podobam sie koledze w pracy, czemu mnie nie podrywa?

Ja przestałem patrzeć bo to do nikad nie zmierza.

Ja mam odwrotnie, ja wolny ona nie, choc roznie o sobie mowi. Sama zaczyna ze mna kontakt. Bo ja rzadko tak robie, nie chce sie zbyt wkrecac. Ostatnio powiedziala, zebym odezwal sie jak bede juz na wakacjach. Tak, jakby chciala miec kontakt. W sumie fajna taka kolezanka, ale z mojej strony musi byc stop z uczuciami, jakos daje rade.

To na coeboe nie leci, jak kobieta leci na faceta to ją paraliżuje na twoj widok, a jak ma faceta to sie trzyma z daleka. Traktuje cie jak kumpla.

Ja tak chcialem, mowilismy juz o tym. Lepiej byc kolega nic traktowanym jak powietrze, bo powiedzialem ze mi sie podoba. Ale czasem pozytywnie mnie zaskakuje, ze wolno mi do niej pisac, ze nie ma mnie gdzies, choc wie, ze mi sie podoba. Moge powiedziec, ze jej w czyms ladnie, nie olewa tego.

Tzn zrozumialem, ze moge smsy chyba pisac z wakacji, bo tak sie zastanawiam, o co jej chodzilo, tym mnie zaskoczyla, bo ja w ogole nie uzywam tel do niej, chyba, ze cos waznego w sprawie pracy, tak sie umowilismy. Wiem,ze nie powinienem bo ma chlopaka.

Jestes frajerem dla podbudowania ego, godzac sie na takie zachowanie robisz z siebie i w ogóle stales się aseksualny. Człowieku brak ci godności. Ja sie wycofalem a ta tylko czeka aż na.nią spojrze, ale nie ze mną takie numery, albo czegoś chce, albo nie.

Tak, lubie ja jako kolezanke i jestem wobec niej aseksualny, przynajmniej powinienem udawac. Jestesmy w dobrym kontakcie bo blisko pracujemy na codzien. Nie wiem, czy cos napisze jak bede chcial to moze napisze. Troche mnie to zdziwilo, zejest ciekawa moich wakacji, jaja wiele nie pytam. Jakbym mial do kogo innego to pewnie nie. Jest tylko dobra osoba dla mnie i ja dla niej.

To ja już wole sie odciąć moim zdaniem robisz z siebie sierote w jej oczach, ale jak chcesz.

Ale spokojnie, ja do niej nic nie czuje, moglbym, ale nie ma tej bajki i nie bedzie. Jak gadam cos to tylko z nudow i o pogodzie. To mowisz, ze jak chce ze mna kontaktu tez poza praca to szuka frajera do podbudowania siebie?

Po prostu jest miła żeby Ci przykro nie było.

Ja to odbieram inaczej, ma do mnie zaufanie, wie, ze nie wyskocze z tekstem o tylku, cyckach. Wie tez, ze niesmialy jestem i chyba tak mowi, ze jak niebede mial sie do kogo odezwac to moge do niej. Ale ja wiem, ze nie musze. Kiedys, glupi, przywiozlem kartke z wakacji, jak jeszcze myslalem, ze mam jakas szanse, nie bylem pewien. Lubie cos milego powiedziec czasem, nie zboczonego. Jak sie potrafi kolegowac to mozna. Ale dla mnie jednak takie zwierzanie sie np na sms, co slychac jest za osobiste, moze chodzilo jej o fb. Jednak, ja chyba nie bede prowadzil rozmow poza praca. Chyba, ze krotko i zwiezle. Wole z wolną popisac.

Widzę,ze kilka watkow tu powstalo :) No co mi się w niej podoba? Chyba wszystko,wizualnie moj ideał,ale najbardziej oczy :)

No a co mi daje patrzenie na nia? Daje jej odczuc,ze mi sie podoba,no a po drugie nie moge się powstrzymac,chocbym nie wiem jak się starał.

Kobiety raczej lubia byc komplementowane i pozwalaja byc milym kolegą i nic wiecej. A miec do rozmowy taką sasiadke to czy to cos zlego? Ja tez nie powstrzymam sie od spojrzenia, chocby nie wiem milczec i tak mi sie podoba. Dobra jest na poprawe humoru.

Ja za duzo mysle o Niej nawet po pracy,jest jak drzazga pod paznokciem :) Chce się umowic tak nawet na kawe albo na piwo i tak normalnie pogadac po przyjacielsku,oczyscic atmosferę ale jak się dowie ze jestem zonaty(albo juz wie)to pomysli ze po co jej zawracam glowe,albo wysmieje i jeszcze w pracy komus powie.

Założycielko tematu a jak się potoczyła dalej Twoja historia?

"Tzn.to nie byl moj kolega z pracy ale"to kto jesli mozna wiedziec?

No wlasnie,co z tym patrzacym,dalej tylko patrzy?

Ci.pa anie facet jak mu sie podobasz, miesiące mijają, a on tylko patrzy !

A jak ma zonę?

Sama rusz dupę i go zagadaj autorko, jak masz z tym problem.

Teraz jak jest urlop to jeszcze bardziej mysle,bo jej nie widzę,ale to meczace,zobacze ja dopiero za 3 tyg.Albo przejdzie albo bedzie jeszcze gorzej.Wszystko jest na nie a mimo wszystko ludze sie.

Czy ten co tak patrzy,podoba Ci się?Jeśli tak to daj mu jakiś znak,że jesteś zainteresowana.

Jesteś mężczyzną? Jaki mógłby być to znak żeby był czytelny?(poza zaproszeniem na kawę i powiedzeniem wprost?)

Tak.jaki znak?Jak bedzie przechodzil to do niego się usmiechnac,to juz pierwszy krok.

Najczęsciej ta osoba co patrzy próbuje znaleźć kontakt wzrokowy z drugą osobą i jeśli ta druga osoba nie odwzajemnia,choc w małym stopniu tego kontaktu to nie jest pewna czy jeśli zagada to czy nie dostanie kosza,tak więc bada.Kobiecie jak zależy to musi dawać choć jakies małe znaki.

Założycielko tematu,pogadamy na priv? Okaże się czy to ja jestem tym patrzącym,jeśli tak to będzie jak trafienie 6-ki w toto lotka,to jak? :)

moje gg 66123328

Przeciez nie jestes nim zainteresowana bo przeciez nie podrywasz go?

No i wrocilem,mi nie przeszko(myslalem o niej caly czas) a jej chyba tak.Przywitalem się z nia i chcialem zagadac ale jej obojetny wzrok mnie przytemperowal i znowu odpuscilem... a mialem wczesniej tyle sytuacji by z nia dluzej pogadac.Ech nic mi się nie chce,do pracy jak automat chodzę...