czemu to miłość duchowa nie istnieje

10:55 Seksem może się nie zatrzyma, ale brakiem seksu z pewnością się odepchnie.

Jak to mawiał mój kolega , lepiej popatrzeć na tort niż goffno zechlac , czyli jak kobieta się robi brzydka i stara albo jest brzydka już za młodu to taki facet woli walić do filmiku z ładna

Tak samo jak można od siebie faceta odetchnąć zbytnim przemadrzalstwem pewnością siebie , brakiem talentu kulinarnego , brakiem wrażliwości na dzieci i zwierzęta , brakiem dlugich nog ecetera ecetera

Tyle kobiet jest seks maszynami a jakoś nie dały rady utrzymać związku , to chyba jednak o czymś świadczy

Facet może odejść przez brak cielesności okey, ale ty jako zużyty poznany towar też możesz się znudzić i taką co nie dawała z tobą wygra bo będzie wiedziała że nie dostał jednego na czym mu zależało i nie odszedł z satysfakcją

Naprawdę myślisz ze jedyne porzucane kobiety to te co nie dawały ? Mam kuzynke spala z każdym z którym była , miała chyba ze 4 każdy ja rzucił

W związku wszystko musi być wyważone co do grama , inaczej nie będzie dobrze

A psychologiczne gadki mają się do rzeczywistości jak pięść do nosa , albo wół do karety, człowiek kieruje się tym co czuję a nie tym co wie , bo inaczej związek byłby mechaniczny i na siłę

gość dziś czyli kieruje się tym, co ''wie'' podświadomość?

seks wywołuje miłość więc miłość nie powstanie bez seksu. Jakaś osoba nas pociąga seksualnie i powstaje miłość do tej osoby. Jeśli mówimy o miłości damsko-męskiej bo jest jeszcze miłość rodzicielska w której nie ma podtekstu seksualnego.

Psychologię jako naukę tworzą ludzie a ludzie są omylni, warto mieć to na uwadze ;)

11:20 coraz bardziej chore te teorie , ja się zakochałam w byłym bo mnie urzekl dobrym sercem , brzydzilam się go nawet pocałować bo wygladal dosłownie jak Shrek ale z czasem pokochałam i nawet był lodzior xD, wiec myślę że myślisz pociąg seksualny z miłością

Permanentny brak seksu w związku i do tego gdy jedno chce a drugie nie, może niekoniecznie rozwali związek ale ktoś rogami będzie sufit rysował.

11:23 co innego fascynacja i przyzwyczajenie, co innego zauroczenie, co innego miłość, i w końcu pożądanie - jak to rozgraniczyć? teoretycznie wszystko ciągnie do łózka

11:24 też nie koniecznie zależy od poziomu moralnego danej osoby , jedną zdradzi i będzie miała to gdzieś , inna zdradzi i będzie miała wyrzuty sumienia jak tylko będzie po wszystkim ,,inna znowu zagryzie wary i będzie się zadowalac przy po//rnu //skach

gość dziś 11:20 coraz bardziej chore te teorie , ja się zakochałam w byłym bo mnie urzekl dobrym sercem , brzydzilam się go nawet pocałować bo wygladal dosłownie jak Shrek ale z czasem pokochałam i nawet był lodzior xD, wiec myślę że myślisz pociąg seksualny z miłością X A teraz znajdź mi choć jednego mężczyznę na tym forum, który zakochał sie w bardzo brzydkiej dziewczynie.

11:30 no właśnie myślę że chyba tylko kobieta jest w stanie z obrzydzeniem z kimś chodzić żeby później się zakochać i przyzwyczaić

11:31 nie jest to norma , i jeśli kobietę brzydzi partner a mimo wszystko z nim jest , ma albo problemy ze sobą albo jest interesowna

Pudło mój były był też biedny i mnie okradał

tylko czy interesowność zawsze wiąże się z pieniędzmi? Niekoniecznie , może wynikać też z korzyści emocjonalnych

Tak samo jak interesownoscia jest wykorzystywanie seksualne partnera

Oczywiście, że miłość duchowa istnieje, tylko przeważnie jest jednostronna.

więc skoro interesowne jest zaspokajanie potrzeb emocjonalnych i fizycznych kosztem partnera , to miłość jest zwyczajnie interesowna ogólnie , i nie ma mowy o żadnym uduchowieniu i wartościach wyższych. nikt w życiu nie chce być męczennikiem i służyć drugiej osobie bezinteresownie, za nic

11:01 Można odepchnąć brakiem tego, co jest dla faceta ważne. A seks jest ważny dla zdecydowanej większości mężczyzn. Raczej dla większej ilości niż wrażliwość dla zwierząt. Res.

11:04 No to bardzo dobrze, oboje się znudzą i poszukają sobie innych partnerów do łóżka. I będą w związku otwartym, bez kretyńskiej monogamii.

Oho, widzę że rozmawiamy tutaj z "wyzwolonymi -nawiedzonymi "to po co wogole być w związku skoro ktoś chce poligamii , to już nawet nie jest związek tylko bardzo chory układ

Moja babcia zawsze mawiała że człowiek od zwierzęcia to się jednak czymś powinien różnić ;) a ktoś kto mówi że poligamia jest super , że zdradzanie super , że brak uczucia super to takie emocjonalne zwierzę ,które czuję tylko popedy czyli odczuwa tylko prymitywne pierwotne potrzeby zamiast korzystać z tego że ewolucja dała nam współczucie miłość , radość

11:55 Człowiek różni się od zwierząt w wielu sprawach i niekoniecznie musi się różnić w sprawach seksu. Zresztą pod tym względem też zawsze się różni. Samice zwierząt nie mają orgazmu, są pociągające dla samców tylko przez krótki czasu.

gość dziś Człowiek od zwierzęcia może różnić się tylko świadomością , że rządzi nim natura instynkty i program społeczny , ale zazwyczaj się nie różni, i potem prawi o współczuciu miłości i radości' które też są prymitywne, uwarunkowane, i prowadzą wprost do zaspokojenia potrzeb jednostki. Jeśli ktoś potrzebuje poligamii, bo to zaspokaja jego potrzeby, ma do tego prawo

11:52 A kto tu wypisuje, że nie tylko seks się liczy albo, że seks nie jest najważniejszy? To jeśli nie jest taki ważny, to dlaczego ma być ważna wierność?