seksu żyją i nie narzekają.

Żyła byś całe lata z mężem który Ci nie okazuje żadnych uczuć? Albo ma cię I twoje potrzeby totalnie w doopie? Już to widzę...

Jeśli bym nie kochała męża, albo on by nie kochał mnie, to jedynym wyjściem jest rozstanie. Na pewno nie zdrada. Ale sam brak ochoty na seks jeszcze nie jest powodem do rozwodu. Facetom to się wydaje że kobieta, to może sie nawet zmusić do seksu jak nie ma ochoty. I oni bez skrupułów, potrafią korzystać jeszcze uważając że to jej obowiązek. No nie jest wcale łatwo się zmusić jak nie ma się ochoty. Już łatwiej jest się powstrzymać niż zmusić.

20:23 No to niech się z nim rozstanie, jeśli go nie kocha. A jeśli woli z nim być i chodowac sobie rogi, to jej wybór. Res.

20:23 A skąd ty niby wiesz, że łatwiej się powstrzymać niż zmusić?

Mama jej powiedziała pewnie. Albo Wellman. Albo Szczuka

Jaka jest różnica między nieokazywaniem uczuć w formie "nie chcę się z tobą kochać" a "nie chcę okazywać ci czułości"? Wg mnie żadna, dlaczego jedno wg kobiet wystarczy żeby się rozwieść a drugie nie? I kiedy wy w końcu zrozumiecie że dla faceta seks to to samo w zwiazku co dla was tulenie, kupowanie kwiatów, zabieranie do restauracji i mówienie kocham cię pierdylion razy dziennie? Zabrać wam któraś z tych rzeczy i momentalnie płacz i szukanie kochanka na boku. Zabierzcie facetowi seks i ma trzymać mordę na kubeł I pokornie to znosić? Gdzie różnica ja się pytam?

Jeśli kobieta potrzebuje przytulenia, czułości i zapewnień o miłości, a facet wie o tym i odmawia jej tego, to kto jest egoistą? On czy ona? Res.

Szukam ambitnych osób, które chcą dorobić sobie kilka lub kilkanaście stówek przy komputerze bez wychodzenia z domu. Praca jest bardzo prosta i przyjemna, pracujesz ile chcesz i kiedy chcesz W moim programie nie inwestujesz ani złotówki! W każdej chwili możesz zrezygnować - Tutaj nic nie tracisz, jednie możesz zyskać, a uwierz naprawdę warto! Jeśli jesteś zainteresowany/a ofertą to zapisz się za pomocą mojej strony poniżej a ja Ci wszystko wytłumacze i podam szczegóły http://lukaszpawlowski.getleads.pl/jakzarobic/

Widac ladnie jej zaszles zaszles za skore. Przyznaj sie co przeskrobales? Moim zdaniem ty krecisz i w ogole nie kochasz zony autorze