angielski w 2 tygodnie

Witajcie. Co sądzicie o kursach w 2 tygodnie? W ile czasu wy się uczyliście języka? Szukam dobrego kursu, który nauczy mnie podstaw i nie tylko. Angielski zawsze był mi obcy nigdy się go sumiennie nie uczyłam. Jeżeli znacie jakieś sposoby na skuteczną naukę języka to będę wdzięczna.

Ja nie wierze w takie kursy, które zapewniają nas że nauczymy sie języka w 2 tygodnie w moich oczach od razu tracą. Sadzę, że jest to nie poważne podejście, ale pewnie dużo osób się na to złapie. Kilka miesięcy to już inna sprawa. W półtora roku można juz językiem operować moim zdaniem.

Dwa tygodnie? Serio w to wierzysz autorze postu? Zamiast pytać o tak krótko trwające kursy to może lepiej było sformułować pytanie czy ktoś zna dobre kursy do nauki przede wszystkim SPRAWDZONE :)

Ja w dwa tygodnie nauczyłam się kilku działów słownictwa. Ale po miesiącu wyparowały :D Teraz już uczę się zupełnie inaczej nie uczę się całymi kolumnami tylko ucze się po kilka dziennie. Wymyślam zdania ze słówkami i wtedy lepiej jest mi je zapamiętać.

Peewnie nigdy nie korzystaliście z żadnego kursu to skąd możecie widzieć czy to ściema? Może one są przeznaczone do osób, które są na średnim poziomie a chcą się podszkolić, żeby swobodnie gadać?

Powodzenia Ci, życzę jak chcesz uczyć się tylko dwa tygodnie i nauczyć haha. Wydaje mi się, że raczej te kursy są od podstaw,ale każdy ma prawo do swojego zdania.

Ja znam sposób na skuteczną naukę. Wyjazd za granice do pracy na wakacje i nauczysz się języka w bardzo szybkim tempie. To jeden z najlpeszych sposob, ale zeby się nie wstydzic ze się nic nie umie zawsze mozna skorzystać z jakichś kursów.

Za krótko. w dwa tygodnie nauczysz się może podstaw przedstawiania się i jakieś 200 - 300 zwrotów. Naprawdę nie będzie z tego jakiejś płynnej rozmowy. 3 miesiące do pół roku to jest takie minimum. jak zależy ci na czasie to sprawdź sobie to www.enlinado.pl masz tam jedną lekcję do pobrania, można sobie sprawdzić na czym to polega. Jak się zastosujesz do tych wskazówek, to kwestia tych 3 miesięcy i będziesz w stanie rozmawiać.

Tak jak kolega pisał, niby praca za granicę, to dobry pomysł, ale co powiesz na ludzi, którzy mieszkają w UK czy w Irlandii po 10 lat i nie umieją języka?

Zdecydowanie za krótko, to tanie chwyty marketingowe. By nauczyć się języka potrzeba zdecydowanie o wiele więcej czasu. By osiągnąć poziom A2 potrzeba około 200 godzin nauki (wg. CEFRu). Systematyczność jest najważniejsza. Polecam sprawdzić platformy, które nie reklamują się, że nauczymy się języka w 2 tygodnie

www.ellalanguage.com/pl nie reklamuje się, że nauczycie się języka w 2 tygodnie, za to reklamuje się tym, że pomoże uczniom z motywacją do nauki języka. A przecież wszyscy wiemy, że jak na coś się uprzemy, to nic nas nie powstrzyma :)

Nie wierzcie w takie kursy, pewnie kosztują nie mało a nic nie dają. Jak nastawiacie się na tak krotki czas nauki to tylko wyjazd za granicę. Ja bym w nauce się nie skupiał na czasie tylko na nauce, każdy z nas przecież uczy się inaczej.

Własnie coś w tym jest nie każdy kto mieszka za granicą umie język. Dlaczego? Brak chęci motywacji czy głupota? Ja nie wyobrażam sobie mieszkać za granicą i nie umieć się dogadać np w restauracji. Bieda dla takich ludzi i zupelna głupota moim zdaniem. Jak słysze tekst mieszkam w Londynie już 20 lat, ale nie umiem dobrze języka to mnie aż zalewa co za ciemniaki tak samo jak to pytanie w tygodnie nauczyć języka powodzenia..

Zgadzam się z rozmówcą wyżej ja uczyłam się języka kilka lat, ale to dlatego że nie byłam systematyczna natomiast w dwa tygodnie to nawet gdybym byla geniuszem to bym się nie nauczyła. Zakładam, że jesteś w stanie nauczyć sie kilku działów ze słownictwa i co dalej? Odpowiedz prosta potrzeba więcej czasu.

Jeżeli komuś zależy na czasie to skąd wziąć w sonie motywację? Jeżeli ten język np tak starsznie odpycha?

Najlepszą motywacją jest praca jak chcesz zarabiać najniższą krajową przez całe życie to się nie ucz języka. Na mnie to zadziało, zarobki ludzi znających język są o wiele większe. Pozdrawiam

Też się zgodze z tymi zarobkami, ale skoro tak każdy teraz ostro będzie się uczyć tego języka to się pewnie zmieni :D Zawsze jednak znajdą się ludzie, którzy nie mylślą o swojej przyszłości i się nie będą uczyć. Żal mi takich ludzi jest tyle możliwości kursów itp, że każdy może się nauczyć języka w domu.