Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy tylko ja mam tak TRAGICZNE noce w ciąży? Jprdl... Mam dość!!

Polecane posty

Gość gość

Dziewczyny pocieszcie, że to normalne? To dopiero 29tc i od około trzech katastrofa. - przekręcić się z boku na bok to horror. Muszę w czasie tego podtrzymywać brzuch, tak jakby zabierać go ze sobą na drugą stronę, bo aż rwie. - ból bioder mam od dawna, ale teraz mocniej i częściej. Leżę na jednym boku to po max godzinie ból mnie budzi i muszę wybrać drugi bok. - ogólne spanie na czuwaniu, budzenie się ciągłe :o Przytyłam na ten moment 8kg, może to za dużo? Waga wyjściowa była 50kg, teraz 58kg. Na codzień nie czuje się źle, tylko te noce :( Kontrole u lekarza - perfekt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To normalne i nie pociesze Cię - może być zarówno lepiej jak i gorzej. Jestem w 36tc budzę się codziennie około 00:00 lub 01:00 i nie śpię do 04:00-05:00 Zwykle o 6:30 juz wstaje. Organizm się przyzwyczaja i nawet nie jestem za bardzo zmęczona w ciągu dnia. Trwa to od 27tc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To normalne. Ja tez tak mialam i tak samo bole bioder do tego, uwierz mi - bedzie gorzej na końcowce ciazy to dopiero sa noce do bani. Coz, musisz to przetrwac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8:15, ale też masz bóle wszelakie? :D Czy tylko bezsenność...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jestem w 19 tc i za kazdym razem w nocy jak sie przewracam z boku na bok to sie budze. ciekawe co bedzie pozniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O rety, jak ja ciebie rozumiem... Jestem w 32 tygodniu ciąży i też jestem na stand-by w nocy. Godzina 3-4 budzę się i już żadne przekręcanie się mi nie pomaga - nie usnę. Dziś przed godziną 5 zaczęłam robić pisanki metodą decupage. Skoro i tak nie usnę wolę się czymś zająć. Mi troszkę pomaga podkładanie poduszki pod brzuch - mogę dłużej leżeć na jednym boku. Do tego wczoraj miałam opuchnięte kostki - wchodzę chyba w ten etap i leżenie z nogami do góry mnie wkurza. Schodzi jednak opuchlizna, ale generalnie nie lubię leżeć tak o, patrząc w sufit. Lekarz mówił, że w ciąży najlepiej leżeć albo chodzić - siedzenie ponoć najgorsze. Eh ... Jeszcze ok. 8 tygodni. Trzeba dać radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam tak od ok połowy ciązy do samego konca. Bóle bioder jakby ktoś wbijał tępe gwoździe i trudności z [przewrócenie się z boku na bok, do tego przy każdym obrocie skurcze macicy(ciąża zagrożona porodem przedwczesnym) . Pociesze , że po porodzie mineło. Jeszcze troszkę , dacie radę. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez tak mam :) zaczęłam 34 tc i noce to horror. Tez odczuwam bóle przy każdej zmianie pozycji, ból w pachwinach, na dodatek co chwile muszę biegać do toalety, a tak ciezko mi się podnieść...:/ przedwczoraj w ogóle nie spałam. Dobrze, ze koniec ciąży już blisko...:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja co prawda juz dawno po porodzie ale tez chce Wam cos na ten temat powiedziec. Pamietam jak bylam w ciazy to masakra i niezlym wyczynem bylo przekrecanie sie z boku na bok. Bardzo bolalo. Mialam wrazenie jakby poprzez przekrecenie sie dziecko miazdzylo mi wszystkie wnętrzności na ktorych lezac w brzuchu przygniatalo:/ bolalo tak ze poprzez sen mowilam na glos "ała ała ała" sama sie przy tym przebudzajac no i meza tez. A potem nagle przyszesl taki moment ze to zniknelo i przestalo boleć. No i na koncowce ciazy wrocilo ale bolalo mniej. Trzymam za Was kciuki! Dacie radę:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja z 8:57. O mało co się nie rozpłakałam dzisiaj przy wyjściu z domu - musiałam użyć łyżki do butów, żeby je założyć. Też czuję się jak smok. Wszystko muszę robić powoli. I też sapie. Ryczeć mi się chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masakra :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No niech moc bedzie tez z Wami:( juz myslalam,ze tylko ja mam wrazenie, ze zaraz padne w nocy. Tez duszno mi, wietrze przed snem 2 godziny przynajmniej, kupilam tez nawilzacz powietrza i musi obowiazkowo chodzic. Pomaga. Ale na bole nic:/ Ogolnie mam ciaze lezaca,wiec leze caly dzien, ale w dzien walsnie tego tak nie odczuwam! Dopiero jak klade sie do snu to horror jakis. Boli mnie wszystko od brzucha w dol (nogi tez mam popuchniete i ociezale), boje sie o dziecko:( Wydaje mi sie, ze w ciazy dotknely mnie wszystkie mozliwe dolegliwosci (za wyjatkiem mdlosci w I trymestrze)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja od 20tc mialam bezsenne noce i dolegliwosci opisane przez Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spoko, jak urodzisz to w ogole sypiac nie bedziesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem w 17 tygodniu i też nie śpię. Nie przez ból a przez senne koszmary. Codziennie w nocy sama staram się wybudzić bo śnią mi się same okropne rzeczy. Dzisiaj wstałam po 3 bo śniło mi się, że urodziłam martwe dziecko... Generalnie to od początku ciąży mam takie schizy. Jak nieporonienie,to śmierć , to pobudka w kałuży krwi... I tak co noc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:32 tak! te sny w ciąży są chore! Ciekawe z czego to wynika? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi sie juz np. pare razy snilo tsunami ;p juz 100 razy bardziej wole te koszmary niz bol ech ale co zrobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam ja ciagle jadlam i mialam tak ze budzilam sie na siku i tak cala noc co chwile.potem od maja do konca ciazy a wlasciwiw od kwietnia budzilam sie od 4-6nie spałam maskara.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I jeszcze najgorsza byla zgaga po szklance wody z kranu nawet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez mialam tragiczna koncowke ciazy ale i tak to nic w porownaniu do tego co mam teraz:-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W ciąży beznadziejne noce?? Hahaha. Poczekajcie co będzie potem ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aaa tam, przestań. Nie mogę się jej doczekać, kocham nad życie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja 4 razy byłam w ciąży z nocami bywało różnie ale większość była ok i naprawdę bardzo przyjemnie wspominam ten odmienny stan.Po porodzie guzik prawda że nocki są jeszcze gorsze góra tydzien zanim się nie ogarnieszukam i nie poznacie się wzajemnie z malenstwem. No chyba że będą kolki ale ja ani razu tego nie przeżyłam. Dziś najmłodszy ma 7 mies.Śpi całe noce.jestem ogarnięta w domku posprzatane i zawsze obiadek jest.trzeba tylko umieć się zorganizować czego niektóre osoby nie potrafią i śpią 3 h na tydzień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przy dużo spiacym dziecku nie problem się zorganizować... Debil by nie potrafił. Urodz drugie z kolkami to pogadamy :) obyś ty też doświadczyla przez to "3 h snu na tydzień" :D a i nie wiem czy wiesz ale to że terax ładnie śpi to nie znaczy że potem mu się nie odmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co mają kolki do organizacji ty super zorganizowana mamusiu śpiącego normalne dziecka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:46 Ja wolę mieć balagan ale wieść normalne życie niz tylko gary i szczotka. No ale jak się nie ma pasji, pracy, zainteresowań to sie szoruje podloge.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To może ja wytłumaczę nieogarniętym: kolki do organizacji mają to, że jak Ci dziecko cierpi, krzyczy i wygina się przez 4 godziny w nocy (mój akurat co noc od północy do 4 do 3,5 miesiąca), to trudno o organizację, bo padasz na twarz. Starszy 3latek wstawał po 6, więc nie było możliwości odespania. Nosiliśmy z mężem na zmianę, ale przy takim płaczu żadna matka nie zaśnie. Nikomu nie życzę takiego koszmaru. A co do spania w ciąży, to ok. 30tc przeniosłam się na twardą kanapę. O wiele lepiej mi się spało, kręgosłup tak się nie wyginał przez ciężki brzuch. Proponuję spróbować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosc 21.14 mam 4 dzieci i bywało różnie ale jest jeszcze tata więc sorry laski ale jak spisie 3 h tyg to gdzie jest ojciec tego dziecka ? Duża nie facet.Napisałam że nie miałam nigdy problemów z kolkami więc nie wiem jak to jest ale z opowiadań wiem że kółka nie trwa całą noc a zaczyna się po 3 mies życia więc nie sądzę że któraś przez kolki śpi 3 h tygodniowo. Co do tego co kto woli hmm fakt jestem na macierzyńskim a potem jak po każdej ciąży wracam do pracy nadal będę miała posprzatane i ugotowane bo poprostu to lubię. Tak sobie organizuje dzień i starcza mi na wszystko czasu.Fakt padam zmęczona ale i szczęśliwa. Jeśli dla kogoś to jest niepojęte to nie mój problem.Więc autorka ciesz się błogosławionym stanem życzę radosnego i "bezkolkowego "maluszka.pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja spalam jak kamien ale to dlatego ze bylam bardzo aktywna , studia gdzie na uczelnie jezdzilam na rowerze do ostatniego dnia ciazy , plywalam i chodzilam na spacery :) i czekalam az nastapia te 2 tygodnie chronicznego zmeczenia zeby byc gotowa ... nie nastapily wstalam rano pewnego dnia , i za 10 pierwsza przyszla corka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×