Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Kumpel po piwku wczoraj wyznal mi powod dla ktorego nie mam dziewczyny

Polecane posty

Gość gość

powiedzial -wiesz Jasiu, ty jestes zbyt mily i kobiety cie przez to niechca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie powod

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co za bzdura.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szry
co bzdura, jaka bzdura? jest mily - czyli uczynny, jak sie go o cos poprosi to zrobi, nie bedzie sie targowal co tam mialby dostac w zamian - czyli frajer, robi za friko, wystarczy sie usmiechnac czy pograc pokrzywdzona ofiare losu, a taki to sie od razu sam jeszcze zaoferuje z pomoca... no zwykla oferma, wykorzystac i kopnac w tylek, dopoki znowu nie bedzie mogl w czyms pomoc. faceci mili sa wlasnie tak postrzegani - i niby jakie emocje mialby taki frajer wzbudzic? conajwyzej litosc, ale przeciez z litosci to sie nie zalozy rodziny, moze byc conajwyzej krotki romansik dla podbicie nadwatlonego ego przez poprzedni cud(no lobuz, bil, pil, wyzywal, ponizal, ale przeciez taaaki koffany... no i przystojny), ktory jednak kopnal w rzyc znajdujac inna. tak tak, zaraz bedzie cala horda wypowiedzi ze wcale tak nie jest, albo pseudo analiz mojej psychiki czy kompleksow przez "psychologow" od siedmiu bolesci, co to ledwie srednie szkoly pokonczyli, ale wszyscy to genialni znawcy... no same swiatowe slawy psychologii i psychiatrii zaraz tu sie zleca, debatowac:D a zreszta, jesli by tak nie bylo, to DLACZEGO TAK WLASNIE JEST? bedzie ktos to umial wytlumaczyc, bez siegania po pseudopsychologie lub ksiegi genesis?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niestety tak jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak jest wśród patologii, z tym sie zgodzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
według słownika jezyka polskiego miły to po prostu przyjemny , sympatyczny. Również uprzejmy. To fajne cechy , idealne do związku. Tyle , że wam sie chłopcy zawsze miły myli z pisdowaty, bez charakteru, bez własnego zdania. A to nie jest to samo i nie ładujecie w słowo miły wszystkich swoich wad i problemów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bycie miłym to nic złego, ale za pewne mylisz uprzejmość z brakiem zdecydowania, brakiem asertywności i ogólnym mamalydztwem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj Tak właśnie. Jeśli facet nie jest dla mnie miły (czyli albo obojętny, albo chamski), nie jest uczynny i pomocny (BEZINTERESOWNIE), to nie ma u mnie czego szukać. A wy sobie dalej płaczcie, że nie macie dziewczyn, bo jesteście "za mili" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kolega autora po latach bezowocnych poszukiwań znalazł pierwszą dziewczynę i wydaje mu się, że posiadł tajemną wiedzę zdobywania kobiet:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To znaczy, ze jestes p***a

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szry
10:34 pokaze ci cos ciekawego: "...nie jest uczynny i pomocny (BEZINTERESOWNIE), to nie ma u mnie czego szukać." wynika z tego jasno i wyraznie, jesli nie bedzie robic za friko, przymilac sie i "uchylac nieba" - nie ma na co liczyc... sek w tym, ze jesli cos robi bezinteresownie i tak nic sie nie dostanie. wiec wymagasz od innych ciaglego dawania. od siebie - niczego. logika sama ci to powie: twoim ulubionym zajeciem jest wykorzystywanie innych, czy to w drobnych czy powazniejszych sprawach, uwielbiasz miec wokol wianuszek "adoratorow", takich frajerow - orbiterow, gotowych sie "przysluzyc", jak stado psow machajacych ogonkami kiedy pancia skinie palcem. moze zle zlozylas to zdanie, a moze jestes po prostu takim egotycznym potworem, nie wiem, NIE MAM OCHOTY sprawdzac tego blizej, juz mnie odrzucilo. oczywiscie mozesz to po swojemu tlumaczyc, rozwijac mysli, idee... ale troche na to za pozno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×